sobota, 8 czerwca 2024

Na co poluje Moreni: czerwiec 2024

Po pewnej takiej przerwie wracam z zapowiedziami, tym razem na czerwiec. Nie, żeby w poprzednich miesiącach zapowiedzi brakowało, ale mnie brakowało chęci do robienia zestawienia. Ale postanowiłam trochę zewrzeć pośladki i wrócić do regularniejszego pisania, więc lecimy. Zwłaszcza, że w czerwcu jest kilka wyczekiwanych tytułów.

Chcę mieć

"Gwiezdny posłaniec" Neil DeGrasse Tyson
5 czerwca

Lubię te niewielkie formatem wydania DeGrasse Tysona z Insignisu. Mam wszystkie dotychczasowe (sprawdzić, czy "Listy do astrofizyka" też), więc pewnie i to zasili moją biblioteczkę.

Spoglądając na naszą cywilizację z kosmicznego dystansu, Neil deGrasse Tyson rzuca nowe światło na najważniejsze linie podziału współczesnego społeczeństwa. Pisze o wojnie, polityce, religii, prawdzie, pięknie, płci i rasie w sposób, który zachęca nas do głębszego poczucia jedności.
W czasach, gdy poglądy polityczne i postawy kulturowe ulegają wyjątkowej polaryzacji, Neil deGrasse Tyson przychodzi z bardzo potrzebnym antidotum na społeczne rozłamy, odwołując się z pasją do dwóch źródeł oświecenia: perspektywy kosmicznej i racjonalności nauki.
Perspektywa kosmiczna sprawia, że społeczeństwo, cywilizacja i jej zdobycze kulturowe zyskują zupełnie inny wymiar.
Nauka z kolei jest bardzo ludzka. To przecież jej metody, narzędzia i odkrycia – w rzeczywistości bardzo dalekie od chłodnego, wyzbytego uczuć stereotypu – ukształtowały współczesną cywilizację i stworzyły warunki, w których żyjemy, pracujemy i bawimy się.
To dzięki nauce i racjonalnemu myśleniu nasz światopogląd może stać się o wiele głębszy, a życie bardziej świadome, pozbawione bezpodstawnych uprzedzeń i nieuzasadnionych napięć.
Neil deGrasse Tyson w swojej książce dzieli się z nami mnóstwem ożywczych spostrzeżeń: od uwag na temat rozwiązywania konfliktów po uświadomienie nam, jak cenne i wyjątkowe jest istnienie każdej osoby. Ujawnia dziesięć pięknych i inspirujących prawd o społeczeństwie i zabiera nas w fascynującą podróż, dzięki której zaczniemy zupełnie inaczej postrzegać otaczający nas wszechświat i nasze miejsce w jego bezmiarze.

"Oko tygrysa" Marta Sawicka-Danielak
12 czerwca

Nareszcie doczekaliśmy się jakiegoś reportażu o czymś innym niż ptaki. Co prawda obawiam się, ze może być bardziej socjologiczno-etnograficzny niż przyrodniczy, ale hej, jak nie sprawdzę, to się nie dowiem. Nie ma za dużego wyboru zresztą...

Tygrysy od zawsze rozpalały ludzką wyobraźnię, lecz i tak doprowadziliśmy to zwierzę na skraj wyginięcia.
Co sprawia, że tygrys jest obiektem kultu i nienawiści zarazem? Dlaczego wciąż pożera w lasach delty Gangesu ponad dwieście osób rocznie? Kim są „tygrysie wdowy” i jak żyją po śmierci mężów w dżungli? Jaka kobieta wykarmiła własną piersią tygrysięta? Kim była pierwsza ofiara tygrysa w Europie? Dlaczego to ulubione zwierzę tyranów i dyktatorów, między innymi Władimira Putina? Kiedy te azjatyckie koty przywieziono do Europy i dlaczego ich wizerunek lepiej sprzedaje produkty w kapitalistycznym świecie? A przede wszystkim: jaki jest tygrys odarty ze stereotypów? Jak widzi, słyszy, zabija?
Poznajmy tygrysa od strony biologicznej i kulturowej, ale też spotykamy rodziny jego ofiar i ocalałych z ataku. Przyjrzyjmy się mitom Azji, zapiskom kolonialnych myśliwych i plemiennym opowieściom z Syberii o małżeństwach kobiet z tygrysami.
Oko tygrysa to wielowątkowy reportaż o majestatycznym stworzeniu i o indyjskich Sundarbanach, ostatnich na Ziemi lasach namorzynowych, gdzie tygrys wciąż jest bogiem.
Tu też niczym w soczewce skupiają bolączki naszego świata, ale autorka również daje nadzieję, że zmiana myślenia, a przede wszystkim opowiadania pomoże wspólnie uratować nasz znikający, różnorodny świat.

"Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych" Joanna W. Gajzler
12 czerwca

Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego chcę nabyć kolejny tom mojej ulubionej cozy serii ;)

Florka wraz z zespołem magicznego gabinetu weterynaryjnego powraca i musi stawić czoła nowym niecodziennym wyzwaniom.
Jesień w Zrębkach jest deszczowa i nieco ponura, a okoliczności natury magicznej i zwierzęcej tylko pogłębiają niewesoły nastrój. Jakaś tajemnicza istota rozkopuje groby, cioci Teresce ukazuje się zły omen, ktoś postrzelił ptaka zwiastującego szczęście.
Brakuje tylko opętania…
Na drodze bohaterów ponownie staje wiele magicznych stworzeń, nawet w niespodziewanych miejscach i podczas urlopu – w tym rozkoszny psianiołek Puder, królik Tapczan i tajemnicza ilomba. Teraz jednak, u progu Halloween, gdy zasłona między światami staje się cieńsza, do gabinetu weterynaryjnego doktor Izabeli Pokot i na spokojne wiejskie uliczki trafiają istoty, które w naszej rzeczywistości raczej kryją się w cieniu. Trudno w takich warunkach zachować zimną krew. I prawdziwą radość z życia.
A do tego Florkę kusi, by pracę techniczki weterynaryjnej o coś uzupełnić, odkrywa bowiem w sobie niespodziewany talent. Jesteście ciekawi, dokąd ją to doprowadzi? 

"Protokół buntu. Strategia wyjścia" Martha Wells
28 czerwca

Szczerze mówiąc już straciłam nadzieję, że kolejny tom mojej drugiej ulubionej cozy serii kiedykolwiek wyjdzie (no co, kto powiedział, że cozy ready nie mogą zawierać pewnej liczby trupów). Ale ma wyjść, więc już zacieram rączki. W przedsprzedaży nie kupię, Mag mnie oduczył kupowania w przedsprzedaży.

Protokół buntu
Głównym bohaterem jest człekokształtny android, nieustannie wciągany w przygodę za przygodą, choć tak naprawdę chce mieć tylko święty spokój z dala od ludzkości i pogawędek.
Kto by pomyślał, że bycie bezduszną maszyną do zabijania wiązało się z taką ilością dylematów moralnych?
Ulubiona antyspołeczna SI znowu ma zadanie. Sprawa przeciw zbyt wielkiej by upaść korporacji GrayCris utknęła w martwym punkcie, a co istotniejsze, władze zadają coraz więcej pytań o miejsce pobytu jednostki ochroniarskiej doktor Mensah.
A Mordbot wolałby, żeby nikt o to nie pytał. Nigdy.
Strategia wyjścia
Mordbota nie zaprogramowano do przejmowania się, więc jego decyzja ruszenia na pomoc jedynej istocie ludzkiej, która okazała mu szacunek musiała być usterką systemu, prawda?
Po przebyciu połowy galaktyki w celu odkrycia mrocznych szczegółów swych własnych zbrodni oraz tych popełnionych przez korporację GrayCris, Mordbot wraca do domu by pomóc doktor Mensah – byłej właścicielki (obrończyni? przyjaciółki?) – przedstawić dowody, które mogą uniemożliwić GrayCris w swej niekończącej się misji zwiększania zysków zniszczenie kolejnych kolonistów.
Tylko kto uwierzy zbuntowanej jednostce ochroniarskiej?
I co się z nią stanie w razie złapania?

