Strony

środa, 7 stycznia 2015

Zmyślenia #9: Książki, na które czekam w 2015 roku

Na 2015 rok zapowiedziano kilka premier, na które czekam od dawna. Przeczytawszy więc wpis Padmy pomyślałam, że i ja mogłabym taki popełnić, bo akurat jest z czego.:) Co prawda jako zaprawiona czytelniczka fantastycznych cykli zdaję sobie sprawę z tego, że część premier może zostać przełożona nawet i na następny rok, z części pewnie nic nie wyjdzie, ale jestem dobrej myśli i wciąż mam nadzieję, że wszystkie pojawia się planowo. W każdym razie, jako wierna fanka, czekam cierpliwie (i, jak na wierna fankę przystało, głównie na kontynuacje cykli, którym fangirluję). A kolejność tyłów jest przypadkowa.

1. "Clariel" Garth Nix
Co prawda czytam dopiero drugi tom trylogii, ale już mi troche smutno na myśl o końcu przygody. Nix stworzył naprawdę urzekający swiat, który żyje własnym życiem, a nie tylko stanowi tło do poczynań bohaterów. Bardzo cieszy mnie, że będę miała okazje jeszcze do Starego Królestwa wrócić. Co prawda raczej nie będę śledzić dalszych losów znanych bohaterów - w sieci nie sprawdzałam (nienawidzę spoilerów i nie chce się na nie przypadkiem natknąć), ale wydawca twierdzi, że "Clariel" to prequel i jeśli dobrze kojarzę imię, to poznamy jakiś ułamek życia twórcy miecza Abhorsenów. Nie bez znaczenia jest tez fakt, że na okładce jest smok. smoki to zdecydowanie jedna z tych niewielu rzeczy, jakich mi w Starym Królestwie brakowało.

2. "Śmiertelne maski" Jim Butcher
Fakt, że polskie wydanie jest tak gdzieś dziesięć tomów w tyle za oryginalnym, ma swoje dobre i złe strony. Dobre są takie, że jak ktos bardzo nie może się doczekać, to ma gdzie podejrzeć treść, a teoretycznie polski czytelnik powinien jeszcze długo i regularnie być zaopatrywany w kolejne tomy. Złe są takie, że wszędzie można się natknąć na spoilery. Ale do rzeczy. W 2013 MAG wydał czwarty tom przygód chicagowskiego maga, z wielkim bólem zresztą, a premiery kolejnych tomów sa ciągle przesuwane (nie wiadomo dlaczego właściwie, bo sam wydawca zarzeka się, że on by bardzo chętnie ruszył z serią z kopyta, ale to nie od niego zależy). Tej wiosny jednak moje fanowskie serduszko wreszcie się doczeka (optymistycznie zakładając), ostateczny termin wydania "Śmiertelnych masek" przypada bowiem na koniec pierwszego kwartału. Ostateczny, bo w przeciwnym razie wydawnictwo straci prawa do serii... Dobra wiadomość jest taka, że jeśli spełni się wariant optymistyczny, to najpewniej w tym roku doczekam się jeszcze jednego tomu.

3. "Szepty pod ziemią" Ben Aaronovitch
Padma co prawda pisała u siebie, że ten autor lubi pogrywać z czytelnikami, ale osobom czekającym na polskie wydanie jeszcze to nie grozi - mamy dwa tomy w zapasie. "Szepty..." mają wyjśc w tym roku, choć jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie. W każdym razie, wyczekuję ich bardziej niż "Księżyca nad Soho" - tyle autor ostatnio zagadek natworzył, tyle otworzył wątków, że nie mogę się doczekać ich rozwinięcia.

