Strony

piątek, 1 listopada 2013

Stosik #49

Tym razem znowu stosik niezbyt duży, ale i nie mały. Ot, taki w sam raz jak na moje blogowe standardy. Na początek to, co w mojej biblioteczce nowe:


Na górze "Cienioryt" Piskorskiego do recenzji od Wydawnictwa Literackiego. Wiecie, jak prześlicznie wydana jest ta książka? Obrazki w internecie zdecydowanie nie oddają uroku. Już ni mogę się doczekać, kiedy się w nią wgryzę. Niżej zdecydowanie mniej urodziwy prebook "Dziwnych" - do recenzji od Insimilionu. A jeszcze niżej najnowsza powieść Carrolla, czyli "Kąpiąc lwa" od Rebisu. Moje relacje z Carrollem zawsze były dość burzliwe, ale ponieważ ten nowy ma podobno stosunkowo dużo fantastyki, więc liczę, że tym razem spotkanie przebiegnie w miłej atmosferze. I nowa Norton, czyli "Troje przeciw Światu Czarownic", znowu od Insimilionu, bo ten cykl jakoś tak mnie rozczula czytelniczo.

"Beatrycze i Wergili" Martela, to zakup, który kusił mnie od jakiegoś czasu - niecała dycha w Carefourze, a twarda oprawa z przepiękną obwolutą. A na półce w tym samym markecie stało nowsze wydanie w miękkiej oprawie za około 30 zł.;)

No i na dole egzemplarz recenzencki wzięty w ramach eksperymentu od wydawnictwa Szafa. "Droga artysty" to poradnik dotyczący rozwijania kreatywności. Jak poradnikom nie ufam, tak rozwijanie kreatywności żywotnie mnie interesuje, więc postanowiłam przebadać na własnej skórze. Zobaczymy, jaki będzie wynik eksperymentu.

A tu jeszcze dwa egzemplarze finalne od Fabryki Słów (przez Insimilion, dla którego recenzowałam książki):


Recenzja "2312" pojawi się wkrótce (wrażenia bardzo pozytywne, mimo że zasadniczo książka nie powinna mi się podobać), a "Elfy" już recenzowałam, o tutaj. Przy okazji zobaczcie, jaką fajną mapkę mają w środku:


16 komentarzy:

  1. Stosik niewielki, ale treściwy :) Ciekawa jestem Cieniorytu. Świat czarownic jakoś mnie nie porwał, choć próbowalam go czytać... dawno, dawno temu... A może to byli: Jeźdzcy smoków z Perm? Sama już nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeźdźcy smoków w sumie mi się też niezbyt podobali.;)

      Usuń
  2. Też capnęłam "Drogę artysty" :) a powiedz, jak chcesz ją czytać? Bo ona chyba na kilka tygodni podzielona czy coś? Czy od razu wszystko ciurkiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie mam zamiar sumiennie przerobić program 12 tygodni. Ale ostatecznie i tak wszystko wyjdzie w praniu.:)

      Usuń
    2. Bo ja się kitram, tego że jak to... recenzja dopiero po 12 tygodniach? ^^

      Usuń
    3. Ja w sumie też, ale chyba jakość jednak ważniejsza niż tempo.;)

      Usuń
  3. Ojej, "Beatrycze i Wergili" to taka niepozorna książka? Też mnie kusiła od jakiegoś czasu, ale z przyczyn nieznanych byłam przekonana, że to opasłe tomisko. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest malutka - a biorąc pod uwagę szerokie marginesy i dużą czcionkę, po ściśnięciu zmieściłaby ię na stu stronach.:)

      Usuń
  4. Czytaj "Cienioryt" waćpani, bo to zacna książeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tej książki "Cienioryt". Mam nadzieję, że pojawi się u Ciebie recenzja;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie czytałam żadnej z tych książek, także czekam na recenzje zwłaszcza Cieniorytu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stos w sam raz i do tego naprawdę ciekawy :D Miłej lektury :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny stosik :) Ja - mimo twoich doświadczeń - czekam na recenzję "Kąpiąc Lwa", bo sama nie mogę przeczytać, to znaczy mogę ale nie chcę, to znaczy chcę ale nie mogę, eh skomplikowane to...pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.