Chcę przeczytać

"Witch King" Martha Wells
5 czerwca

Znowu Wells, choć tym razem najchętniej przeczytałabym na Legimi. Ale nie ma i nie będzie, bo to Uroboros, więc pozostaje mieć nadzieję, że trafi do biblioteki. Z fantasy od tej autorki mam doświadczenie takie, że pisze niezłe, poprawne książki, które nie pozostały mi w pamięci na dłużej. Dlatego jestem ostrożna, choć ciekawa, bo bookmedia nie szczędzą superlatyw.

Kai to demon, który potrafi przenosić się z ciała do ciała i żyć pod różnymi postaciami. Pewnego dnia budzi się w dziwnym zamku stojącym na odludnej wyspie otoczonej przez bezkresne morze. Wszystko wskazuje na to, że znalazł się w pułapce. Uświadamia sobie, że ktoś zdołał na dłuższy czas obezwładnić jego magię. Takie rzeczy nie uchodzą bezkarnie!
Kto go uwięził? Z jakiego powodu? Jak dawno się to stało i jak bardzo w tym czasie zmienił się świat? I co sprawiło, że Koalicja Wschodzącego Świata tak urosła w siłę?
Kai musi skrzyknąć sojuszników i zmobilizować swoją magię, aby znaleźć odpowiedzi na te i wiele innych pytań. Ale odpowiedzi wcale mu się nie spodobają...

"Emily Wilde. Encyklopedia wróżek i elfów" Heather Fawcett
5 czerwca

Cozy fantasy wciąż trzyma się u mnie nieźle, ale nigdy nie ufałam temu nurtowi na tyle, żeby kupować papier bez testowania. To jeden z głośniejszych cozy tytułów na zagranicznych bookmediach, więc oczywiście muszę przetestować. Mag kusi ślicznym wydaniem z barwionymi brzegami, ale będę twarda i najpierw przeczytam na Legimi (a potem ewentualnie poczekam na promocję, he he).

Profesor Cambridge Emily Wilde jest doskonała w wielu dziedzinach. Uchodzi za najlepszą znawczynię wróżek i elfów. Ta wybitna uczona i skrupulatna badaczka pisze pierwszą na świecie encyklopedię wiedzy o faerie, lecz niezbyt dobrze radzi sobie z ludźmi. Nie potrafi prowadzić rozmów o niczym, zresztą nikt nie zaprasza jej na przyjęcia. Woli towarzystwo książek, swojego psa Cienia i Ludku.
Dlatego kiedy Emily przyjeżdża do wioski Hranfsvik, nie pali się do zawierania przyjaźni z jej szorstkimi mieszkańcami. Nie ma również ochoty spędzać czasu ze swoim akademickim rywalem, szykownym i wyjątkowo przystojnym Wendellem Bamblebym, któremu udaje się oczarować miejscowych, ale ją przyprawia o irytację i wprowadza zamieszanie w jej życiu i pracy badawczej.
Lecz w miarę jak Emily zbliża się do odkrycia sekretów Ukrytych - najbardziej nieuchwytnych wróżek - zamieszkujących mroczne lasy za wioską, trafia na ślad innej zagadki: Kim jest Wendell i czego naprawdę chce? Żeby znaleźć odpowiedź, musi rozwikłać tajemnicę największą ze wszystkich: własnego serca. 

"Rozejrzyj się!" Dariusz Dziektarz
5 czerwca

Jestem rozdarta. Z jednej strony to pierwsza powergraphowa książka non-fiction i to jeszcze przyrodnicza (me gusta). Z drugiej: ciekawostki o polskiej przyrodzie to nie jest jak dla mnie najbardziej hot temat. Z trzeciej wydanie jest śliczne, a renoma wydawcy świadczy o tym, że poziom literacki też pewnie przynajmniej przyzwoity. No ni wiem, pewnie poczekam na promocję.

