Strony

wtorek, 9 lutego 2021

Na co poluje Moreni: luty 2021

W lutym znowu obrodziło premierami (choć na początku się nie zapowiadało). Fakt, że są to w ogromnej większości raczej rzeczy z kategorii "poczekam aż będzie na Legimi i kiedyś w wolnej chwili przeczytam", but still. Może to nawet lepiej, gorących premier do nadrobienia mam na pęczki.

Nie przedłużajmy więc.

Chcę mieć

"Mistyka kobiecości" Betty Friedan
10 lutego

Klasyka myśli feministycznej. Normalnie nie miałabym jakiegoś parcia na papier i pewnie zadowoliłabym się ebookiem (który już od jakiegoś czasu jest dostępny na Legimi), ale mam całkiem spory kawałek serii Biblioteka Kongresu Kobiet i chciałabym ja uzupełnić. A ten tom był już takim białym krukiem, że zdarzało mi się go widywać na Allegro za 250zł. Na pohybel spekulantom, kupię jak najszybciej.

Na czym w takim razie polegał ów nienazwany problem? Jakimi słowami kobiety próbowały go opisać? Czasami jakaś kobieta mówiła: „Czuję się w jakimś sensie pusta… niespełniona” albo: „Czuję się, jakbym w ogóle nie istniała”. Niektóre próbowały zapomnieć o udręce, sięgając po środki uspokajające. Czasami myślały, że problem dotyczy męża lub dzieci, albo że właściwie wystarczy tylko zmienić umeblowanie w domu, przeprowadzić się do lepszej dzielnicy, znaleźć sobie kochanka lub urodzić jeszcze jedno dziecko. Czasami szły do lekarza z objawami, których nie potrafiły opisać: „Czuję się zmęczona… potwornie złoszczę się na dzieci, złoszczę się tak bardzo, że aż mnie to przeraża… Czuję, że zaraz się rozpłaczę bez żadnego powodu”. (Pewien lekarz z Cleveland nazwał to „syndromem gospodyni domowej”.)
Fragment książki
Ameryka była z nich dumna. Mówiło się o szczególnej roli amerykańskiej pani domu, o jej osobistym szczęściu i historycznej misji. Tymczasem Friedan podsunęła tym rzekomo spełnionym kobietom lustro, w którym zobaczyły ogrom własnej frustracji, poczucie pustki, zagubienia, bezsensu i wstydu, że tak właśnie się czują. Dotarło do nich, że nie są same. Że jednak nie zwariowały, bo ich desperacja to doświadczenie milionów innych kobiet. W listach do autorki – a dostała ich całe stosy – pisały z przejęciem, że ta książka zmieniła ich życie.
Mistyka kobiecości to książka-legenda. Książka, która zmieniła świat. Kongres Kobiet otwiera nią swoją Bibliotekę, w której znajdą się kluczowe dzieła feministyczne. Polecamy „Mistykę” tym wszystkim, którzy uważają, że miejsce kobiety jest w domu, bo tak chce natura. I wszystkim, którzy uważają feminizm za dziwactwo, które nie dotyczy „zwyczajnych kobiet”. Ale polecamy ją także tym z Was, które – i którzy – wiedzą, że jest inaczej. To książka, od której zaczął się wielki zryw i wielka zmiana.
Magdalena Środa
Mistyka kobiecości to klasyka feminizmu liberalnego. Friedan dowodzi, że kobiety to przede wszystkim jednostki, które nie mniej niż mężczyźni mają prawo dążyć do samorealizacji w sferze publicznej. Masowe zamknięcie kobiet w domach to gotowy przepis na frustrację i nerwice, a przy tym absurdalne marnotrawstwo ludzkiego potencjału. Ta książka powstała pół wieku temu w Ameryce, ale warto do niej wrócić tu i teraz, bo aktywizacja zawodowa kobiet pozostaje wielkim wyzwaniem polityki społecznej w Polsce i w Europie.
Małgorzata Fuszara

Chcę przeczytać

"Mój tata panda" James Gould-Bourn
3 lutego

Czasem nachodzi mnie ochota na poczytanie obyczajówki, która z jednej strony nie będzie romansem, z drugiej będzie w jakimś aspekcie podnosząca na duchu. To może być taka ksiąska, więc wrzucę ją sobie na Legimi w oczekiwaniu na odpowiedni moment.

