Lubię łańcuszki, ale tylko wtedy, kiedy mnie nominują.;) Niedawno nominowała mnie Karolina z bloga Zwiedzam wszechświat. Łańcuszek nieco ekshibicjonistyczny, ale nie oszukujmy się, każdy bloger ma w sobie nieco z ekshibicjonisty. Tak więc bardzo chętnie podzielę się z Wami kilkoma bezużytecznymi faktami o mnie.;)
Moje stadko :) Od lewej: Ahsoka, Momo, Serenada i Skuld. |
1. Uważam, że świnki morskie to najbardziej niedoceniane przez popkulturę zwierzątka domowe.
Króliki mają swoje "Wodnikowe Wzgórze", poza tym w okolicach Wielkanocy zawsze następuje wysyp okolicznościowych filmów z wielkanocnym króliczkiem/zajączkiem w roli głównej. Myszy też od dawna mają silną reprezentację w klasycznej animacji (Jerry, Speedy Gonzales, Pinky i Mózg), jak i w 3D (Despero, Steward Malutki), że o komiksach i książkach nie wspomnę. O chomikach co prawda znam tylko jeden japoński serial animowany, ale w disneyowskim "Piorunie" jeden zagrał zacną rolę drugoplanową. Szczury do niedawna miały kiepski pijar, ale po "Ratatuj" to się zmieniło. Koty i psy pominę, bo to oczywiste. Tylko świnek nikt nie docenia (proszę, nie mówmy o "Załodze G", staram się zapomnieć, że ten film istnieje). Autorzy chyba w ogóle nie mają pomysłu na to, jak ciekawie te sympatyczne i bardzo inteligentne gryzonie wykorzystać. Szkoda. Będę z tym walczyć na swoim instagramie za pomocą fanartów. ;P
2. Z wykształcenia jestem biologiem.
Środowiskowym, tak konkretnie. Prace dyplomowe pisałam o odżywianiu sów (co wcale nie jest tak fascynujące, jak brzmi). Oczywiście nie pracuję w zawodzie.
3. Nie lubię podróżować.
W ogóle najlepiej czuję się siedząc w domu pod kocykiem z książką w ręku i świnką morską na kolanach. Niech inni jeżdżą po świecie i piszą o tym książki. Dzięki temu ja nie muszę i jeszcze mam co poczytać.
4. Moim skrytym marzeniem jest ilustrować książki.
Do czego pewnie nigdy nie dojdzie, ale pomarzyć można.
5. Lubię ciepło.
Najchętniej przeprowadziłabym się na jakieś przyjemne wyspy o łagodnym, śródziemnomorskim klimacie. Zima to jakiś poroniony pomysł.
6. Jestem mordercą roślin.
Nie jestem z tego dumna, ale kompletnie nie mam ręki do kwiatów - jedyne, co przy mnie nie umiera, to kaktusy. A i to nie zawsze. Niestety, ogrodnik ze mnie kiepski.
7. Nie potrafię oglądać seriali. Ani grać w gry.
To są po prostu te rodzaje mediów, z którymi jestem kompletnie niekompatybilna. Seriale zwykle nie potrafią przykuć mojej uwagi na więcej niż jeden sezon, a często nudzą mi się po kilku odcinkach. I to nie dlatego, że mi się nie podobają, po prostu w pewnym momencie przestaję oglądać i już nie wracam. Gry z kolei sprawiają mi problem narracyjny - jakoś nie potrafię się przetrawić na typ narracji, w którym prośba "znajdź artefakt jak najszybciej" oznacza tak naprawdę "może być za rok, jak ci się uda, przy okazji, nie wysilaj się". Oraz potrafię się zgubić nawet na mapie do Pokemonów, tak że ten...
8. Lubię chodzić w sukienkach.
Ale zwykle jest za zimno, żebym to robiła.
9. Lubię kupować.
Ale tylko konkretne rzeczy. Książki. Artykuły artystyczne (serio, mam tego tyle, że starczyłoby na pięć lat. Ale każda nowa kredka jest mi niezbędna do życia). Stuff dla moich zwierzaków...
10. Jestem skrajną introwertyczką.
Dlatego większość mojego życia towarzyskiego odbywa się w internecie (nie, żeby większość znajomych była rozsiana po różnych miastach Polski...)
Ode mnie to tyle.Nie nominuję nikogo, bo nie pamiętam, kto już wcześniej był nominowany. Ale jak ktoś ma chęć się przyłączyć, to proszę bardzo. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.