Strony

sobota, 26 lutego 2011

Moja skromna biblioteczka

W ramach rozchodzącego się po książkowych blogach łańcuszka zostałam poproszona przez Enedtil o pokazanie swojej biblioteczki. Cóż, wahałam się przez dłuższy czas, bo tak po prawdzie, to nie bardzo mam się czym pochwalić - książki kupuję rzadko i jestem przy tym bardzo wybredna, a własnego regału doczekałam się dopiero pół roku temu. Po czym, kiedy już dłuższa chwila wahania minęła, postanowiłam się podzielić zawartością swoich półek. W końcu sami tego chcieliście.;)

Widok ogólny:

I teraz poszczególne półki mojego kameralnego zbiorku:

Półka elitarna: trochę słowników (ulubiony Kopaliński:)); moja jeszcze komunijna Biblia; pięknie wydana, popularnonaukowa "Walka płci"; a po drugiej stronie Moers, ukochany Tolkien i najbardziej w całej mojej biblioteczce zaczytany Sapkowski.

Półka cyklowa: kilka popularnonaukowych (z czego "Nasz wszechświat" i "Historia życia" zapewne niedługo trafią na półkę elitarną), King, Eco, Białołęcka, Sapkowski, Rowling, Tchaikovsky, Rothfuss i Novik, plus tomik poezji (nagroda jeszcze szkolna za wzorowe czytelnictwo - znalazła się tu raczej z sentymentu). Jakoś tak się złożyło, że te leżące to egzemplarze recenzenckie.

Półka niezdecydowana: po trosze wszystkiego, w tym książki, które niezbyt lubię i które zapewne prędzej czy później opuszczą moją biblioteczkę (to te leżące).

Półka zbiorcza: czyli totalny miszmasz. Są tu leksykony zwierząt, ulubione powieści z dzieciństwa, "nowe" nabytki, które czekają na przeczytanie i kilka szkolnych zagród, do których mam sentyment.

Regał ma jeszcze piątą półkę, której na zdjęciu ogólnym nie widać z tej prostej przyczyny, że jedyną metodą zrobienia zdjęcia obejmującego cały regał, byłoby uprzednie wyniesienie łóżka z pokoju. Ale cały pokaz niewiele na tym traci, gdyż półka piąta zawiera pomoce "naukowe" do mojego drugiego hobby (rysowania) oraz segregatory z moimi szkicami i rysunkami.

Wiem, że w porównianiu z Waszymi zbiorami to żałośnie mała kolekcja, ale się rozwijam.:)

A do zabawy zapraszam Arię, bo bardzo jestem ciekawa, jak wygląda jej biblioteczka.:)

22 komentarze:

  1. faktycznie jeden niepełny regalik tylko :) ale wszystko przed Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, ja tam bym Ci się do tej "małej" kolekcji chętnie dobrała ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Albo mi się wydaje albo w poście nie zostały wstawione zdjęcia. Próbowałam szukać nawet jakich za linkowanych wyrazów ale niestety mi się to nie udało. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na tego samego Tolkiena (w sensie kupienia ;) ), więc zapytam: warto? Dobrze wydany?
    Ahhh Sapkowski i King *_*
    Ha! To nie wiem jak być nazwała moją kolekcję :P
    Mnie się Twoja biblioteczka podoba ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Dominika Anna - właśnie, stawiam na strategię zrównoważonego rozwoju.;)

    Magda - :)

    Lena173 - u mnie wszystko wygląda normalnie, przynajmniej kiedy używam Mozilli Firefox. Chciałam jeszcze sprawdzić, czy dobrze widać też na IE, ale przeglądarka wyraźnie nie radzi sobie z moim powolnym łączem - w ogóle się nie otwiera. Z innych komentarzy wynika, że u innych ten problem nie występuje - może to wina przeglądarki?

