Strony

środa, 3 października 2012

Stosik #36 i chwalę się tym, co zrobiłam.;)

To już pewnie będzie taka nowa świecka tradycja, że przy okazji stosików będę się chwalić też tym, co akurat zrobiłam w dekupażu czy jakiejś innej technice rękodzielniczej. Od przyszłego miesiąca do stosików będę też doklejać bukieciki z Googla, bo szkoda, żeby mi się okazy zmarnowały, a na osobną notkę to trochę zbyt mało. Ach, wkrótce (znaczy dzisiaj) dodam zakładkę "Sprzedam/wymienię", więc gdyby kogoś interesowały książki, których chcę się pozbyć, to zapraszam wieczorem.;) A teraz przejdźmy do rzeczy, czyli do zdobyczy:


Stosik recenzencki:
"Nowe Imperium. Szmaragdowy sztorm" Michael J. Sullivan - od Prószyńskiego. Tom pierwszy uznałam za przyjemnego przeciętniaczka. Ciekawe, jak będzie z tym.
"Paskuda & Co." Magdalena Kozak - egzemplarz przedpremierowy. Przeczytane, recenzja już napisana i czeka na wrzucenie w machinę redakcyjną. Od Insimilionu.
"Elyria" Brigitte Melzer, "Szpady kardynała" Piere Pevel i "Cyrk Nocy" Erine Morgenstern to efekt świeżo nawiązanej współpracy ze Światem Książki. Ten ostatni już przeczytany, więc w przyszłym tygodniu spodziewajcie się recenzji przedpremierowej.:)
"Century. Ognisty pierścień" Pierdomenico Baccalario od Firmy Księgarskiej Olesiejuk. Przepięknie wydana powieść młodzieżowa. Zobaczymy, jak z jakością tekstu.:)


Stosik pochodzenia różnorakiego:
"Tygrysie Wzgórza" Sarita Mandanna -zakup własny. Od dawna miałam chrapkę na tę powieść, a że się napatoczyła wersja kieszonkowe...^^'
"Conan wojownik" Robert E. Howard - stareńkie wydanie trzech oryginalnych opowiadanek conanowskich. Z biblioteki.
Dwa tomy "Planety dinozaurów" Anne McCaffrey - cos mnie na czytanie ramotek wzięło. Luby chwali, więc chyba będzie dobrze.:) Z biblioteki.
"Gobeliniarze" Andreas Eschbach - w ramach niemieckiej fantastyki.;) Z biblioteki.
"Oznaki życia" Ken Hillman - ostatnio mam fazę na książki o tematyce medycznej.;) Hillmana już prawie skończyłam i będę pochwalać. Z biblioteki.
"Czarne" Anna Kańtoch - pożyczanka od Serenity.
"Lubię być fantastą" Agnieszki Kawula-Kubiak i "Lepiej" Atula Gawande to pożyczanki od JoannyzKociewia.:)
"Serce Kaeleer" Anne Bishop - zakup własny za grosze.:) W sumie nie wiem po co.;)

A teraz się pochwalę moim dekupażowym pudełeczkiem, o:

Pokrywka.
A tu lepszy profil.;)
Coś, nad czym obecnie pracuję:


I naszyjnik:)


20 komentarzy:

  1. Kocie pudełko mnie zachwyca!

    Ze stosików zdecydowanie chciałabym poznać 'Czarne' :)

    PS. Co to są 'bukieciki z Googla'? ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. Żebyś wiedziała, co ja ostatnio z pudła zrobiłam...
    Nieskończone możliwości ;)
    Chciałabym przeczytać recenzję "Century", bo coś mi się już obiło o uszy

    OdpowiedzUsuń
  3. Futbolowa - Dziękuje:) "Czarne" podobno wielce zacną jest lekturą.:)
    Bukieciki z Google'a to zbiór ciekawych zapytań (czyli kwiatków), po jakich ludzie przez ostatni miesiąc trafiali na bloga.:)

    Lorien - pokarz.;) To moje pierwsze dzieło w tej technice, więc jestem dumna, że wyszło.^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłego czytania!
    Dla mnie seria Bishop skończyła się na trylogii i niezbyt ciekawią mnie dalsze losy bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie wiem, na czym dla mnie zakończy się cykl, więc wolę być przygotowana.

      Usuń
  5. Pierwszy stosik podkradłabym cały... no prawie :) Najbardziej łaknę Elyrii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie będę pisać, że zazdroszczę, bo ile można... Ale ten Sullivan, hm... Ciekawa jestem, jak Ci się podobał "Cyrk nocy". Mnie nie bardzo, ale może trafił w Twoje upodobania.
    A pudełeczka i reszta śliczniutkie;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moje upodobania akurat trafia - trochę też dlatego, że zostałam Twoją recenzją ostrzeżona, czego się po książce nie spodziewać.:)

      Usuń
  7. Skusiłabym się na "Czarne" i "Gobeliniarzy". Będę też wypatrywać recenzji "Century", lubię dobre młodzieżówki, a o tej wcześniej nie słyszałam.

