Strony

wtorek, 7 września 2021

Na co poluje Moreni: wrzesień 2021

Mamy wrzesień, a z nim wysyp premier. I choć jest tego sporo, to muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowana. Zwykle we wrześniu mnóstwo było tytułów, które miałam na liście do zakupu, tym razem są tylko dwa. Przy czym na liście brakuje też trzech tytułów Wydawnictwa IX (jak to się w ogóle czyta? Wydawnictwo dziewięć? Wydawnictwo i iks?), które mnie interesują i maja wyjść we wrześniu, a których daty premier nie są jeszcze znane. No cóż, trudno. Tymczasem przejdźmy do rzeczy.

Chcę mieć

"O wilkach i ludziach" Barry Lopez
22 września

Kolejny tom serii Eko i tym razem mam wymagania, bo to podobno naprawdę dobra książka o wilkach. Jeszcze nie czytałam poprzedniej książki autora, więc nie znam jego warsztatu, ale zaufane osoby polecały, więc jestem dobrej myśli.

Wilki wywołują całe spektrum emocji: od strachu po podziw i przywiązanie.
Lopez, sięgając do przepastnego archiwum literatury, historii, nauki i mitologii – a także osobistych doświadczeń z uwięzionymi i wolnymi wilkami – tworzy fascynujący portret zwierzęcia zarówno realnego, jak i wyobrażonego przez ludzi z różnych kultur. Biolog może postrzegać wilka poprzez naukę, podczas gdy Inuita widzi w nim rodzinę bardzo podobną do swojej. Dla wielu rdzennych Amerykanów wilk jest także symbolem duchowym, zwierzęciem, które może wzmocnić jednostkę i społeczność.
Barry Lopez przytacza badania naukowe, rozbija zabobony, które umożliwiły nam demonizować wilki, wyjaśnia mity i z szacunkiem opisuje tradycje, pozwalając zrozumieć, w jaki sposób to niezwykłe zwierzę tak mocno zrosło się z ludzkim życiem.
Klasyczna już książka Lopeza stała się jednocześnie punktem zwrotnym w sposobie pisania o dzikich zwierzętach. O wilkach i ludziach zgłębia niespokojne związki między wilkami a cywilizacją na przestrzeni wieków oraz opisuje zmiany w naszym podejściu do tego, co dzikie.  

 

"Niebiańska rzeka" Dennis E. Tylor
24 września

Nie jest to może wybitne dzieło literatury, ale uwielbiam tą serię. Ot, takie moje comfort book. Jako że poprzednia trylogia jest już zamknięta, autor tym tomem otwiera nową podserię i oczywiście, że ja przeczytam.

Nad Bobiwersum wisi groźba wojny domowej!
Ponad sto lat temu Bender wyruszył do gwiazd i nigdy więcej nie dał znaku życia. Jego rodzina klonów wiele razy próbowała go szukać, lecz nigdy nie natrafiła na żaden ślad. Teraz Bob postanawia zorganizować ekspedycję, która za wszelką cenę dowie się, co go spotkało.
Lecz w Bobiwersum nic nigdy nie jest proste. Potomkowie Boba sięgają już 24. pokolenia i dryf replikacyjny stworzył osobników, których z trudnością można by uznać za Bobów. Niektórzy sprzeciwiają się planowi Boba, inni mają własne, całkiem inne plany. Zgromadzenia, trudne do opanowania, są jednak najmniejszym z problemów Bobiwersum.
Bob i jego sprzymierzeńcy, niezrażeni niczym, idą śladem Bendera. Lecz to, co odkrywają w głębi kosmosu jest tak niespodziewane i tak skomplikowane, że może albo uratować wszechświat, albo zagrozić jego istnieniu, w skali, z jaką Bobowie dotychczas się nie mierzyli. 

Chcę przeczytać

"Panie czarowne" Jakub Ćwiek
1 września

Ostatnio miałam do czynienia z twórczością Ćwieka przy okazji "Kłamcy", ale z takich opowieści już dawno wyrosłam. A i sam Ćwieka ponoć bardzo się rozwinął jako pisarz, tylko że ostatnio głownie w kryminałach, których nie lubię. "Panie czarowne" wydają się więc dobrą okazją do sprawdzenia warsztatu autora po latach.