4. "Pamięć wszystkich słów. Opowieści z meekhańskiego pogranicza" Robert M. Wegner
To jest, Proszę Państwa, najbardziej wyczekiwana przeze mnie premiera tego roku. Miała się odbyć w zeszłym, ale autor postanowił jeszcze trochę wycyzelować powieść, dłuższą jeszcze podobno niż poprzednia. W każdym razie czekam, przebierając nóżkami, na oficjalną i konkretną datę (obstawiam Pyrkon albo Polcon), a potem od razu składam zamówienie i zabieram się do czytania. Choć obawiam się, że tym razem moich najulubieńszych bohaterów będzie jakby mniej. Nieważne.

5. "The Thorn of Emberlain" Scott Lynch
No dobra, tu trochę nietypowo - ta książka ma się ukazać wiosną 2015 dopiero w oryginale. MAG zaś zapowiadał już dawno, że tym razem tłumaczenie symultaniczne z redakcją oryginalnej wersji językowej (jak to było z poprzednim tomem) nie wchodzi w grę. Niemniej, dumam sobie, gdyby tak premiera orygianłu wypadła w marcu, to może polskie wydanie nowej części przygód mojego ulubionego złodzieja zdążyłoby się ukazać gdzieś tak w listopadzie.:)
EDIT: Wiadomość z ostatniej chwili - polskie i angielskie wydanie ukażą się jednak jednocześnie. Tyle, że po wakacjach.


6. "Niebezpieczne kobiety" antologia
To w sumie jedna z tych książek, na które czekam z pewną taką niepewnością. Bo niby jest fantastyka i są historie kobiet, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej (jakiś smok też by sie pewnie zaplątał). Ale z drugiej, mamy tu opowiadania osadzone w cyklach i seriach, ktore niekoniecznie muszę znać, więc istnieje ryzyko spoilerów, albo po prostu tego, że nie zrozumiem o co chodzi. Tak więc poznam napewno, ale bez pośpiechu. Poczekam, aż ktoś napisze co to za opowiadania i w jakich cyklach są osadzone. Można powiedzieć, że bardziej czekam na recenzje książki niż na nią samą.;)

7. "Długi Mars" Terry Pratchett, Stephen Baxter
Na tę premierę przyjdzie mi czekać stosunkowo krótko. Co prawda jeszcze nie przeczytałam drugiego tomu, ale już się cieszę na myśl o ukoronowaniu trylogii. Pewnie za "Długą wojnę" zabiorę się dopiero po uzberaniu całości. Mimo że troche sobie na świat Długiej Ziemi narzekałam, to trochę smutno będzie mi się z nią rozstawać.

8. "Muzyka milczacego świata" Patrick Rothfuss
To taka mała niespodzianka, nagroda pocieszenia dla fanów cyklu o Królobójcy. Ponieważ nie wiadomo właściwie, jak długo przyjdzie czekać na kolejny pełnowartościowy tom, autor dał nam małą nowelkę, rozgrywająca się gdzieś obok głównego nurtu wydarzeń. Jest to książeczka, której jeszcze miesiąc temu absolutnie się nie spodziewałam (nie obiła mi sie o uszy jej zagraniczna premiera, ale nawet gdyby się obiła, to do głowy by mi nie przyszło, ze polski wydawca sie takim uzupełnieniem serii zainteresuje. Chyba nie doceniam Rebisu), ale powitam ją z otwartymi ramionami.

9. "Trigger Warning" Neil Gaimna
Jako umiarkowana fanka Gaimana (a właściwie wielka fanka niektórych jego książek i kompletna niefanka innych) jestem zachwycona możliwością przyszłego nabycia prawie kompletnego zbioru jego opowiadań. Co prawda jeszcze nie wiadomo, które konkretnie się w "Trigger Warning" znajdą (mam nadzieję, że będzie wśród nich "Cena") i zapewne całkiem sporo tytułów będzie wspólne z innymi zbiorami, ale możliwośc postawienia na półce tego wszystkiego w jednym, mam nadzieję pięknie wydanym, tomie jest wielce kusząca.