Prawdziwe cuda natury w naszych domach, ogrodach i lasach
Nurkowanie na rafie koralowej, safari w Kenii, w ostateczności egzotyczne filmy przyrodnicze Davida Attenborougha – to nasze przyrodnicze fascynacje. Tymczasem o obłędnych sekretach zwierząt żyjących tuż obok nas nie wiemy nic.
Tykające tykotki i kołaczące kołatki, które ze starych mebli zawędrowały do poematów Adama Mickiewicza. Złocistozielone chrząszcze z naszych lasów, z których sporządzano śmiertelnie niebezpieczny afrodyzjak. Kruki tak mądre jak małpy człekokształtne, potrafiące zrozumieć cudze intencje i odmienny punkt widzenia.
Rozejrzyj się! to bogato ilustrowana książka o zabawnych, czasami przerażających niczym kryminał, ale zawsze pasjonujących obliczach polskiej przyrody, wzbogacona o intrygujący kontekst kulturowy.Po tej lekturze już nigdy nie spojrzysz na otaczający Cię świat tak samo!

"Przypadkiem" Tim James
5 czerwca

Po prostu interesująca książka popularnonaukowa.

Nauka to zwykle świat żmudnych badań i recenzji naukowych, ale czasami zdarza się wpadka lub chwila niezdarności, która prowadzi do przełomu.
„Przypadkiem” opowiada alternatywną historię postępu naukowego, która sprawi, że ponownie przemyślisz znaczenie słowa „ups!”.
Od kichnięcia na szalkę Petriego, dzięki któremu odkryto antybiotyki, po wykrycie mikrofal za pomocą roztopionego batonika – Tim James zebrał najzabawniejsze i najdziwniejsze przykłady tego, jak nauka wielokrotnie dawała nam coś, o co wcale jej nie prosiliśmy. Dowiedz się, w jaki sposób doszło do wynalezienia zapałek, jak Einstein wpadł na szczególną teorię względności, skąd wzięły się bąbelki w szampanie, co wspólnego ma płyn do czyszczenia toalet z produkcją bomb, a gołębia kupa z Wielkim Wybuchem.
Oto fascynująca i pełna humoru opowieść o mnóstwie o niezamierzonych, nieoczekiwanych i bardzo często niehigienicznych zaskakujących zbiegów okoliczności i momentów eureki, które zmieniły świat… zwykle na lepsze.

"Puszcza domowa. Co kryje Kampinos" Adam Robiński
5 czerwca

Nie wiem, czy biografie miejsc to coś dla mnie, ale uznałam, że warto dać szansę. co prawda "Pałace na wodzie" tego autora mnie nie zachwyciły, ale ma wrażenie, że w szerszym temacie może mu pójść lepiej. 

Czym jest puszcza? Gdy człowiek słyszy to słowo, od razu stają mu przed oczami majestatyczne dęby, których korony zasłaniają niebo. Stare i grube albo martwe i gnijące. Musi być ciemno i wilgotno. Gdzieś w tle przebiegnie łoś, a nocą zawyją wilki. A to przecież zupełnie nie tak. Mówiąc o puszczy, nie można mieć na myśli tylko drzew. Bo puszcza to tak naprawdę mozaika. Na przykład boru, bagna i łąki. Mogą się w niej kryć  średniowieczne grodzisko na skraju wielkiego moczaru i zgliszcza tartaku, gdzie słychać jeszcze echa wielkiej wojny. Albo most, na którym biesiadowali kiedyś mieszkańcy nieistniejącej już wsi. Czy piwnice, w których trzymali kiszonki, a w których dziś zimują gacki. Mieści się w niej też uczucie, które sto lat temu zakiełkowało pośród mokradeł między parą obiecujących naukowców. I sosnowy las, który razem zasadzili na progu europejskiej stolicy, gdy ta dopiero podnosiła się z ruin. A potem obwołali go parkiem narodowym. Tym wszystkim jest Puszcza Kampinoska, zielona siostra Warszawy.

"Rozpad umysłu. Biografia schizofrenii" Jeffrey A. Lieberman
5 czerwca

Gruba książka popularnonaukowa z psychologii. Brzmi dobrze.