Życie Danny’ego się rozpada. Został samotnym ojcem jedenastoletniego Willa, który nie odezwał się od czasu śmierci matki w wypadku samochodowym rok wcześniej. Na domiar złego Danny’ego właśnie zwolnili z pracy i popada w coraz większe długi, przez co właściciel mieszkania grozi mu eksmisją. Musi szybko znaleźć źródło utrzymania. Podczas spacerów po parku wpada na genialny w swej prostocie pomysł: wydaje ostatnie pieniądze na podarty kostium pandy i wzorem ulicznych artystów decyduje się zostać tańczącym niedźwiedziem. Pewnego dnia spostrzega grupkę chłopców dokuczających jego synowi. Nie zważając na swoje zabawne przebranie, przepędza napastników. Wtedy Will odzywa się po raz pierwszy od śmierci matki, nieświadomy, że mężczyzna w kostiumie pandy, któremu się zwierza, to jego ojciec. Czy Danny straci zaufanie syna, kiedy wyjawi, kim jest? Czy uda mu się wyjść z długów i odtworzyć relację z synem?
Bezpretensjonalna i podnosząca na duchu powieść o ojcu i synu, którzy na nowo budują ze sobą więź w najbardziej nieprawdopodobnych okolicznościach i wspólnie przechodzą żałobę po stracie najbliższej im obu osoby.  

"Życie na naszej planecie" David Attenborough
10 lutego

Do sir Davida mam ogromny sentyment, a i ta jego książka, którą czytałam, też okazała się całkiem przyjemna. Toteż z pewnością przeczytam najnowszą, pewnie najpierw na Legimi. A jak mi się spodoba, to kto wie, może kupię?

„W chwili, kiedy to piszę, mam dziewięćdziesiąt cztery lata. Przeżyłem naprawdę niezwykłe życie. Dopiero teraz to do mnie dociera. Miałem szczęście. Podróżowałem w dzikie miejsca i kręciłem filmy o stworzeniach, które je zamieszkują. Dzięki temu dobrze poznałem naszą planetę. Na własne oczy przekonałem się, jaka jest cudowna i różnorodna. Byłem świadkiem wspaniałych spektakli i poruszających dramatów.”
David Attenborough – najsłynniejszy przyrodnik świata i legendarny dokumentalista, a do tego jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów w telewizji. Swoją karierę rozpoczynał wraz z narodzinami brytyjskiej stacji BBC. Dzięki jego programom mogliśmy dotrzeć w najdalsze zakątki na Ziemi, dotąd nieodkryte przez człowieka; poznać zwierzęta, których nigdy byśmy nie spotkali.
Świat, w którym żyjemy, zmienił się nie do poznania na jego oczach. Był świadkiem tego, jak człowiek niszczy swój dom. Postępująca zagłada bioróżnorodności planety jest prawdziwą tragedią naszych czasów, a jej dowody są wszędzie. Możemy to zmienić, jeśli zaczniemy działać teraz. David Attenborough jest właściwą osobą, która może wskazać nam drogę.

"I (nie) żyli długo i szczęśliwie" Jennifer Wright
10 lutego

Tutaj mam trochę dylemat. Jest to kolejny tom serii Zrozum, którą zbieram. Więc wypadałoby kupić. Ale tematyka tak bardzo mnie nie interesuje, że naprawdę trudno mi sobie wyobrazić coś, co byłoby jeszcze mniej interesujące. Pewnie w końcu pęknę i sobie kupię, jak będzie jakaś mega promocja, ale bardziej z kolekcjonerskiego obowiązku.

