Strony

piątek, 2 października 2015

Stosik #72

W tym miesiącu nazbierało mi się trochę książek - to nie stos, to już wieża. A wszystkiemu winne te promocje. Prezentację zdobyczy zaczynamy od góry.


"Dlaczego twój pies zachowuje się  ten sposób" to najbardziej chyba niespodziewany i trochę niezwykły nabytek. To moja nagroda w konkursie na imię dla świnki morskiej - polaboratoryjnego samczyka znajdującego się pod opieką SPŚM. Wybrałam mu imię Picard (i już znalazł swój Enterprise, jeśli wiecie, co mam na musli).:)

Dalej mamy dwa Pratchetty z tej sławnej kolekcji. "Zbrojnych" już czytałam, ale "Na glinianych nogach" jeszcze nie. "Stację kontroli chaosu" kupiłam na Coperniconie, choć serię KoF obiecałam sobie kolekcjonować w formie elektronicznej. Acz prelekcja Marty Oramus na zeszłorocznym Coperniconie okazała się na tyle ciekawa, że postanowiłam zaryzykować papier. Co do "Atlasu chmur"... Miałam poczekać na ładniejsze wydanie, ale leżał sobie taki kuszący w koszu z tanią książka w Carrefurze, za jedyne 10 zł... nie mogłam się oprzeć. A "Drogę Cienia" złowiłam na coperniconowej wymianie. Niestety, nie było tam już wiele więcej do łowienia.

Czas na moduł recenzyjny. "Cesarski tron" to niespodziewanka od Rebisu. Przeczytam, jak mi się przeje fantastyka. Za to "Mieczy cesarza" jestem bardzo ciekawa (no i też są od Rebisu). Trzy kolejne są do recenzji od Maga. "Łuskę w cieniu" przeczytam, jak tylko skończę "Serafinę". "Studnię wstąpienia" z pewnością przeczytam szybciej, bo pierwszy tom mam już za sobą. "Na fali szoku" będzie moim pierwszym Brunnerem, bo "Wszystkich na Zanzibarze" jeszcze nie czytałam i raczej nie przeczytam szybciej.

Kolejne trzy to efekt promocji 3 za 2 w Empiku (ostatecznie wyszło mi o 10 zł taniej, niż ten sam zakup na Arosie, więc). Takie uzupełnienie do Artefaktów - teraz mam je wszystkie.;) "Hiperion" to oczywisty must have, bo do zakupu zbieram się już od dwóch wydań. "Trylogii ciągu" nie planowałam kupować, ale nie będę przecież miała całej serii bez jednego tomu na półce (nie, żebym miała wolną półkę do ustawienia jej). "Drugie odkrycie ludzkości. Nostrilia" ma kota w hełmofonie na okładce - to chyba wystarczające wyjaśnienie.

To co polecacie?;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.