Strony

piątek, 16 października 2015

Libster Blog Award - znowu!

Po raz kolejny zostałam nominowana do LBA, tym razem przez Serenity (dzięki!). A że lubię łańcuszki, to bardzo chętnie odpowiem na pytania - dawno zresztą tego nie było.:) 
1. Jeżeli miałbyś/miałabyś nadać tytuł swojej biografii (książkowej/filmowej), jaki tytuł by nosiła?
"Przypadkowa historia przypadku" jak sądzę. 

2. Możesz spędzić dzień z ulubionym bohaterem. Jak wyglądałby ten dzień i z kim go spędzisz?
No oczywiście, że z Temerairem (ktokolwiek w ogóle myślał, że mogłabym odpowiedzieć inaczej?).:) Pewnie porozmawialibyśmy sobie przy herbatce na rożne tematy, a potem polatali trochę - bo latanie jest bardzo fajne i w ogóle kto nie chciałby polatać na smoku, jeśli tylko trafiłaby mu się okazja? Na koniec pewnie jakaś wycieczka krajoznawcza, ale musiałabym pomyśleć, dokąd. Niestety, na Starówkę takiego wielkiego zwierza nie zabiorę. Ale na konwent bym zabrała, gdyby akurat jakiś się odbywał. 

3. Na wakacje dostajesz bilet do wybranego przez ciebie miejsca z książek/filmów/gier. Dokąd byś pojechał/a?
Hm, wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna. I zależna od tego, jak długie te wakacje miałyby być. Na kilkudniowy pobyt (taki do tygodnia powiedzmy) idealna wydaje się trasa Hogwart - Hogsmeade - Pokątna. Dzień otwarty w szkole, plus magiczna wioska, plus zakupowy szał w stolicy to jest to. Na dwa tygodnie wybrałabym się na asteroidę z "2312" - jedną z tych zasiedlonych przez hybrydy i zwierzęta wskrzeszone. Może pozwoliliby mi zabrać jakąś malutką, smokopodobną hybrydę. Albo chociaż raptora. Na naprawdę długie wakacje wybrałabym się chyba do Lengorchii, a konkretnie na Smoczy Archipelag z "Kronik Drugiego Kręgu" Białołęckiej. Klimat bardzo przyjemny, widoki takoż, jakieś starożytne ruiny do penetrowania w ramach aktywnej rozrywki też się znajdą. Ale najważniejsze, że mogłabym się zaprzyjaźnić z którymś z puchatych smoków.

4. W dzieciństwie chciałem/chciałam być…? 
Weterynarzem. Z tego marzenia został tylko blogasek o świnkach morskich.;) 

5. Jakie magiczne stworzenie chciałbyś/chciałabyś posiadać? 
To pytanie jest najbardziej tendencyjne ze wszystkich. Oczywiście, że smoka. Mógłby to być jakiś miły Winchester albo Grayling (bądźmy poważni, nie stać mnie na utrzymanie ciężkiego smoka bojowego) albo białołęcki wielki lengorchian, ciepły i puchaty (i w razie kryzysu finansowego potrafiący przyjąć kształt mniej wymagającego zwierzęcia). 

6. Możesz wybrać jedną supermoc. Co by to było? 
Teleportacja. Ile czasu i pieniędzy mogłabym zaoszczędzić... 

7. Nieśmiertelność czy bycie nadludzko bogatym? 
Nieśmiertelność. Jak człowiek ma nieograniczoną ilość czasu, to w końcu wpadnie na pomysł, jak się dorobić wielkich hajsów.;) 

8. Wymarzony prezent to…? 
Mały smok?...;) Albo regał na książki duuuużo większy w środku plus nieograniczony (i niekonieczny do spłacania) kredyt w dużej sieci księgarń. 

9. Jak chciałbyś/chciałabyś umrzeć? 
Hm, wcale...? 

10. Porywają cię kosmici. Przekonaj ich, by pozwolili powrócić ci na Ziemię. 
Jeśli mają ciastka, to nie wracam. Przekonałabym ich tylko, żeby pozwolili mi zabrać Kundla, świnki i Lubego (on zawsze chciał zwiedzać wszechświat, spodobałoby mu się). 

11. Do jakiego domu w Hogwarcie byś należał/a? 
Kiedyś mi wyszedł Hufflepuff i chyba tego bym się trzymała. Nie jestem ani przebiegła, ani ambitna, ani żądna przygód, ani szczególnie odważna, ani rozmiłowana w nauce. Hufflepuff jest ok. 

Nie nominuję kolejnych osób, bo nie mam pomysłu na cwane pytania - ale Serenity pewnie nie będzie miała Wam za złe, gdybyście chcieli odpowiedzieć na te. Tak więc przyłączcie się, jeśli macie ochotę.:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.