Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że nie mogłam przecież przejść obojętnie obok biblioteki.;) Ech, tak się kończy czytanie blogowych recenzji...
(Przepraszam za słabą jakość, jestem totalne beztalencie fotograficzne:()
Od góry:
1. Paweł Huelle "Mercedes - benz" - z DKK
2. Ewa ostrowska "Ja, pani woźna" - to akurat przez Tuchę, ale nie mogę wstawić linka:(
3. Andrzej Pilipiuk "Oko jelenia: Drewniana twierdza"
4. Krzysztof Kotowski "Kapłan"
5. Elizabeth Gilbert "Jedz, módl się, kochaj"
6. R. Goscinny i J. J. Sempe "Nowe przygody Mikołajka" - bo wszyscy się nim tak zachwycają.
7. Isabel Allende "Ines, pani mej duszy"
A kolejna erratka będzie, kiedy dostanę przesyłkę z Dedalusa.;)
3 ksiażki czytałam: "Mikołajka", "Elizabeth Gilbert i Allende - wszystkie mi się podobały :) A Ewę Ostrowską mam ochotę Ci porwać :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie była z biblioteki, chętnie bym się podzieliła.:)
OdpowiedzUsuńZ całego serca polecam "Kapłana". Jak rzadko śmieję się na głos tak tutaj nie mogłam milczeć, Kotowski ma świetne pióro i zmysł komiczny.
OdpowiedzUsuńGdzie nie zajrzę tam "Ines..." - czuję, że muszę przeczytać tę książkę.
Jak ja dobrze znam takie erraty ;)
OdpowiedzUsuńCo do "Spadkobiercy Zakonu" - zdecydowanie zrób sobie przerwę, bo jeżeli przeczytasz niedługo po przeczytaniu Martina, to pewnie Ci się nie spodoba ;) Zupełnie inna półka chyba (bo Martina znam tylko z tak powszechnych zachwytów, ciągle czeka na półce na mój powrót do Polski :/).
Agna - na Kotowskiego już od ponad roku polowałam, więc mam nadzieję, że podzielę Twoje zachwyty.:) A "Ines..." znalazła się tu niejako w zastępstwie - polowałam na "Sumę naszych dni" tej samej autorki, ale nie upolowałam.
OdpowiedzUsuńKsiążkowo - przerwa zapewne zostanie wymuszona, gdyż w żadnej z odwiedzanych przeze mnie bibliotek jeszcze go nie ma. A Martina polecam bardzo, mistrzostwo pisarskiej intrygi.:)
Pam, pam :D Bardzo mi miło, że to dzięki mnie - mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuń