Czas na małe podsumowanko ksiązkowych przychodów z września. Nie będę przedłużać, bo stosik mały, zgrabny (i niekompletny, bo nie wrzuciłam fotki "Doliny niesamowitości" Nieznaj).
Od lewej mamy 3 książki do recenzji i jeden zakup własny. Dwie pierwsze to wynik współpracy z TaniaKsiazka.pl. O "Kraju niespokojnego poranka" już pisałam, więc nie będę się powtarzać. "Szaraka za miedzą" właśnie czytam i przyznam, że strasznie się z nim męczę.
"O wilkach i ludziach" to egzemplarz od Marginesów. Mam spore oczekiwania wobec tej książki, ponoć jedna z najlepszych w temacie.
A na koniec jedyny zakup własny, czyli kolejny tytuł z serii "Na ścieżkach nauki", który mam na liście do nabycia. "Kres ewolucji" to leciwa już książka o masowych wymieraniach, ale mam nadzieję, że nie zdezaktualizowała się za bardzo.
I to tyle. Podoba mi się ten minimalizm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.