Przyszedł na nie czas
Zawsze są przynajmniej trzy. Może być więcej, ale nigdy mniej.
Psotna dziewka, chutliwa matka i groźna, samotna starucha.
Obdarzona pierwotną mocą Trójnia
Głuchołazy, małe miasteczko na polsko-czeskim pograniczu ma w herbie kozi łeb. To miejsce, gdzie w siedemnastym wieku wieszano kobiety podejrzane o uprawianie czarów. Większość z nich trafiła na stryczek za nic. Ale były wśród nich także one. Te, które wiedzą. Te, które mogą umrzeć, ale nie odchodzą tak łatwo.
Dwadzieścia dwie osoby. Dwadzieścia kobiet, dwóch mężczyzn. Bunia, najstarsza z Pań, znała ich wszystkich, a z trojgiem wymieniała swego czasu pocałunki i sekrety. Siedmioro uprawiało to, co nazywano czarami. Leczyli, dodawali sił, pomagali w problemach miłosnych i użyczali swych ust cichym szeptom zmarłych. O dwojgu z nich powiedziano by dziś, że byli niespełna rozumu – w rzeczywistości mieli tego rozumu zbyt wiele.
Chciano je zniszczyć. One jednak wciąż się odradzając, trwają po dziś dzień. Wpisane w historię i żywą tkankę tego miasta. Mówią na siebie Panie. Panie Czarowne.
Czy w XXI wieku historia zatoczy koło? Czy te, które mają w sobie moc, będą musiały się zmierzyć z wnukami mężczyzn, którzy próbowali je spalić?

"Bóg maszyna" Joanna W. Gaizler
8 września

Kiedy znajomi z internetu wydają książki to oczywiście zawsze jestem zainteresowana. Zwłaszcza, że akurat historię tej powieści śledziłam z większej lub mniejszej odległości od lat i pomysł od początku wydawał mi się ciekawy. To jest kawał cegły, więc nie wiem, kiedy przeczytam, ale jak będzie na Legimi (a raczej będzie, bo ten wydawca dodaje praktycznie w dniu premiery), to od razu leci na półkę.

W królestwie Antianu, położonym na nieskończonym oceanie, istnieje siła zwana Wolą, z której mogą korzystać wyłącznie bogowie. Życie mieszkańców królestwa podporządkowane jest surowym prawom. Tagard Logor Szalan, młody szlachcic zamiłowany w maszynach, pragnie rewolucyjnych zmian. W trakcie eksperymentów dokonuje niesamowitego odkrycia, które może zmienić bieg historii: uczy się, jak zasilać maszyny Wolą. Czy będzie jednak w stanie pogodzić ambicje inżyniera ze szlacheckimi obowiązkami oraz pragnieniem położenia kresu okrutnemu porządkowi, który reguluje życie w Antianie?
Młodzieńcze pragnienia, wielkie odkrycia i jeszcze większe ambicje…
W świecie ścierających się ze sobą sił, zakazanych sztuk oraz wielkiej polityki młody wynalazca stara się zaprowadzić mechaniczny ład. Tak rodzi się Bóg Maszyna…

"Mała księga kosmologii" Lyman Page
9 września

Ot, taka tam książeczka popularnonaukowa o kosmosie (ale okładkę ma bardzo fajną), Niby nic, do czego mogłyby mi się oczy zaświecić, ale warto może kiedyś przeczytać. Zwłaszcza, ze niewielka jest.

Wyprawa do granic wszechświata i granic kosmologii
W każdej sekundzie z samych krawędzi obserwowalnego wszechświata dociera do nas słabe promieniowanie – relikt burzliwej młodości kosmosu – zwane mikrofalowym promieniowaniem tła. W Małej księdze kosmologii czołowy badacz tego promieniowania Lyman Page zabiera nas w oszałamiającą podróż po naszej obecnej wiedzy o rozmiarach, budowie i początkach uniwersum. Łącząc najnowsze ustalenia kosmologii obserwacyjnej z przystępnie wprowadzanymi koncepcjami fizycznymi, Page wyjaśnia, jak na podstawie drobnych nieregularności mikrofalowego promieniowania tła kosmologom udało się precyzyjnie zrekonstruować historię kosmosu, ustalić jego kształt, skład, strukturę i tempo ekspansji. Z perspektywy tej wiedzy, zebranej w tzw. standardowym modelu kosmologicznym, widać jednak wyraźnie, jak wiele wciąż nie rozumiemy. Docierając do granic kosmologii, Page dobitnie ukazuje, że przed nami jeszcze mnóstwo fascynujących odkryć.

"Płomień" Magdalena Salik
10 września

W sumie nie jest to dla mnie jakaś super nęcąca pozycja, ale skoro wychodzi w Powergraphie, to warto się jej przyjrzeć.