Z tej książki dowiesz się:
- Jak nie ukrywać kochanek?
- Czy lepiej zginąć od sztyletu, czy trucizny?
- Jakie imprezy organizował papież Aleksander VI?
- Kto, z kim, kiedy i dlaczego?
Jeśli właśnie ocierasz łzy po rozstaniu i siedzisz w rozciągniętym dresie na kanapie z pudełkiem lodów/piwem w ręku, pamiętaj, że mogło być gorzej. Nie ucinasz głowy swojemu/swojej eks, nie kastrujesz przypadkowych ludzi, nie zaczynasz nowego życia z lalką erotyczną, nie zamykasz nikogo w lodowym pałacu. W przeciwieństwie do wielu bohaterów tej książki.
Jennifer Wright, autorka bestsellera Co nas (nie) zabije. Największe plagi w historii ludzkości, tym razem prowadzi nas przez historie najgorszych związków i rozstań. Bohaterowie tej książki naprawdę nie żyli długo i szczęśliwie.

"Wegetarianka" Han Kang
10 lutego

Przyznam, że jeśli chodzi o tę książkę, to zaintrygował mnie opis. Ot, historia tego, jak mała zmiana w życiu okazuje się ostatecznie znacznie większa. Poza tym autorka nagradzana i wszyscy sie nad nią rozpływają, więc chciałabym przynajmniej sprawdzić, o co tyle szumu.

Głośna powieść Han Kang, jednej z najwybitniejszych koreańskich pisarek, za którą zdobyła międzynarodową nagrodę The Man Booker Prize w 2016 roku.
Historia kobiety, która chciała wyrazić swój bunt i zmienić swoją codzienność.
Yong-hye i jej mąż prowadzą zwykłe życie. Gdy jednak makabryczne obrazy senne zaczynają nękać Yong-hye, niespodziewanie kobieta postanawia zrezygnować z jedzenia mięsa. W kraju, w którym społeczne obyczaje są ściśle przestrzegane, jej decyzja jest szokująca i zupełnie niezrozumiała. Wegetarianizm bohaterki spotka się ze sprzeciwem otoczenia i zburzy codzienny porządek jej życia. W całkowitej metamorfozie zarówno umysłu, jak i ciała niebezpieczne przedsięwzięcie zabierze Yong-hye w nieznane dla niej rejony. Odrzucenie mięsa będzie jedynie początkiem głębokiej przemiany.

"Co mówią kości" Sue Black
10 lutego

Poprzednią książkę autorki też mam na oku, ale jeszcze jej nie przeczytałam. Niemniej, warto odnotować i tą, bo też wygląda interesująco.

Kości są ostatnimi strażnikami naszego ziemskiego życia, dającymi świadectwo, jak je przeżyliśmy.
Sue Black, autorka bestselleru Co mówią zwłoki, powraca z kolejną wyjątkową książką! Tym razem ta światowej sławy antropolożka sądowa wyciągnie na wierzch sekrety głęboko skrywane w naszych kościach, od czaszki aż po stopy. Badając kręgosłup, klatkę piersiową, ramiona i dłonie, można się bowiem dowiedzieć zaskakujących rzeczy, choćby tego, że ofiara zginęła w całkiem innych okolicznościach, niż się wszystkim wydaje… To, co jemy, co robimy, dokąd się przemieszczamy, zostawia ślady, a Sue Black, dzięki niesłychanej wiedzy i doświadczeniu, potrafi krok po kroku, kostka po kostce odczytywać poszlaki niewidoczne dla innych. Wszystko po to, by odtworzyć znaczące fakty z życia tych, którzy sami nie mogą o nich opowiedzieć. Z niezwykłą wrażliwością, profesjonalizmem i… dowcipem, znanymi już z Co mówią zwłoki, Black pokazuje nam nieśmiertelność ludzkich tajemnic i przeprowadza przez najciekawsze zakamarki pracy antropologa!

"Czysty wymysł" Matt Alt
15 lutego

Przyznam, że nie jestem fangirl japońskiej popkultury, ale parę anime się obejrzało (za dzieciaka też), parę mang się przeczytało, no i oczywiście wiem coś tam o grach (choć głównie sztandarowych produkcjach Nintendo, nie jestem dobra w gry). Fajnie więc byłoby poszerzyć i uporządkować tę wiedzę, a ta książka zdaje się być do tego celu idealna.