    A naszyjnik z czego jest? Wygląda bardzo ciekawie, nie widziałam chyba nigdzie biżuterii tego typu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszyjnik jest z tego: http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT05-QeclQl7SuKdwQszIcqOCKdhtySyPY1fB17oxpipYRitz9tnfHPqhXF , tylko że niebieskiego:) Bardzo łatwa w wykonaniu, tylko trudno dostać materiały.

      Usuń
  8. Paskudę też mam i się czyta, ale ciekawi mnie co Ty o niej napisałaś :) A Twoje wytwory - cudowne! Szczególnie te kotki, zrób mi takie coś :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Paskuda", muszę przyznać, nieszczególnie mi się podobała. I Dziękuję:)

      Usuń
  9. O niewielu książkach z Twoich nabytków słyszałam - tylko o Sullivanie i Kańtoch. Tym bardziej będę wypatrywała recenzji :)
    Bardzo mi się podoba idea dekupażu - sama bym się pobawiła, gdybym nie cierpiała ostatnio na absoluty brak wolnego czasu. Nawet haft krzyżykowy odłożyłam na chwilę w grudniu zeszłego roku, i do tej pory nie wróciłam do rozpoczętej świątecznej zakładki. Może się zbiorę w listopadzie - będzie jak znalazł na tegoroczny prezent ;)
    A zabawa w biżuterię to super sprawa - siostra swego czasu robiła i za niewielkie pieniądze można mieć rewelacyjne zestawy. W sumie przestałam kupować na zewnątrz - wszystkie potrzeby w tym zakresie zaspokajało mi siostrzane rękodzieło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam akurat dość wolnego czasu.^^' Ale zabawa z dekupażem rzeczywiście przednia, polecam.:) Do haftu jakoś nigdy nie miałam zapędów, ale podziwiam, bo rzeczywiście cudne rzeczy wychodzą. Pozostaje mi niecierpliwie czekać na Twoją świąteczną zakładkę.:)
      Ja to tak troszkę tylko biżuterię robię, jedną techniką w zasadzie. Ale jeśli Twoja siostra robi bardziej profesjonalnie, to faktycznie w ogóle nie trzeba dokupować dodatków w sklepach.:)

      Usuń
  10. Ciekawe zdobycze! Miłej lektury, a pudełeczko i naszyjnik bardzo fajne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. No proszę, przez kilka dni nie miałam czasu na przebywanie w blogosferze a tu takie fajne rzeczy przegapiłam ;) Pudełko z kotkiem bardzo mi się podoba, naszyjnik również chociaż ja w ogóle nie noszę biżuterii :)
    Stosy świetne, choć słyszałam tylko o Kańtoch, Conanie, a Sullivana sobie właśnie kupiłam, ale jeszcze do mnie nie dotarł. Nie miałam wcześniej do czynienia z łotrzykowską fantasy, ale czuje, że mi się spodoba ;) Reszty twojego stosiku nie znam, ale intrygujący jest tytuł "Lubię być fantastą".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.^^ Ja też generalnie wolę robić biżuterię, niż nosić. Jak tak dalej pójdzie to niedługo zaleją mnie moje wyroby.;)

      W takim razie czekam na kilka słów o Sullivanie.:) Moim the best of łotrzykowskiej fantasy chyba na zawsze pozostanie cykl Scotta Lyncha "Niecni Dżentelmeni" (pierwszy tom to "Kłamstwa Locke'a Lamory").:)

      Usuń
    2. Sullivan na razie i tak musi poczekać na swoją kolej bo mi się mnóstwo książek uzbierało a nie mam nawet kiedy ich czytać ostatnio :( A o "Niecnych dżentelmenach" oczywiście słyszałam i też miałam na nich chrapkę ale później gdzieś mi się obiło o uszy, że autor ma jakieś kłopoty zdrowotne czy coś i ukończenie cyklu stoi pod znakiem zapytania, więc póki co się wstrzymałam.

      Usuń
    3. Autor niestety na depresję zapadł - tak przynajmniej w sieci pisało. NO i w sumie nie wiem, czy Cię nagabywać na pierwszą część (która w zasadzie jest zamknięta opowieścią i spokojnie można na niej skończyć), czy nie (bo jest tak dobra, że i tak będziesz chciała jeszcze). To nic już nie powiem.;)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.