Powieść SF na miarę kultowego serialu „Westworld”.
Naukowcy szykują się do największej z dotychczasowych misji ludzkości. W kosmosie, całkiem blisko jak na jego skalę, odkryto nadającą się do zamieszkania Drugą Ziemię. Co może zjednoczyć podzieloną planetę? Rozwiązaniem wydaje się nowy prometejski mit: ogólnoświatowy projekt wyprawy międzygwiezdnej do zbadania pokrytego lodem globu.
Za przygotowania „Płomienia” do startu odpowiada Albert Towsend. Pozyskuje do projektu doktor Evelyn Brin, psycholożkę moralności, która będzie odpowiadać za etyczne aspekty projektu.
Czy mapowanie mózgu pilotów uczestniczących w misji okaże się sukcesem i przed jakimi dylematami z tym związanymi stanie ludzkość? I czy powinniśmy uciekać w kosmos, pozostawiając na Ziemi nierozwiązane sprawy klimatu, społeczeństwa i geopolityki?

"Tarnowskie Góry fantastycznie" antologia
10 września

Co prawda nie czytałam jeszcze dwóch poprzednich edycji tej antologii, ale w każdej znajdują się bardzo ciekawe nazwiska, wiec odnotowuję na przyszłość.

W Tarnowskich Górach pączkują niebezpieczne wytwory ludzkich myśli, pragnień i życzeń. Niebezpieczne sztuczne inteligencje sterują ludzkimi zachowaniami, spersonalizowane reklamy odbierają wolność, choć jednocześnie zapewniają perfekcyjną wykrywalność przestępstw. Od czasu do czasu mogą objawić się narcystyczne antyczne bóstwa. Słowem – dzieje się wiele.
W trzecim tomie znajdziecie wszystko, czego czytelnicza dusza zapragnie – wysmakowany cyberpunk, SF w najlepszym wydaniu, szczyptę urban fantasy doprawioną odrobiną kryminału. Humor i powagę. Refleksję i zabawę. I szczególnie wysmakowaną Literaturę na deser.

"Prawdziwe fałszerstwa" Lydia Pyne
14 września

Kolejna książka popularnonaukowa, tym razem na temat szeroko pojętych podróbek, co jest, przyznaję, dość oryginalne. Na początku myślałam, ze to będzie głownie o p[przekrętach związanych z dziełami sztuki, ale widzę, że tematyka jest szersza i dotyczy nie tylko intencjonalnych fałszerstw, ale też np. szeroko pojętej magii kina. Jak mi wpadnie w łapki, to chętnie się zapoznam.

Czego uczą nas podróbki?
Czy autentyczny obraz Andy’ego Warhola musi zostać namalowany przez Andy’ego Warhola, a średniowieczne malowidło może powstać w XIX wieku? Czy sztuczny diament stworzony w laboratorium jest prawdziwy? I co się dzieje, gdy podrobiony obraz lub rękopis osiąga większą wartość niż oryginalne dzieło?
Lydia Pyne, pisarka i historyczka, w fascynujący sposób opowiada o obiektach, których nie można jednoznacznie zaklasyfikować. Niezwykłe historie podrabianych dzieł sztuki, fałszywych skamielin, inscenizowanych filmów przyrodniczych, sztucznych aromatów i paleolitycznych replik pokazują, że granica między prawdą a fałszem jest bardzo cienka.
Ta książka udowadnia, że z historią ludzkości nierozerwalnie związane są spektakularne fałszerstwa, śmiałe mistyfikacje i misterne kopie, które uznane zostały za oryginały. Świat pełen jest obiektów wymykających się prostej klasyfikacji, a to, czy weźmiemy je za autentyczne, czy nie, zależy od nas samych.
Czy wiesz, że:
• ujęcia do filmu o Arktyce kręcone były między innymi w parku dzikich zwierząt w Niemczech?
• 500 artystów, inżynierów oraz projektantów efektów specjalnych przez dwa lata tworzyło kopię paleolitycznej Jaskini Chauveta?
• jednym z najbardziej znanych fałszerzy dokumentów i listów Szekspira był pewien niedoceniany sekretarz prawny żyjący w XVIII wieku?