Pierwsza kompleksowa książka o japońskiej popkulturze
Oscar Wilde nazywał Japonię „czystym wymysłem”. Ale to właśnie japońska popkultura – z jej niesamowitymi pomysłami i fantastycznymi wynalazkami – zawojowała świat i na zawsze zaprogramowała naszą wyobraźnię.
Bo jak nie kochać kraju, który dał nam Czarodziejkę z Księżyca, pokemony, emoji i karaoke?
• Jak niewinna portmonetka wyewoluowała w Hello Kitty, jedną z najbardziej dochodowych franczyz medialnych na świecie?
• Skąd wzięło się kawaii i dlaczego to nie tylko styl, lecz wręcz stan umysłu?
• Co ma wspólnego kontrowersyjne japońskie forum z memami, które widzimy każdego dnia?
Matt Alt, wybitny znawca kultury japońskiej, przeprowadza błyskotliwe i odkrywcze śledztwo, by pokazać, jak powstały kultowe japońskie wytwory, w czym tkwi tajemnica ich globalnego sukcesu i jak zdołały nas zmienić.
Poznaj historię japońskiej popkultury i jej twórców – geeków, dziwaków i geniuszy – których produkty podbiły masową wyobraźnię.
Prawdziwa gratka dla każdego fana Japonii!

"Matka wszystkich pytań" Rebecca Solnit
17 lutego

Wszyscy się zawsze nad esejami Solnit rozpływają, więc każdy kolejny tomik dodaję sobie do listy czytelniczej. A potem go nie czytam. Nie że jakoś specjalnie z przekory, ale zawsze coś kusi bardziej i tak to się kręci. W każdym razie i ten dodam, bo nie mam powodu myśleć, że nie jest dobry.

„O ile zdołałam ustalić, być kobietą oznacza wiecznie coś robić źle. A przynajmniej tak jest w patriarchacie”.
W najnowszej książce amerykańska eseistka analizuje rozmaite formy opresji, jakiej poddawane są kobiety – od pomijania, onieśmielania, dyscyplinowania po przemoc psychiczną i fizyczną. Szczególne miejsce poświęca mechanizmowi uciszania. „Przemoc wobec kobiet to często przemoc wobec naszych historii i głosów – pisze Solnit”. Odebranie głosu oznacza zanegowanie prawa do samookreślenia, do wyrażenia zgody lub niezgody, do życia, do interpretacji i narracji. Mimo to wielu kobietom udaje się wyrazić siebie – żyjąc po swojemu, nie ulegając społecznym normom czy odważnie manifestując sprzeciw wobec patriarchalnych form. „Wielki feministyczny eksperyment, by przebudować świat, przebudowując naszą koncepcję gender i pytając, kto ma prawo przerywać milczenie, odniósł nadspodziewany sukces, lecz daleko mu jeszcze do końca” – pisze Solnit. W książce upomina się o prawo kobiet do samostanowienia, wolności wyboru, pełni praw reprodukcyjnych, a także o stworzenie nowego kanonu literackiego, który nie będzie mizoginiczny. Wyjątkowo mocno wybrzmiewa tekst na temat aborcji: „W obecnej skrajnie antyaborcyjnej atmosferze (…) kobieta w porównaniu z płodem w jej macicy nie ma żadnej wartości, mimo że ponad połowa tych płodów wyrośnie na kobiety, które także kiedyś zostaną uznane za bezwartościowe w porównaniu z kolejnym pokoleniem potencjalnych płodów”.„O ile zdołałam ustalić, być kobietą oznacza wiecznie coś robić źle. A przynajmniej tak jest w patriarchacie”.

"A gdyby tak ze świata zniknęły koty?" Genki Kawamura
17 lutego

Czy można powiedzieć, że to japońskie fantasy? Nie wiem, ale wygląda ciekawie: wiecie, te umowy z demonami i zdesperowany śmiertelnik i pewnie mierzenie się z konsekwencjami swoich życzeń. Zachodnia popkultura przemieliła już ten motyw na tysiąc sposobów, ciekawa jestem, jakie podejście będą mieli do tego Japońscy twórcy.

