Strony

sobota, 22 września 2012

Jak To widzę?: Jaskier

Kolejna odsłona mojej akcji, polegającej na rysowaniu książkowych postaci. O samej akcji możecie poczytać TUTAJ, a zgłaszać własnych kandydatów - TUTAJ. Tym razem wypadło na Jaskra z wiedźmińskiej sagi Andrzeja Sapkowskiego. Z Jaskrem mam podobny problem, jak z Theonem Greyjoyem, mianowicie bardzo moim wyobrażeniom odpowiada gierczany image tego bohatera. Tedy, żeby nie wyszła mi taka pokraka, jak wspomniany Greyjoy, postanowiłam się zabawić i przerobiłam chłopa na mangowego bishonena. (Jeno mam wrażenie, ze hasło z wiki dalece nie wyczerpuje tematu);) I jestem wyjątkowo zadowolona z efektu, chociaż musiałam grajka nieco odmłodzić. Co do instrumentu na obrazku - doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko tani organ zastępczy lutni - ale potrzebowałam czegoś, co będę mogła Jaskrowi w ręce wsadzić, a jak prawdziwa lutnia wygląda nie mogłam sprawdzić, gdyż albowiem w owym dniu internet nie działał.

Jaskier manga style - można go powiększyć kliknięciem.:)


19 komentarzy:

  1. Kurcze, a ja choć serialu w sumie nie widziałam, to myślę Jaskier i widzę Zamachowskiego. A on kompletnie inaczej wygląda od mangowego chłopca :)
    Takie są skutki niebacznego zerknięcia w telewizor przed lekturą książki - mój Geralt oczywiście wygląda jak Żebrowski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo serial był robiony na dobrą sprawę na podstawie komiksu, a tam Jaskier w ramach drobnej złośliwości miał posturę i facjatę jednego z polskich pisarzy fantastów i nijak nie przystawał do książkowego pierwowzoru.;) Też długi czas miałam go przed oczami, ale walczyłam dzielnie i w końcu zastąpiłam obrazem bardziej adekwatnym.;) A Żebrowski akurat bardzo dobrze mi się widział w roli Geralta- ten z gry też nie różni się od niego za bardzo.:)

      Usuń
  2. Jaskier zawsze widzi mi się jako facet w kapeluszu z piórkiem, a Geralt odkąd zagrałam w to cRPG to już tylko i wyłącznie jak ten z gry. Ostatnio czytając "Strach mędrca" (który już męczę chyba 2 tygodnie i nie mogę skończyć)zastanawiałam się jak wygląda lutnia, wyobrażałam sobie coś podobnego do tej narysowanej przez Ciebie, nie wiedziałam że ten hmm koniec jest tak zagięty w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kapeluszu, muszę przyznać, kompletnie zapomniałam.^^' Ten koniec rzadko jest zawinięty - rysowałam z pamięci i jak później sprawdziłam, to okazało się, że zazwyczaj sterczu prosto do tyłu, pod kontem jakichś 100 stopni. I ma więcej pokrentełek.;)

      Usuń
  3. Też mi się nieco za młody wydał ale wyszło świetnie i lutnia wcale zła nie jest ;)
    ps. ja także mam Zamachowskiego przed oczyma i nic nie poradzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę musiałam go odmłodzić, żeby pasował do konwencji. Ale skoro i tak wyglądał na 10 lat młodszego, niż był, to ujęcie jeszcze pięciu chyb nie jest aż taką zbrodnią, co?;)
      ps. To może zagraj w grę, albo chociaż się trochę pogap na grafikę - to całkiem przyjemny widok.;)

      Usuń
  4. No niestety, mój Jaskier to Zamachowski :/ Już nie jestem w stanie wyobrazić sobie tej postaci inaczej. Wersja mangowa fajna, choć Jaskier trochę przymłody :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój Jaskier to nie Zamachowski ^^, ale faktycznie trochę za ładny i za młody. Ja go wyobrażam sobie bardziej jako takiego psotnika, niby przystojny, ale nie do końca, niby atrakcyjny, ale też nie do końca, trochę nieogolony, ciut bardziej dojrzały, z blizną tu, z szramą tam, ale za to z zadbanymi rękami. Twój jednak bardzo mi się podoba (kolejne brawa dla twojego talentu), ale nadal obstaję przy moim wyobrażeniu. Czekam tylko na więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uf, już myślałam, że jestem z tym sama.;D Pamiętam, że jak oglądałam serial, to się zastanawiałam, co te baby w nim widziały.;) Co do ogólnego wrażenia, to ten psotnik nam się zgadza.:) Dla mnie Jaskier jednak był przystojny urodą słodkiego chłoptasia, bez szram i blizn.^^ Ale mimo różnic, cieszę się, że Ci się podoba.:)

      Usuń
  6. Młodziak... Swoją drogą ktoś słusznie skojarzył Jaskra ze "Strachem Mędrca". A Kvothe już był w Twoim cyklu?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, jeszcze nie było.;) Swoją drogą, jak rysowałam ten obrazek, to nawet miałam taką myśl, że Kvothe to by się dopiero na mangowego bisza nadawał - nawet by go odmładzać nie trzeba było.;)

      Usuń
    2. Nadawałby się! Może coś zaplanujesz?...

      Usuń
    3. Zawsze mogę liczyć na to, że ktoś go zgłosi.;) A jak nie, to recenzję kolejnego tomu okraszę odpowiednim rysunkiem. Tylko kiedy to będzie...

      Usuń
  7. O matko jest straszny ^^ Tzn rysunek znakomity jak zawsze, ale Jaskier... mangowy styl do postaci z fantastyki jakoś do mnie nie przemawia no i za młody, za kruchy i te długie włosy, jakiś taki elficki ten Jaskier :P

    Mnie niestety głęboko wrył się obraz zamachowskiego Jaskra, choć przyznam, że ten z gry, który tu przytoczyłaś też jest ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przecież sam Sapek go opisywał jako mężczyznę elfickiej urody.;) A że za młody, to taka konwencja - czasem muszę się z nią pobawić, żeby podstaw nie zapomnieć.;)

      Usuń
  8. Podpis zabrzmiał prawie jak Jaskier - gangnam style :D Fajny, choć mi się bardzo, ale to bardzo growy Jaskier podobał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aweś, ten gangnam style to mnie prześladuje normalnie:D No mi też się podobał, ale przecież go na bezczela nie przerysuję, musiałam coś wymyślić.;)

      Usuń
  9. Witam serdecznie!
    Ten Jaskier to mi młode dziewczę przypomina :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.