"Nietypowy mundurowy" Katarzyna Olkowicz
14 września

Od dawna narzekałam, że niby tych ksiązek o psach na rynku mnóstwo, ale same poradniki dla właścicieli albo wspomnienia tychże o ich pieskach, a w innym kontekście to nie ma co poczytać. a nawet jak już coś wychodzi, to takie niedorobione jak "Pies zawodowiec". Więc co do "Nietypowego mundurowego" mam pewne oczekiwania. Mianowicie, że to będzie dobry reportaż o psach pracujących dla służb. 

Nie tylko ludzie pracują w służbach mundurowych.
Niektórzy funkcjonariusze mają... futro, cztery łapy i znakomity węch
„Cisi bohaterowie. Szukają zaginionych, tropią przestępców, uniemożliwiają przemyt, znajdują narkotyki i broń. Pilnują porządku, bronią opiekunów. Robią to za przysłowiową miskę zupy, choć w tym przypadku trafniej będzie powiedzieć: za możliwość pobawienia się piłeczką i dobre słowo przewodnika. Pracują, chociaż nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Są. Warto je zauważyć”.
Psy towarzyszą ludziom we wszystkich służbach mundurowych: od Policji, przez Straż Graniczną, Straż Pożarną, po wojsko. Razem z opiekunem tworzą niezastąpiony, skuteczny duet. W tej książce można znaleźć mnóstwo ciekawostek związanych z psią pracą w różnych służbach, a przede wszystkim prawdziwe, niesamowite historie przewodników i ich czworonożnych partnerów. 

"Osa" Eric Frank Russell
14 września

Autor, jak piszą, znany z satyry i śmieszkowania. I gdyby nie to, to nie zainteresowałabym się tą książka, bo szpiegowskie wątki niezbyt mnie interesują, nawet w wydaniu SF. A tak to warto zerknąć.

Od blisko roku Terra prowadzi wojnę z Imperium Syrijskim. Przeciwnik dysponuje znacznie większą liczbą żołnierzy, więc Terranie postanawiają się uciec do szpiegostwa i sabotażu. Osa latająca w aucie może do tego stopnia rozproszyć kierowcę, że ten spowoduje wypadek, więc należy tylko zastosować tę samą taktykę na większą skalę. Jeden naprawdę sprawny agent działający wśrod Syrijczyków może dokonać prawdziwego spustoszenia, wywołać chaos, osłabić morale, zdezorganizować działalność wroga. Tak więc znakomicie wyszkolony James Mowry ląduje na Jaimecu, dziewięćdziesiątej czwartej planecie Imperium, zamieszkanej przez osiemdziesiąt milionów Syrijczyków. Jego zadanie jest proste – stać się osą.

"One Last Stop" Casey McQuiston
14 września

Poprzednia książka autorki całkiem zgrabnie wypełniła niszę niegłupiego, fluffnego romansu. Na wypadek gdyby znowu naszła mnie ochota na coś podobnego, dodam sobie i tą na Legimi.

Nowa powieść Casey McQuiston to historia o dwóch dziewczynach, które czują do siebie prawdziwy pociąg…
Przeprowadzka do Nowego Jorku ma być dla dwudziestotrzyletniej August potwierdzeniem tego, co już od dawna wie: magia i miłość jak z filmów są tylko fikcją, a jedyny rozsądny sposób na życie to trzymanie wszystkich na dystans. Wygląda na to, że świat nie próbuje zmienić jej przekonań: mieszkanie z paczką bardzo dziwnych współlokatorów i studencka praca w całodobowej naleśnikarni bynajmniej nie sprawiają, że August ma szansę stać się bardziej towarzyska. Nie pomagają też codzienne dojazdy metrem na uniwersytet – to zło konieczne, pełne nudy, tłoku i okazjonalnych przerw w dostawach prądu.
Cóż, przynajmniej tak było do dnia, gdy w pociągu zauważa Jane.
Tajemniczą, olśniewającą Jane w skórzanej kurtce, z opadającymi na czoło włosami i łagodnym, pełnym wdzięku uśmiechem.
Jane, która pojawia się w życiu August akurat wtedy, gdy najbardziej tego potrzebuje.
Potajemne wzdychanie do nieznajomej z metra staje się najlepszą częścią dnia dziewczyny, póki nie pojawia się pewien kłopot. Pewnego dnia August odkrywa, że Jane nie tylko wygląda tak, jakby wyrwała się z lat siedemdziesiątych… ona naprawdę przeniosła się dekady w przód, aż do XXI wieku! Żeby pomóc tej zagubionej w czasie podróżniczce, August będzie musiała sięgnąć do przeszłości, którą zamierzała na zawsze zostawić za sobą. No i oczywiście dopuścić do siebie myśl, że czasem trzeba uwierzyć w to, co dotąd wydawało się niemożliwe…
"One Last Stop" to seksowna, zachwycająca opowieść o prawdziwym uczuciu, które potrafi pokonać granice czasu.

