tag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post4554219946579301090..comments2023-05-22T15:06:22.246+02:00Comments on Z pamiętnika książkoholika: Patchwork fabularny - "Gobeliniarze" Andreas EschbachMorenihttp://www.blogger.com/profile/13208744197252672304noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post-91137359458662995762013-07-01T19:25:50.295+02:002013-07-01T19:25:50.295+02:00W ramach odwetu możesz mnie zachęcić do książki po...W ramach odwetu możesz mnie zachęcić do książki polskiej.;) I zdecydowanie polecam oryginał, przekład jest... no, jaki jest. Przykład (nie jedyny, ale jakoś szczególnie mnie zirytował): W oryginale włosiane kobierce są określane jednym słowem (podejrzewam, że jest to Die Haarteppich, ale języka nie znam, więc;)), jak to w niemieckim bywa. Po polsku słowa już są dwa, i to raczej takie, który każdy wie,co znaczą. Tymczasem bohater przybywający z zewnątrz i pierwszy raz słyszący o zjawisku odpowiada, że u nich nie ma nawet takiego SŁOWA. Poza tym poszczególne rozdziały wyglądają tak, jakby tłumaczyły je różne osoby...<br /><br />A tą "Królową Zimy" to mnie zmartwiłaś. Właśnie zakupiłam sobie, za grosze, bo za grosze, ale przygotowywałam się na coś fajnego. No trudno, czuję się ostrzeżona; najwyżej książka pójdzie w dobre ręce.Morenihttps://www.blogger.com/profile/13208744197252672304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post-88265383851086232562013-07-01T12:07:54.592+02:002013-07-01T12:07:54.592+02:00Przyznam, że nie ciągnęło mnie do tej książki. Esc...Przyznam, że nie ciągnęło mnie do tej książki. Eschbacha znam parę pozycji, niektóre było lepsze, inne słabsze, ogólnie cieszy się u mnie opinią dobrego warsztatowca o ciekawych pomysłach, ale niekiedy dość sztampowym wykonaniu. <br />I stało się: zachęciłaś mnie do przeczytania książki niemieckiego autora (czy to nie powinno być odwrotnie?...). Tym razem jednam sięgnę zdecydowanie po oryginał, bo drętwota języka niemal na pewno jest efektem tłumaczenia (masz rację, nie pierwszy raz Solaris wypuszcza przekład, który przyprawia o zgrzytanie zębów, by wspomnieć choćby "Królową Zimy", która jest podobno rewelacyjna, ale nie dane mi było tego stwierdzić: porzuciłam, choć bardzo się starałam doczytać choćby do dwusetnej strony).Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13288597971236265936noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post-51344861507133969212013-06-30T19:43:14.729+02:002013-06-30T19:43:14.729+02:00Dziękuję. A czasami człowiek tak bardzo by chciał ...Dziękuję. A czasami człowiek tak bardzo by chciał pokusić się o głębszą analizę, ale bez spoilerów się nie da. Pozostaje mi chyba czytać tylko hiciory wydawnicze jako ostatnia, wtedy będę mogła spoilerować do woli.;) Tylko że w większości tych hiciorów nie ma nic do analizowania...Morenihttps://www.blogger.com/profile/13208744197252672304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post-70453208983467054692013-06-30T19:34:32.377+02:002013-06-30T19:34:32.377+02:00A no to jak smaczki są to tym lepiej :) Właśnie dl...A no to jak smaczki są to tym lepiej :) Właśnie dlatego tak lubię Twoje recenzje, udaje Ci się opisać klimat książki bez spojlerowania :)<br /><br />GrendellaGrendellahttps://www.blogger.com/profile/15516451025385739794noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post-41699118181043378122013-06-30T11:38:13.261+02:002013-06-30T11:38:13.261+02:00Przeczytaj koniecznie. Powieść zawiera jeszcze spo...Przeczytaj koniecznie. Powieść zawiera jeszcze sporo wartości dodanych (o których nie pisałam, bo spoilery), które z pewnością zrekompensują niedoróbki wydawnictwa.:)Morenihttps://www.blogger.com/profile/13208744197252672304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6539262006913496448.post-86445760588049239082013-06-30T11:24:28.624+02:002013-06-30T11:24:28.624+02:00Kurczę, nie znoszę takich niedociągnięć wydawniczy...Kurczę, nie znoszę takich niedociągnięć wydawniczych - drażnią mnie jak nie wiem co, bo w końcu skoro wydaję na produkt pieniądze, to chcę dostać produkt skończony i dopracowany, a nie "brudnopis" z niedociągnięciami redektorsko-edytorskimi. Niemniej jedna, pomysł na te gobeliny wydaje mi się ciekawy i niebanalny, forma też i może zaserwuję sobie tę lekturę :)<br /><br />Grendella Grendellahttps://www.blogger.com/profile/15516451025385739794noreply@blogger.com