Pewnie niektórzy myśleli, że to primaaprilisowy żart, ale nie: oto prawdziwy ziemniak służący do napędzania krokerów w "Długiej Ziemii" Terrego Pratchetta i Stephena Baxtera. Cóż, przyznam, że użekł mnie absurd tej propozycji.;) A ziemniak jaki jest, każdy widzi, więc nie mam już nic do powiedzenia.
Można zgłaszać własnych bohaterów o tutaj - klik!
Jest boski!!!
OdpowiedzUsuńDokładnie taki chciałem! Ziemniaczek rządzi!
Bez pyrki ani rusz, nawet konwentu nie zrobisz:D
Luby.
Cieszę się, że Ci się podoba:*
UsuńWyszedł Ci:-))) Jestem wielką fanką ziemniaków...
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że tego rodzaju fanostwa bym się po Tobie nie spodziewała.:)
UsuńNie no genialny ziemniak!
OdpowiedzUsuńKRDAMON
Dziękuję:)
UsuńNie jestem fanką ziemniaków, ale ten całkiem apetyczny. ;)
OdpowiedzUsuńI jeszcze - dokładnie tak go sobie wyobrażałam, well done! :D (musiałam! ^^)
Nie posiadam się z radości, że trafiłam w czyjeś wyobrażenia!:D
UsuńZiemniak jest ok :) ale frytka to by było coś :D
OdpowiedzUsuńAle jeszcze chyba nikt nie wymyślił międzywymiarowego ustrojstwa napędzanego frytkami.:(
UsuńAle frytki są dobre na wszystko :D
UsuńPowiem więcej niż Oceansoul - ja sobie nie wyobrażałam (bo nie czytałam), ale gdybym sobie wyobraziła, to byłby identyczny. Kropla w kroplę, atom w atom! Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoreni - jako, że zakochałam się w Twoim przedstawieniu ziemniaka - mam dość oryginalną prośbę: czy mogłabym wykorzystać twoje dzieło w szablonie, który sobie klecę na bloga?
OdpowiedzUsuńPlis! +wizualizacja do mojej prośby ;) http://c.wrzuta.pl/wm11931/71c1fed9000bd81746b1f96c
Ależ proszę bardzo.:) Tylko podaj gdzieś źródło.
UsuńMa się rozumieć ;) Źródło podlinkuję do tej notki, chyba że wolisz by odsyłało np. do Twojego profilu.
UsuńPozdrawiam i wielgachne podziękowania ;*