"Chodzić i uśmiechać się wolno każdemu" Alicja Urbanik-Kopeć
14 września

Jeszcze nie przeczytałam poprzedniej książki wydawnictwa o prostytucji w PRLu, ale skoro wychodzi kolejna w podobnym temacie, to oczywiste, że muszę sobie dodać do listy.

Praca seksualna na ziemiach polskich na przełomie XIX i XX wieku była nie tylko zjawiskiem społecznym, problemem prawnym i zdrowotnym, ale również chętnie używaną figurą retoryczną. O prostytucji jako zarazie moralnej grzmiały Kościół i towarzystwa abstynenckie, o niebezpieczeństwie dla płodności i rozsadniku epidemii chorób wenerycznych wypowiadali się lekarze, o zgubnych skutkach społecznych, biedzie i wykorzystywaniu dziewczyn z proletariatu pisali socjaliści. Emancypantki upatrywały w pracy seksualnej źródło chorób i powód rozpadu rodzin.
Jak wyglądało życie ówczesnych pracownic seksualnych? Dlaczego powszechnie uznawano je za zagrożenie dla społeczeństwa? Alicja Urbanik-Kopeć po raz kolejny wypełnia białe plamy w społecznej historii kobiet.

"Ból" Abdul-Ghaaliq Lalkhen
14 września

Okładka może nieszczególnie przykuwa wzrok, ale temat wydaje się ciekawy. O bólu jeszcze żadnej książki (czy to popularnonaukowej, czy reportażu) nie czytałam, ale chętnie to zmienię.

ANATOMIA BÓLU autorstwa jednego z największych światowych ekspertów.
Pierwsza książka w jasny, dogłębny i fascynujący sposób wyjaśniająca, co nauka wie o mechanizmach powstawania bólu i walce z nim.
Jak to możliwe, że kobieta po cesarskim cięciu odczuwa mniejszy ból niż pacjentka, która przeszła równie inwazyjny zabieg?
Jak substancja, która miała zwalczać robaki jelitowe, stała się najpopularniejszym lekiem przeciwbólowym?
Dlaczego ból wciąż pozostaje dla medycyny zagadką?
Większość z nas łączy ból ze złamaną nogą lub krwawiącą raną. Tymczasem organem, który odpowiada za ból, jest przede wszystkim mózg, a na stopień odczuwania bólu wpływ ma nie tylko skala obrażeń – ważne są też nasze emocje, charakter i płeć, a nawet przekonania.
Zagadki, jakie stawia przed medycyną ból, okazały się tak skomplikowane, że w walce z nim sięgano na oślep po różne środki farmakologiczne, m.in. antydepresanty dziś znajdujące zastosowanie jako narkotyki. Z kolei bezsilność w leczeniu przewlekłego bólu wykorzystały koncerny farmaceutyczne, które doprowadziły do epidemii uzależnień od opioidów na przerażającą skalę.
Najnowsze badania naukowe, historia medycyny i farmakologii oraz poruszające przypadki z własnej praktyki lekarskiej – książka eksperta medycyny bólu dr. Lalkhena to intrygująca opowieść o jednym z najbardziej uniwersalnych ludzkich doświadczeń.

"Planeta wirusów" Carl Zimmer
15 września

Kolejna niewielka książeczka, ale za to temat wirusów wydaje się być bardzo ciekawy. Choć mam też wrażenie, ze można o nich napisać znacznie więcej niż niespełna 200 stron...

Wirusy są wszędzie. Takie stwierdzenie zapewne cię nie szokuje, zwłaszcza w czasach pandemii COVID-19. Ale czy na pewno?
Czy wiesz, że wirusy spadają na ciebie miliardami każdego dnia z najwyższych warstw atmosfery? Że pławisz się w bilionach ich cząstek podczas kąpieli w oceanie, a ich monstrualne wersje żyją w rurkach twojego klimatyzatora? Albo wreszcie – że twoje własne geny usiane są szczątkami dawno już umarłych wirusów, które w prehistorii zaatakowały przodka naszego gatunku, a potem zwyczajnie utknęły w naszym genomie?
Carl Zimmer opisuje świat niezwykły; świat, w którym nie rządzimy my, lecz właściwie nieożywione replikatory, maleńkie maszyny potrafiące podporządkować sobie dowolny proces w naszym ciele. Boimy się ich – i słusznie, na wiele chorób wirusowych nie mamy dotąd żadnego lekarstwa. Ale jeśli spojrzymy na wirusy inaczej, poznamy grupę niezwykłych tworów, balansujących na cienkiej granicy między życiem i materią martwą, odpowiedzialnych za krążenie pierwiastków na Ziemi, regulację klimatu całej planety, czy wreszcie – powstanie wiele miliardów lat temu życia takiego, jakim znamy je obecnie.

