Strony

piątek, 2 września 2016

Stosik #83

Nareszcie koniec zdjęć robionych kartoflem - co prawda moje zdjęcia i tak będą brzydkie, ale za to przynajmniej wyraźne. Nie przedłużajmy więc, oto wyraźny i akuratny stosik łupów zebranych w sierpniu.


Od góry "Blade Runner" Dicka, wygrana z konkursu na blogu Dywagacje nad herbatą. Od dawna chciałam przeczytać (to właściwie jedyna książka Dicka, którą naprawdę chcę przeczytać), ale skoro już ją mam w domu, to jednak trochę poczeka na swoja kolej.

Niżej trójpak Pratchetta: "Złodziej czasu", "Wiedźmikołaj" i "Muzyka duszy". Wszystkie czytałam, a o niektórych nawet kiedyś coś tam napisałam.

Pod Pratchettami leży Brzezińska z kolekcji "Światy równoległe". Znowu Babunia Jagódka, tym razem w tomie "Wiedźma z Wilżyńskiej Doliny". Pierwsze opowiadanie ("Po prostu jeszcze jedno polowanie na smoka") już znam, bo było publikowane w runowej jeszcze "Księdze smoków". I było tam jednym z najlepszych tekstów, więc to chyba dobrze wróży.

Potem mamy dwa egzemplarze recenzenckie. "Biała noc" Butchera to oczywiście kolejny Dresden, bez którego nie mogłam się obejść. Od Maga. "Asystent czarodziejki" Aleksandry Janusz z kolei jest od Naszej Księgarni. Czytałam debiut autorki i bardzo jestem ciekawa, jak też rozwinął jej się warsztat od tamtego czasu. A poza tym na okładce jest smok i podobno ma związek z fabułą, więc wicie, rozumicie.

Dwie najniższe pozycje to zakup własny. "Nakręcaną dziewczynę" zanabyłam za 9,99 zł w tym supermarkecie, co zwykle. Nie miałam w planach nabywać, ale w takiej cenie to grzech nie brać (choć tego, kto na okładce nakleił wielką, żółtą naklejkę z ceną dowolnie wybrane bóstwo powinno pokarać). "Łotrzyków" zaś nabyłam spontanicznie za niecałe dwie dyszki na przecenie w księgarni. Nie wiem, czy się spodoba, no ale tyle papieru za taką cenę to żal nie nabyć (kolejny tom do bojowego modułu zyskowych cegieł na półkach).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.