Schizofrenia. Przez wielu uważana za najbardziej tajemniczą chorobę psychiczną. Dawniej nie znano jej przyczyn, więc chorych uznawano za opętanych przez diabelskie siły. Nie dawało się jej leczyć, więc pacjentów i pacjentki trzymano w zamkniętych ośrodkach i poddawano okrutnym zabiegom. Jednak dzięki dziesiątkom badań, setkom eksperymentów, tysiącom prób i błędów dziś o schizofrenii wiemy już bardzo dużo i wkrótce być może uda się jej zapobiegać.
Jeffrey A. Lieberman w przystępny sposób dzieli się swoją bogatą wiedzą psychiatryczną. Wciągające opisy badań naukowców i przypadków klinicznych przeplata z dramatycznymi przeżyciami pacjentów i swoimi doświadczeniami z praktyki medycznej. Jego książka to obowiązkowa, pełna empatii lektura dla zainteresowanych historią medycyny i psychiatrią oraz tych, których życie zostało naznaczone schizofrenią – dla bliskich i rodzin osób zmagających się z tym zaburzeniem.

"PoznAI przyszłość" antologia
14 czerwca

Tym razem Powergraph w bardziej klasycznej, bo fantastycznej odsłonie. W antologii jest kilka fajnych nazwisk i kilka mocnych, choć trochę nie dla mnie. Ale ogólnie myślę, że warto przeczytać.

Rewolucja przyszła cicho i już pożera swoje dzieci. NAS
Czym jest wiedza? Żyjemy w czasach błyskawicznego przełomu, a zgromadzony przez wieki zasób informacji okazuje się nagle bezużyteczny.
Rozwój sztucznej inteligencji, życie online, kultura obrazkowa, gigantyczny przesyt informacji – to tylko niektóre fenomeny, przeformatowujące sposoby, w jakie do tej pory poznawaliśmy świat. Nad specyfiką nauki najbliższej przyszłości już teraz, także w Polsce, prowadzi się intrygujące badania. To ich wyniki stały się punktem wyjścia do wyjątkowego projektu, łączącego świat akademicki (Collegium Da Vinci) z science fiction (Wydawnictwo Powergraph).
PoznAI przyszłość to dziesięć brawurowych opowiadań, stworzonych przez pisarki i pisarzy z absolutnej czołówki polskiej fantastyki. Ich odważne i oryginalne spojrzenia to lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć dokonujący się na naszych oczach intelektualny przewrót i wziąć w nim świadomie udział.
Autorzy opowiadań: Radek Rak, Michał Protasiuk, Justyna Hankus, Rafał Kosik, Aleksandra Zielińska, Wojciech Gunia, Olga Niziołek, Michał Cetnarowski, Magdalena Salik, Janusz Cyran

"Magia domowa" Delemhach
18 czerwca

Kolejny cozy tytuł, który chętnie przetestuję. Co prawda też zaczynał jako twórczość udostępniona w internecie, a to zwykle zły znak (choć nie zawsze, Weir swojego "Marsjanina" też najpierw puścił w sieci) ale pewnie będzie na Legimi, więc go sprawdzę.

Ogrzewająca serce historia cozy fantasy w stylu „Legend i Latte” i „Asystentki złoczyńcy”!
Pewnego dnia na dwór Króla i Królowej Daxarii przybywa Fin – mężczyzna, który dla wszystkich mieszkańców zamku jest prawdziwą zagadką. Nikt nie wie, skąd się wziął, jak trafił na dwór ani dlaczego właściwie chce pracować jako królewski kucharz. Nowy członek kuchennego personelu stawia reszcie służby niecodzienny warunek: w czasie gdy będzie gotował, nikt inny nie będzie mógł znajdować się w kuchni. Koniec końców podejrzliwi współpracownicy zgadzają się na jego żądania i zaczynają powoli rozsmakowywać się w jego niesamowitych daniach.
Tajemnica przepysznych potraw Fina szybko zostaje wyjaśniona – nowy kucharz to tak naprawdę – uwaga! – domowy czarownik, a jego magia służy do zapewniania otoczeniu rodzinnej atmosfery. Wkrótce kuchnia Fina staje się dla mieszkańców zamku prawdziwym azylem, w którym zagoszczą między innymi mały książę Eryk oraz śliczna wdowa Annika. Z czasem Fin zostaje wplątany w sieć dworskich spisków i angażuje się w życie dworu, ratując damę w opałach, chroniąc brzemienną królową, a nawet pokonując wroga. A to tylko początek, ponieważ za chwilę jego przeszłość powróci do niego w najmniej oczekiwany sposób, a życie miłosne stanie się bardziej skomplikowane…

"Zaginiona księgarnia" Evie Woods
19 czerwca

Jeśli ktoś wydaje fantastykę z motywem księgarni/biblioteki, to ja się zawsze na to złapię. Czasami dobrze na tym wychodzę, częściej nie, ale nigdy nie przegapię okazji.