    Jeśli u kogoś jeszcze zdjęć nie widać, dajcie znać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałbym tam widzę w czym pogrzebać;) Sporo ciekawych książeczek:)
    Fajnie te książki McCaffey wyglądają na półce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. E tam, żałośnie mała. Wymyślasz coś;) Pewnie gdybyś posiadała wszystkie książki, które przeczytałaś, musiałabyś sobie na nie kupić nie regał a mieszkanie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieto, jak mała! Nie przesadzajmy! ;)

    Kilka książek znalazłam, które bym Ci z chęcią podkradła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też bym parę książek podkradła :) I zgadzam się z milvanną :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I nawet mi zabrałaś ,,Władcę" ;) Mam identycznego i nawet niedawno kupiłem. Wydanie przepiękne, ale na razie czeka na przeczytanie (,,Władcę" czytałem, ale z biblioteki, a teraz mam swego ;D) Za Harrym nie przepadam, ale ,,Rękopis znaleziony w smoczej jaskini" (czy to ta żółta książka na pierwszej półce) czytałem. Ładna biblioteczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Madziu, a o czym jest ten 'Cień kata'?

    OdpowiedzUsuń
  12. zaczytana-w-chmurach - myślę, że warto - wydanie solidne, ładnie wykończone no i w moim ulubionym tłumaczeniu (Skibniewska). Co prawda obrazków nie ma, ale wynagradza mi to duża czcionka i przejrzysta interlinia, bardzo dla mnie ważne.:)

    Eta, podsłuch, Daria, grendella - :)

    milvanna - należę do tych osób, które masowo korzystają z dobrodziejstw bibliotek (w moim przypadku - czterech) i mnóstwo książek pożyczają od znajomych. Po dodaniu do tego faktu, że jestem cierpliwa i mogę długo poczekać, aż dany tytuł pojawi się w bibliotece (lub u znajomych) otrzymujemy niewielkie zbiory własne.;)

    darekpionki - nie ja Ci zabrałam, tylko mój Luby, bo to urodzinowy prezent od niego.;) I też ciągle czeka na przeczytanie, bo jak dotąd ograniczam się tylko do napawania się urodą wydania.;) Tak, ta żółta na pierwszej półce to właśnie "Rękopis...".:) Ma sporo błędów typu literówki i brak przekładu angielskich tytułów na polski (nawet, kiedy są dostępne), ale i tak uwielbiam do niego wracać.:)

    Serenity - "Cień kata" to takie trochę dziwne SF. Bardzo daleka przyszłość i główny bohater, od maleńkości wychowywany do tytułowego zawodu. Rzecz byłaby nawet ciekawa, ale język jest zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki wulgarny czy raczej taki mało plastyczny?

    OdpowiedzUsuń
  14. Serenity - ani jedno, ani drugie - po prostu mocno specyficzny: pierwszoosobowa narracja, dużo nowych elementów świata przedstawionego (w tym pojęć) i to coś, specjalny znak firmowy autora, co dla mnie jest dość trudne do przyswojenia.

    OdpowiedzUsuń
  15. To może ja bym sobie to pożyczyła kiedyś. :D Pierwszoosobowa narracja jest całkiem fajna :D A do nowych pojęć można przywyknąć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Serenity - Mogę Ci pożyczyć.:) Mi się tego autora ogólnie ciężko czyta. Chyba do siebie nie pasujemy.;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba mi się strasznie porządek jaki tam panuje i równiutko stojące książki ^^ Ja takiego czegoś nie umiem u siebie osiągnąć :P

    Dziękuję za zaproszenie, już lecę po aparat :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Aria - mało książek, to nie osiągnęły jeszcze masy krytycznej, gdzie bałagan na regałach powstaje samoistnie.;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Regalik naprawdę bardzo fajny. Och, ależ Ci zazdroszczę tego wydania Władcy :D I Język węży chętnie bym capnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. znalazłam kilka książek, które bardzo chętnie bym przygarnęła do swojej biblioteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Biblioteczka której można naprawdę pozazdrościć!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://fantastykaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.