Czy wiesz, co tak naprawdę jest w życiu ważne?
Młody listonosz, mieszkający samotnie z kotem Kapustkiem, otrzymuje szokującą diagnozę lekarską – zostały mu tylko miesiące, a może nawet tygodnie życia. Zanim jednak zdąży się oswoić z tą trudną wiadomością, pojawia się diabeł ze specjalną ofertą: otrzyma dodatkowy dzień życia za każdą rzecz, którą postanowi usunąć ze świata. Tak oto rozpoczyna się naprawdę niezwykły tydzień…
Jak oddzielić to, bez czego można się obejść, od tego, co rzeczywiście niezbędne? Gdzie doprowadzi bohatera i jego ukochanego kota ten układ z diabłem?
A gdyby tak ze świata zniknęły koty? w dowcipny, a jednocześnie wzruszający sposób opowiada o stracie i pojednaniu, a także poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o istotę życia.

"Rok wśród pingwinów" Lindsay McCrea
18 lutego

Kolejna już w tym roku książka o pingwinach. Jakkolwiek trochę już mi się przejadły książki o ptakach, to przynajmniej pingwiny to jakiś powiew egzotyki w zalewie tytułów o ogrodowych śpiewakach.

Fascynująca relacja z wyprawy na drugi koniec świata i niepowtarzalny portret najbardziej wyjątkowych mieszkańców Antarktydy.
Podczas antarktycznej zimy dzieją się rzeczy niesamowite. Gdy temperatura spada do minus sześćdziesięciu stopni, a morze wokół południowego kontynentu zamarza, pingwiny cesarskie - największe ze wszystkich pingwinów - rozpoczynają wielokilometrową wędrówkę po lodzie, aby dotrzeć tam, gdzie mają przyjść na świat ich młode. Żadne inne zwierzęta nie rozmnażają się w tak surowych, niesprzyjających warunkach. Matki i ojcowie wymieniają się rolami, a samce poszczą przez ponad sto dni najstraszliwszej zimy, aby wysiedzieć jaja i bezpiecznie sprowadzić młode pisklęta na skuty lodem świat.
"Rok wśród pingwinów" to opowieść o wyprawie na kraniec świata. Lindsay McCrae, ceniony i wielokrotnie nagradzany twórca filmów przyrodniczych, należący do ekipy sir Davida Attenborough operator, przez 337 dni podziwiał unikatowe piękno Antarktydy i śledził z bliska życie jedenastu tysięcy pingwinów cesarskich. Ta książka to fascynująca kronika życia, śmierci i ponownych narodzin tych wyjątkowych ptaków, a także opowieść o niezwykłym doświadczeniu człowieka, który spędził blisko rok w najbardziej ekstremalnych warunkach, jakie tylko sobie wyobrazić. 

"Świat poza fizyką" Stuart A. Kauffman
18 lutego

Hm, to jest ciekawe, bo wydaje się, że będzie mówić o samych początkach życia. Co samo w sobie jest zachęcające, bo nie mamy na rynku zbyt wielu tytułów na ten temat. Z opisu wynika, że autor poszedł w rejony nieoczywiste, chciałabym sprawdzić, jak to wyszło.

Czym jest „siła życiowa” która podtrzymuje procesy zachodzące w organizmach i kreuje różne formy życia?
Od czasów Newtona używamy fizyki, aby dokonywać oceny rzeczywistości. Lecz sama fizyka nie jest w stanie powiedzieć nam, skąd pochodzimy, jak się tu znaleźliśmy i dlaczego nasz świat wyewoluował od organizmów jednokomórkowych do niezwykle złożonej biosfery.
Najnowsza książka Stuarta Kauffmana zawiera wyjaśnienia – wykraczające poza wnioski płynące z praw fizyki – przejścia od złożonego środowiska chemicznego do reprodukcji molekularnej, metabolizmu i wczesnych protokomórek oraz dalszej ewolucji w kierunku tego, co uznajemy za życie. 

"Pytanie i odpowiedź" Patrick Ness
23 lutego

To jest, proszę państwa, bardzo dobra młodzieżówka. Pierwszą część czytałam jakiś czas temu i nie mogę złego słowa powiedzieć. Problem w tym, że jest dość ponura, a ja akurat teraz nie bardzo mam ochotę na takie klimaty. Ale dodam sobie na Legimi, jak mi się nastrój zmieni, to wrócę do serii.

