Strony

czwartek, 17 marca 2011

Co żyje w kałuży?

Miała być dzisiaj recenzja "Złodzieja pioruna", ale że ciągle jest w pisaniu, postanowiłam zrobić jakąś małą zapchajdziurę. Mianowicie, mam zamiar Was potorturować nieco tym, czym się zajmuję, kiedy nie czytam. 

Jak każdy szanujący się mol książkowy, zazwyczaj nie czytam wtedy, kiedy jestem na uczelni (inne szanujące się mole książkowe mogą wstawić pracę, szkołę czy przyjaciół, ale mi akurat uczelnia najlepiej pasuje do wywodu;)). A dziś na uczelni zajmowaliśmy się między innymi tym, co żyje sobie w każdym bajorku, czyli pierwotniakami i drobnymi skorupiakami. Postanowiłam się z Wami podzielić wiedzą o ich wyglądzie, więc jeśli zawsze zastanawialiście się, jak wygląda pantofelek albo inna rozwielitka, to mam kilka zdjęć.;) Wszystkie je oczywiście zrobił Luby, bo ja mam problemy nawet z normalnymi fotkami, a co dopiero przez mikroskop...

Zdjęć nie ma zbyt wiele, bo pora roku jeszcze nieco za wczesna dla tych organizmów. Ale mam nadzieję, że się wam spodobają.:)

Oto całe stado Paramecium caudatum, czyli najpospolitszego pantofelka, którego każdy zna ze szkoły. Strasznie ruchliwe bestie.:)

Jeszcze raz pantofelek, tym razem nieco powiększony. Można sobie zajrzeć do środka naszego małego Paramecium.;)

A to przedstawiciel wrotków, konkretnie gatunku Keratella quadrata. Wrotki są pospolitą, choć niezbyt zasobną w gatunki grupą zwierząt. Mają jednak sporo ciekawych cech, np. taką, że ich organizm jest zbudowany zawsze z tej samej liczby komórek, charakterystycznej dla gatunku.

Rozwielitka, prawdopodobnie z rodzaju Daphnia. Te dwie pomarańczowe plamy w środku to jaja przetrwalnikowe - pojawiają się jesienią. Z tego łatwo się domyślić, że ten okaz, w preciwieństwie do pantofelków, został wcześniej zakonserwowany.

Czas na przedstawicieli rodziny Cyclopidae. Oto dwóch przedstawicieli z profilu...

... i jeden od strony grzbietowej.

Na koniec jeszcze krótki filmik z uciekającym Cyclopidae w roli głównej. Przez pierwsze 20 sekund można podziwiać bicie jego "serca", później rusza.;) Osobiście uważam, że jest uroczy, ale być może to tylko jakieś zboczenie.;)




Jeśli wam się spodoba, może pojawią się następne tego typu posty.

15 komentarzy:

  1. Też uważam, że jest cudowny - bijące serce rozwaliło mnie na łopatki :D

    Ciekawy post, jak dla mnie to mogłoby być więcej, tak dla odmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I co one robią w tych kałużach? :D Z lekcji biologii nic nie pamiętam, poza tym, że były nudne ;). I pomyśleć, że taki pies naje się tego, kiedy pije wodę z kałuży, brr. Ale powiem Ci, że Twój "wykład" o wiele bardziej mnie zaciekawił niż szkolne lekcje :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że ten Cyclopidae jest bardzo bardzo uroczy. O wiele bardziej uroczy niż takie Hello Kitty. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo pouczająca ta Twoja zapchajdziura:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chcę więcej takich zapchajdziur ;) Tak się składa, że właśnie powtarzałam jakieś ogóły o bakteriach, sinicach i pierwotniakach do testu ;)

    Nie wiem jak reszta, ale ja proszę o kilka takich lekcji biologii ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne. Ja bardzo lubiłam biologię, lekcje były super. Dzięki za przypomnienie tematu. Takie zapchajdziury jak najbardziej - mogą być. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A może taki cykl stworzysz ;D? Po kolei każde królestwo zwierząt. Ja wczoraj na biologii skorupiaki miałem i mi wystarczy xDD

    OdpowiedzUsuń
  8. Daria - Dzięki:) Jeśli się uda jeszcze kiedyś zrobić ciekawe fotki na ćwiczeniach, to pewnie będę kontynuować.:)

    C.S. - Głównie się rozmnażają.;D I zjadają siebie nawzajem, zakąszając bakteriami. Niektóre gatunki rozwielitek do tego co miesiąc zmieniają wygląd. Nic dziwnego, w końcu to w przytłaczającej większości samice.;) Ale psu nie zaszkodzą, nie są trujące.:)

    Serenity - Prawda? Może wypuścimy serię gadżetów z Hello Cyclopidae?;D

    viv, the_book, beatrix73 - Dziękuję:-)

    Eta - No niestety, bakteriami służyć nie mogę, gdyż czasem pracujemy z tymi zakaźnymi (najczęściej własnymi, ale mogą być potencjalnie chorobotwórcze, zwłaszcza namnożone na pożywkach) i rzeczy osobiste, z aparatem włącznie, najczęściej są zamykane w szafkach na mikrobiologii. I powodzenia na teście.:)

    darekpionki - Akurat królestwo zwierząt to jest tylko jedno.;) Pozostałe to roślin, grzybów i pierwotniaków. No i są jeszcze bakterie, ale tego nie tykam.;) Na pewno kiedyś się jeszcze pojawią czaszki gryzoni.:D A skorupiaki są bardzo ciekawe do oglądania pod mikroskopem, ale takie cuda w szkołach średnich raczej się nie zdarzają...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie śliczniuuuusieeee! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. To już teraz wiem, czemu mój pies tak bardzo lubi kałuże! Pycha! :D
    Świetna ta zapchajdziura! Oby takich więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy wpis :) Z bologii niewiele już pamiętam, aż żałuję, że wtedy mnie to nie ciekawiło. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie też się podoba :) I post i Cyclopidae ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hhahah nieszczególnie się tym interesowałam i w pierwszym odruchu mruknęłam 'fuj', ale tak naprawdę to zagadnienie jest fascynujące i nie ma co fujować. Ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Madzik, potrzebuję rysunku Cylcopidae, żeby podstawić go w ramkę Hello Kitty.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.