"To nie przystoi" Mikey Robins
15 września

Niby zbieram serię Zrozum, ale ta książka jest tak daleko od rzeczy, które mnie interesują, że trudno byłoby wyobrazić sobie jakąś dalszą. Poczekam, aż trafi na Legimi albo będzie jakaś super promocja na stronie wydawcy.

Z tej książki dowiesz się:
• Kto powiesił szczura pod zarzutem zamachu stanu?
• Dlaczego Richard Wagner rozmawiał ze swoim psem?
• Jaką obsesję miał Nikola Tesla?
• Jakie grzechy w wieku osiemnastu lat popełnił Isaac Newton?
O postaciach, które odcisnęły piętno w historii świata, często myślimy jednowymiarowo. Widzimy w nich niemal wyłącznie pozytywne lub negatywne cechy. A gdyby okazało się, że wielki wynalazca nałogowo dłubał w nosie, mąż stanu bawił się ołowianymi żołnierzykami, zapominając o świecie, a największy zbrodniarz kochał zwierzęta? Czy przez te drobne nawyki nie stają się bardziej ludzcy?
„To nie przystoi” to prawdziwa podróż po nieprzyzwoitych i wstydliwych manierach, podczas której od najdziwniejszej strony poznacie Kleopatrę, Napoleona, Benjamina Franklina, władców i królowe, pisarki i malarzy, a przede wszystkim – ludzi.

"Wszystkie kolory moich wspomnień" Emily X. R. Pan
15 września

Wygląda na ciekawą młodzieżówkę z elementami realizmu magicznego. Jak trafi na Legimi to przeczytam.

Leigh Chen Sanders jest absolutnie pewna jednej rzeczy: jej matka zmieniła się w ptaka po tym, jak popełniła samobójstwo.
Dziewczyna nie może pogodzić się ze stratą i myślą, że całowała swojego najlepszego przyjaciela, gdy jej matka odbierała sobie życie. Czuje, że rodzina zataiła przed nią wiele rzeczy. Rusza na Tajwan, aby poznać swoje korzenie i odkryć wszystkie rodowe sekrety. W poszukiwaniu przemienionej w ptaka matki Leigh zacznie ścigać duchy, odkryje tajemnice dziadków i nawiąże nowe relacje.
„Wszystkie kolory moich wspomnień” – pomiędzy rzeczywistością a magią, przeszłością i teraźniejszością, przyjaźnią i romansem, nadzieją i rozpaczą – to powieść o odnajdywaniu siebie poprzez poznawanie historii rodziny, sztukę, smutek i miłość.

"Krótka historia postępu" Roland Wright
15 września

Nie wiem, co to za wydawnictwo - jak sprawdziłam, do tej pory wydawali głównie ksiązki dla dzieci (przynajmniej ładne, nie wiem, jak z wartością). Więc książka popularnonaukowa w ofercie nieco dziwi, ale temat wydaje się interesujący, więc się nie uprzedzam.

Jak i dlaczego cywilizacje rozkwitały? Jak i dlaczego upadały? Czym są pułapki postępu? Czy unikniemy ich w przyszłości? Krótka historia postępu poświęcona jest historii ludzkości, upadkom minionych cywilizacji oraz kondycji świata w XXI wieku. Książka zdobyła nagrodę Libris w kategorii „literatura faktu” i zainspirowała film dokumentalny Martina Scorsese z 2011 roku zatytułowany Pułapki rozwoju (Surviving Progress). Wydanie polskie zawiera wprowadzenie autora uaktualnione w 2021 roku. 
"Myśliwi, którzy nauczyli się zabijać dwa mamuty zamiast jednego, dokonali postępu. Ci, którzy wpadli na pomysł, by zagnać stado na krawędź urwiska i uśmiercić dwieście sztuk naraz, posunęli się za daleko. Żyli na wysokim poziomie… przez chwilę. Potem nastał głód."
Ronald Wright


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.