Kontynuacja bestsellera Patricka Nessa Na ostrzu noża, na podstawie którego został nakręcony film z Daisy Ridley i Tomem Hollandem w rolach głównych, który wejdzie na ekrany kin w 2021 roku.
Witajcie w Nowym Prentisstown! W mieście, które zadaje więcej pytań, niż daje odpowiedzi, w świecie, w którym wszystkie żywe stworzenia słyszą swoje myśli w niemilknącym strumieniu dźwięków, słów i obrazów zwanym Szumem.
Uwięziony i oddzielony od Violi Todd zostaje zmuszony do podporządkowania się rozkazom burmistrza Prentissa, który teraz mianował się prezydentem. Todd oswaja się z nową rzeczywistością, ale pytania i wątpliwości nie przestają go dręczyć. Gdzie jest Viola? Co się dzieje poza miastem? Czym jest tajemnicza Odpowiedź? Aż pewnego dnia miastem wstrząsają wybuchy i nieuchronnie zbliża się finalna bitwa.
Pytanie i Odpowiedź to mocna i poruszająca opowieść o terrorze i oporze przeciwko niemu, które mają tak wiele twarzy.

"Całkiem zwyczajny kraj" Brian Porter-Szucs
24 lutego

Nie przepadam za książkami historycznymi, rzadko w ogóle mnie interesują. Jednak przedstawienie historii Polski z zupełnie innej, pozbawionej martyrologii perspektywy, może się okazać ciekawym doświadczeniem, choćby przez konfrontację z tym, co wpajano nam w szkole. Nie, żebym czuła jakieś szczególne parcie, ale dodam sobie na Legimi.

Historyczny esej, w którym autor polemizuje z cierpiętniczo-bohaterską interpretacją polskich dziejów, tak powszechną w publicznym dyskursie, i oferuje świeże spojrzenie na kształtowanie się idei polskiej państwowości, a także formowanie się świadomości narodowej i społecznej po 1795 roku.
Porter-Szűcs jako „zewnętrzny” badacz nie ma problemu z kwestionowaniem mitów dotyczących naszej historii, co dla ich wyznawców może okazać się zaskakujące lub trudne do przyjęcia. Czy faktycznie chłopi identyfikowali się z polskością? Czy na pewno II RP szanowała swoich niepolskich obywateli i przestrzegała ich praw? Czy życie w PRL było jedną wielką udręką? Czy Polacy mieli (i mają) jasną wizję państwa, czy kształtowało się ono niejako przez przypadek? Siłą książki jest nie tylko niezależność myślenia autora oraz odkrywcze przykłady, ale też żywo prowadzona narracja i przystępny język.

"Zodiaki. Genokracja" Magdalena Kucenty
24 lutego

Przyznam szczerze, że opis nie wygląda zbyt zachęcająco, ot, jakaś nastoletnia drama w fantastycznych dekoracjach. Ale czytałam opowiadanie autorki w "Dragonezie" (kiedyś będzie notka o tym zbiorze, słowo) i to było bardzo dobre opowiadanie. Więc dam szansę.

Biopunkowa wizja świata po globalnej zagładzie. Społeczeństwo jest rozwarstwione, panuje system kastowy, a każdy człowiek ma swoją metrykę. W zakładach inżynierii genetycznej „Zodiak” tworzeni są postludzie o niezwykłych umiejętnościach. Na drabinie społecznej nie ma jednak dla nich miejsca. To wyłącznie obiekty doświadczalne, oznaczone i skatalogowane podług swych właściwości.
Młody Capricorn (wersja gamma, stabilna) nie kwestionuje reguł rządzących jego światem. Odgrywa rolę szczura laboratoryjnego, posłusznie wykonując powierzone mu zadania. Z pozoru nie obchodzi go nic poza rozwijaniem własnych umiejętności.
Żywiołowa Pisces (wersja alfa, niestabilna) ani myśli stosować się do jakichś tam zasad. Aby pomóc Capriemu, nie cofnie się przed niczym. Będzie kłamać, oszukiwać i zabijać. Skoro w miłości wszystkie chwyty są dozwolone, to dla miłości – tym bardziej.
Sparaliżowany Virgo (wersja beta, niekompletna) jest więźniem we własnym ciele. Nie widzi, nie słyszy, nie może ruszyć nawet palcem. Mimo to zawsze czuwa nad Gemini. Z połączeniem do sieci nie musi nigdzie iść, aby być wszędzie.
Nierozłączone Gemini (wersja beta, stabilna) dwoją się i troją, by zapewnić reszcie Zodiaków lepszą przyszłość. Dla ich dobra są gotowe poświęcić wszystko. Ludzie czy nie, stanowią przecież rodzinę.
Ich człowieczeństwa nie da się zredukować do metryki.

"Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" Małgorzata Węglarz
24 lutego

Mieliśmy już książki o grabarzach brytyjskich, amerykańskich i francuskich, czas na wersje polską. Mam nadzieję, że autorka postanowiła pokazać jak ta praca wygląda, a nie zebrać tylko kilka anegdotek i bon motów. 

Cała prawda o polskiej branży funeralnej. Odpowiedzi na pytania, które boimy się zadać.
Jak to jest na co dzień mieć kontakt ze śmiercią? Jakie są fakty i mity o branży pogrzebowej? I kiedy bywa naprawdę ciężko?
Choć w Polsce umiera rocznie około 400 tysięcy osób, o branży pogrzebowej wiemy niewiele, a to, co usłyszymy od osób, które mają za sobą organizację pogrzebu, bywa kontrowersyjne i budzi w nas lęk. Prawie każdy zna mrożące krew w żyłach opowieści o łamaniu zmarłym kości, pijanych grabarzach czy niebotycznych cenach za pochówek. Jak naprawdę funkcjonuje branża pogrzebowa? Z czym na co dzień spotykają się jej pracownicy?
Małgorzata Węglarz w rozmowach m.in. z przedsiębiorcami pogrzebowymi, balsamistami, tanatokosmetologami, mówcami pogrzebowymi i pracownikami hospicjów rozprawia się ze stereotypami i daje odpowiedzi na wiele ważnych pytań.
Jak to jest mieć bezustanny kontakt ze śmiercią? Co po śmierci dzieje się z ciałem? Dlaczego Polacy obawiają się kremacji? Jak wygląda pogrzeb XXI wieku?
"Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz" to wyprawa do świata umarłych, której przewodzą całkiem żywi, pełni pasji ludzie.

"Geniusz kobiet" Piergiogio Odifreddi
24 lutego

Rozważam zakup tej książki, choć pewnie najpierw ją przeczytam (albo poczekam na tęgą promocję). Choćby po to, żeby w sytuacji, kiedy jakiś kolejny ciul w internecie będzie się pluł, że hurr kobiety niczego nie wynalazły durr móc na niego wysypać wywrotkę przykładów.

 W Geniuszu kobiet przedstawione zostały sylwetki dwudziestu czterech wybitnych przedstawicielek świata nauki. Pełen podziwu i uznania dla ich dokonań, Odifreddi odtwarza przebieg życia, napotkane trudności, genialne pomysły, absolutne poświęcenie i swobodę myśli takich postaci jak Rita Levi Montalcini, Marjam Mirzachani (pierwszy medal Fieldsa dla kobiety), Maria Skłodowska-Curie, astronautka Judith Resnik, niepokonana szachistka Judit Polgár i chińska farmaceutka Tu Youyou, laureatka nagrody Nobla w dziedzinie medycyny. A to tylko początek cudownego pokazu kobiecych możliwości, tak bardzo niedostrzeganych we współczesnych mediach tradycyjnych i społecznościowych.
Lektura tej książki jest fascynującą podróżą po wszechstronności kobiecego umysłu, zdolnego osiągnąć najwyższe szczyty we wszystkich dyscyplinach i tym samym ułatwić postęp ludzkości. Jednocześnie może ona też posłużyć jako zachęta dla dzisiejszych kobiet, aby odważniej wkraczały do świata nauki.
Piergiorgio Odifreddi – włoski matematyk, logik, filozof, eseista. Zajmuje się matematyką, popularyzacją nauki, historią nauki, filozofią, polityką, religią, egzegezą, filologią oraz tematami szeroko rozumianej kultury. Były profesor m.in. Columbia University, Uniwersytecie w Buenos Aires, czy w Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie. Publikuje książki koncentrujące się na ukazaniu wpływu nauki, w szczególności matematyki, na kulturę humanistyczną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.