Strony

poniedziałek, 1 listopada 2010

Ankieta wrześniowa - podsuowanie

Czas na podsumowanie drugiej ankiety. Tym razem wzięło w niej udział 49 osób, jednak głosów oddano więcej, jako że hołduję zasadzie, że można chcieć przeczytać więcej niż jedną książkę z wymienionych.;) tym razem zwycięzcami ankiety zostali:

1. "Zapasy z życiem" Eric-Emmanuel Schmitt - 26% (13 głosów)
2. "Marzycielka z Ostendy" Eric-Emmanuel Schmitt - 18% (9 głosów)
3. "Brudna robota" Christopher Moore i "Cud w medycynie" praca zbiorowa - po 14% (7 głosów)

Dalej, malejąco:

"Żmija" Andrzej Sapkowski
"Jak powieść" Daniel Pennac i "Pan Wilków" Andrzej Pilipiuk
"Imperium Czerni i Złota" Adrian Tchaikovsky
"Klęska ważki" Adrian Tchaikovsky
"Antylopa szuka myśliwego" Wojciech Albiński

Tym razem każda z książek otrzymała głosy. Wysoka pozycja Schmitta mnie nie zaskakuje, wysoka pozycja Moore'a już tak.

6 komentarzy:

  1. "Zapasy z życiem" czytałam, "Marzycielka..." jeszcze przede mną, a Moora też w najbliższym czasie planuję zapoznać, chyba od "Najgłupszego anioła" tę znajomość rozpocznę:)Będzie jak znalazł na książkę przedbożonarodzeniową, sądząc po recenzjach.
    Gust mam niszowy, bo głosowałam na "Antylopę...";)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też na niszę głosowałam, bo na Tchaikovskiego ;)

    Czekam na wrażenia z "Amerykańskich Bogów", bo widzę, że właśnie czytasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mooly - myślę, że "Najgłupszy anioł" to będzie dobry wybór na przedświąteczny czas.:) A gust masz rzeczywiście niszowy, choć nie jesteś w nim odosobniona, bo "Antylopa" uzyskała 2 głosy, więc ktoś jeszcze go z Tobą podziela.;)

    grendella - "Amerykańskich bogów" postaram się przeczytać w tym tygodniu, chociaż dosyć opornie mi idą...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja głosowałam na "Zapasy..." jak jeszcze przyjaciółka nie obiecała mi ich pożyczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam wrażenie, że Amerykańscy Bogowie wolno się "rozkręcają" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nyx - wygląda na to, że masz nosa do zwycięzców.;)

    grendella - czyli jest jeszcze nadzieja, bo już powoli zaczęłam ją tracić.:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.