Strasznie męczące okazały się dla mnie ostatnie dni (a kolejne dwa tygodnie nie zapowiadają się lepiej), więc bez zbędnych wstępów, co by po próżnicy energii nie tracić, przechodzimy do meritum.
1. "Maskarada" Terry Pratchett - 29% (12 głosów)
2. "Dogonic tęczę" Fannie Flagg - 17% (7 głosów)
3. "Szukając Noel" Richard Paul Evans & "Morze Potworów" Rick Riordan - 14% (6 głosów)
Dalej, malejąco:
"Księga Sandry" Tamora Pierce
"Saint-Exupery. Ostatnia tajemnica" J. Pradel, L. Vranel
"Miasto w przestworzach" Greg Keyes
Tym razem nie było żadnej książki bez choćby jednego głosu.
Ja mam w planach "dogonić teczę " oraz "Maskaradę"
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z Pratchettem została przerwana gwałtownie tuż przed "Maskaradą", ale postanowiłam się w końcu niedługo wziąć w garść i do niego wrócić.
OdpowiedzUsuńa ja właśnie na Pratchetta głosowałam :D
OdpowiedzUsuń