Strony

niedziela, 20 stycznia 2013

Jak to widzę?: Ivy Hisslepenny

Dość późno jak na mnie, ale zdążyłam z kolejną odsłoną akcji (jak zwykle zachęcam do zgłaszania własnych bohaterów - klik). Tym razem kolejna bohaterka "Protektoratu Parasola" Gail Carriger. Ivy jest przyjaciółką głównej bohaterki - młodą damą z londyńskiego towarzystwa, choć z racji tego, że jej ojciec był bodajże wzbogaconym kupcem, pozycja w towarzystwie nie była zbyt wysoka. Poza tym panna Hisselpenny dała się poznać jako wielbicielka okropnych kapeluszy i posiadaczka infantylnego charakteru. Cóż, nie wiem, czy proponowany przeze mnie kapelusz jest wystarczająco okropny, ale gdybym miała czas (a znowu go nie miałam) potraktować go kolorem, z pewnością by był.;) Poza tym jestem bardzo zadowolona z mojej mangowej Ivy.:)

Ivy Hisselpenny - można ją powiększyć kliknięciem.

9 komentarzy:

  1. Urocza:D Fakt kapelutek trochę za mało "szalony", ale wyszła Ci cudnie Ivy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzięki:) Zastanawiałam się, czy na czubek nie wetknąć gołębia w locie, ale już miałam dość detali.;)

      Usuń
  2. Szkoda, że nie w kolorze, ale i tak bardzo urocza ta Ivy. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ivy urocza, a kapelusz zdecydowanie za mało koszmarny :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sobie wyobraź, że jest krzykliwie pomarańczowy, duża wstążka różowa, a pozostałe w rażących odcieniach zieleni i błękitu.;)

      Usuń
  4. I słusznie jesteś zadowolona, słodka wyszła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej bohaterki, ale rysunek jest rewelacyjny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna i styl pasuje do bohaterki, a kapelusz jest straszny:P (oczywiście w najlepszym znaczeniu) Podoba mi się jak Ivy ma uniesioną lewą rękę, trochę jakby salutowała.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.