Przy cichej ulicy w Dublinie zaginiona księgarnia czeka, by ją odnaleźć…
Opalina, Martha i Henry zbyt długo godzili się na role drugoplanowych bohaterów.
Kiedy w końcu postanawiają przejąć stery własnego życia, los prowadzi ich pod pewien adres, gdzie zapomniana księgarnia czeka, by ktoś ją odnalazł. Trójka niczego niepodejrzewających nieznajomych przekonuje się, że ich własne historie są tak samo niezwykłe, jak te, które opisano na stronach ich ukochanych książek.
Odkrywając tajemnice księgarnianych półek, przenoszą się do cudownego świata… gdzie nic nie jest takie, jakie się wydaje.

"Pralnia serc Marigold" Jungeun Yun
19 czerwca

Wciąż jestem w swojej cozy azjatyckiej fazie, więc dam temu tytułowi szansę. Nawet jak dla mnie wydaje się mocno słodkopierdzący, ale mam jeszcze na tyle zaufania do Movy, żeby przynajmniej na Legimi spróbować.

,,Pralnia serc Marigold” to kojąca, dająca siłę i radość powieść, która była najlepiej sprzedającą się książka w Korei Południowej w 2023 roku. Podczas lektury, śmiejąc się i płacząc, stajemy się świadkami cudu zwyczajności, a także uświadamiamy sobie, że każdy z nas może dotrzeć do swojej wyjątkowości.
Jesteśmy pralnią umysłów. Pierzemy i prasujemy. Plamy na sercach, zmarszczki na twarzach... Jeśli coś cię niepokoi, możemy ci pomóc.
W osobliwej pralni na wzgórzu otoczonej górami i morzem enigmatyczna Ji-eun serwuje gościom herbatę. Ci zwierzają się jej z tajemnic, którymi nigdy dotąd się nie dzielili. Zdrada, porzucone marzenia czy bolesne rany mogą zniknąć jak plamy z koszuli. Jedno magiczne pranie wymazuje z pamięci niechciane wspomnienie. Ji-eun sama ma trudną przeszłość: urodziła się z niezwykłymi zdolnościami, które ujawniły się bez jej wiedzy i doprowadziły do bolesnej rozłąki. Pozwoliły też odkryć, że istnieje dobry smutek, blizny potrafią zakwitnąć, a zapał i wiara jednej osoby mogą na nowo rozbudzić w nas wolę życia. Bo jeśli nie mamy smutnych wspomnień, czy możemy znaleźć szczęście w przyszłości?

"Kamogawa. Tropiciele smaków. Drugie danie" Hisashi Kashiwai
19 czerwca

A jak już przy cozy azjatyckich obyczajówkach jesteśmy, to wychodzi drugi tom cyklu o kulinarnych detektywach. Nie jest to może seria wybitna, ale bardzo przyjemne czytadło, więc chętnie do niego wrócę jak tylko trafi do biblioteki.

Wspaniały powrót do restauracji pełnej smaków, zapachów i wspomnień.
Mała rodzinna restauracja gdzieś przy bocznej uliczce w Kioto. Nagare Kamogawa, emerytowany policjant, zajmuje się gotowaniem, a jego córka sprawami administracyjnymi. Ale na zapleczu prowadzą jeszcze jedną działalność – poszukują smaków z przeszłości.
Jak smakowało bento z wodorostami, które ojciec przyrządzał synowi do szkoły? Smażony ryż, który przygotowywała mama wziętej modelki? Miska ryżu z tempurą, którym w przeszłości zajadała się gwiazda jednej piosenki?
Pyszna lektura, która rozgrzeje serca i żołądki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...