Tak sobie myślę, że około czerwca pewnie zrobię drugie, podobne zestawienie - na stronach wydawnictw coś podejrzanie cicho, pewnie kilka ciekawych tytułów później sie objawi. a Wy na co czekacie?

13 komentarzy:

  1. Omatko, kolejna część od Nixa? Dobrze wiedzieć!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wielką ochotę na "Clariel" jak i całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, będzie czwarta część? Nawet nie wiedziałam. Hmm, chyba czeka mnie kolejna wycieczka do Anglii, bo przecież nie dokupię ostatniej po polsku. .__.

    Na "Niebezpieczne kobiety" też czekam, tak samo "Trigger Warning" (w ogóle naszła mnie ochota na jakieś zbiorek opowiadań, chyba zabiorę się za "M is for Magic" Gaimana).

    O, i Pratchett/Baxter. Czytałam pierwszy tom dawno, i nie do końca. Muszę nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po angielsku to już chyba nawet wyszła, tak że możesz rozpoczynać łowy.;)

      "M jak Magia" jest fajna, choć nierówna. No i malutka.:)

      Też czytałam pierwszy tom dawno, jakoś tak w okolicach premiery (chyba go do recenzji wzięłam, nie pamiętam nawet). Dobrze wspominam, ale jakoś nie mogę ruszyć z resztą.

      Usuń
  4. Zaramoment, czy to je to samo co "Dangerous Women" wydane w 2013 pod redakcją tych, co ich tam widzę na okładce? Aj, niedobrze. Butcherowe "Bombshells" (jakkolwiek tam zatytułują po polsku) jest między 13 a 14 częścią Dresden Files, spoilerowe jak diabli. I do tego głównej postaci jeszcze nie znasz. Obywatelskie ostrzeżenie, odmeldowuję się.

    (Też czekam na "Długi Mars", choć bez specjalnego ognia... No i na szesnaste Dresden Files, "Peace Talks". Na to już z ogniem, bo w piętnastce nie było Thomasa, więc teraz ma psi obowiązek być. ^^ )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to to. Widzisz, i takie obywatelskie postawy lubię.;) Czyli nawet jeśli zbiorek nabędę, to z czytaniem trzeba będzie poczekać, przynajmniej aż z Dresdenem do tego czternastego dojdę. W tym zbiorze jest przynajmniej jeszcze jedno opowiadanie, do którego wolałabym najpierw przeczytać cykl (to Abercrombiego).

      Usuń
  5. Też poznaję dopiero teraz serię Stare Królestwo, ale czyta się bardzo dobrze! Pełna nieprzewidywanych zwrotów akcji, choć oczami wyobraźni (jak ją sobie w czasie lektury tak 'ekranizuję') to widzę ją tylko i wyłącznie jako anime XD
    Z twojej listy też zdecydowanie czekam najbardziej na "Clariel" Garth Nix :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jednak ciągle wolałabym aktorski.;) Wgryzam się już w "Abhorsena" i coraz bardziej mi smutno, że to chwilowona tyle.

      Usuń
  6. Czekam na "Kobiety", Rothfussa i Gaimana. I jeszcze na nowości z Uczty Wyobraźni, na wznowienie Gibsona i na "Damy z Grace Adieu". A po niemiecku będzie nowy Jim Butcher (całkiem nowa seria), jakieś nowe tomy Abercrombiego, nowe Sandersony i wiele, wiele innych. Na nic postanowienia, żeby kupować mniej książek...

    OdpowiedzUsuń
  7. Na nowego Wegnera czekam też z niecierpliwością i w sumie to tyle z moich sprecyzowanych planów :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że tylko nowelka od Rothfussa, ale lepszy rydz niż nic. Na Wegnera czekam z niecierpliwością, na Lyncha też. A u Aaronovitcha coraz ciekawiej. W Foxgove summer pojawiły się jednorożce, a ja się zastanawiam: będą SMOKI? ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.