Strony

poniedziałek, 19 lipca 2010

Powroty (jednak bez zdjęć) i łańcuszki.

No więc, miały być zdjęcia, ale nie będzie. Przyznaję, że to moja wina i biję się w pierś, ale nic na to nie poradzę, że trzydziestostopniowe upały działają na mnie rozleniwiająco. I tak, zamiast biegać po najwyższych mostach kolejowych w Polsce i robić fotki, wolałam całymi dniami moczyć się w jeziorku, które akurat było pod ręką. Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać tylko, że: po pierwsze, parę zdjęć (głównie flory i fauny, nawet rzadkiej wielce) udało mi się zrobić(właściwie Lubemu, bo ja beztalencie jestem), a po drugie, w sierpniu jadę jeszcze raz, więc obfotografuję miejscowe zabytki i krajobrazy i dodam wszystkie zdjęcia hurtem. Jeziorko do tego czasu już nieco ostygnie, więc będzie kusić mniej.

Nie omieszkałam natomiast odwiedzić miejscowej biblioteki, skąd przyniosłam:



Od góry:
1. James Herriot "Jeśli tylko potrafiłyby mówić" - uwielbiam małe biblioteki, zawsze w nich znajduję tytuły, na które poluję od miesięcy;)
2. Mick O'Hare "Dlaczego pingwinom nie zamarzają stopy? i 114 innych pytań" - za namową Lubego
3. Andrzej Sapkowski "Żmija" - było, to jak miałam nie wziąć?
4. Adrian Tchaikovsky "Imperium Czerni i Złota" - to akurat zabrałam Lubemu w zastaw, za "Lata ryżu i soli";)

I na koniec łańcuszek wakacyjny, do którego zaprosiła mnie Seremity.:)

1. Do jakiego kraju, miasta chciałabyś pojechać zainspirowana lekturą?
A musi być realny?;) Bo jak nie, to miło byłoby pojechać na lato do takiego Rivendell.

2. Jakie jest Twoje ulubione miejsce do czytania na wakacje?
Nie jestem wymagająca, ale w wakacje szczególnie chętnie wypełzam z kocykiem na słoneczko. Wszędzie tam, gdzie nie ma mrówek.

3. Poleć mi jedną książkę do przeczytania na wakacje.
Jak tylko jedną, to polecam "Tkacza iluzji" Białołęckiej (gdyby było więcej, poleciłabym cały cykl "Naznaczeni błękitem"). Świetna wakacyjna rozrywka, a jak się spodoba, można chwycić za cykl.

4. Jaka jest Twoja najnowsza lektura? Co zaczęłaś czytać?
Zazwyczaj widać to z prawej strony, ale dziś jestem w kropce i sama nie wiem jeszcze, za co się wziąć po powrocie. Chyba zastosuję starą i sprawdzoną taktykę: rzut kostką.;)

Łańcuszek godzi się przekazać dalej, więc przekazuję: chciałabym prosić o dalsze odpowiedzi imantrę, Sarę i Bibliofilkę Agnieszkę z blogu "Życiowa pasja bibliofila"

A niedługo nowe recenzje.:)

6 komentarzy:

  1. Moreni, daj znać, jak to jest w tymi stopami pingwinów :)))) Świetny tytuł książki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo widzę Sapkowskiego - mam nadzieję, że Żmiję zrecenzujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skarletka - niedługo będzie recenzja, bo książka w stanie zaawansowanego czytania jest.;) A druga część (której nie posiadam) jest zatytułowana "Czy niedźwiedzie polarne czują się samotne?".;)

    Yossa - zrecenzuję na pewno, nie wiem tylko, kiedy. Do tej pory nie trafiłam na żadną pozytywną recenzję, więc nie bardzo mi się do niej śpieszy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też czekam na recenzję "Żmii"!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, bardzo mi miło, że mnie zaprosiłaś do łańcuszka, naprawdę. Mam jednak nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe jak odmówię - jakoś nigdy nie przepadałam za takimi łańcuszkami, czy to przekazywane poprzez gg, nk czy blogi. Nie gniewaj się, proszę.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochanie moje dzięki, że wspomniałaś o swym lubym:D. Przyznaje sam Cię namówiłem na mą bibliotekę. Miłego czytania kochany blond wariacie.

    Luby.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.