piątek, 6 maja 2016

Na co poluje Moreni: maj 2016

Początkowo maj zapowiadał się miesiącem spokojnym, w którym moja lista zakupów jakoś znacząco nie wzrośnie. Taaa, jasne...

Musze mieć:

"J jak jastrząb" Helen Macdonald
11 maja

Kolejny tom z serii Menażeria (niesamowita ich obfitość w tym roku), więc samo przez się rozumie się, że koniecznie muszę mieć. Ponadto książka chwalona i nawet ponoć nagradzana, więc powinna być dobra.

Już jako dziecko Helen Macdonald postanowiła zostać sokolniczką. Opanowała złożoną terminologię i przeczytała wszystkie klasyczne książki z tej dziedziny, w tym pełne opisów udręki arcydzieło T.H. White'a The Goshawk, w którym mozolne układanie jastrzębia autor przedstawił jako pojedynek duchowy.
Po śmierci ojca pogrążona w żałobie Helen myśli obsesyjnie o wyszkoleniu własnego jastrzębia. Za 800 funtów kupuje na szkockim nabrzeżu Mabel i zabiera ją do domu w Cambridge. Napełnia lodówkę karmą dla ptaka, wyłącza telefon i przystępuje do długiego, niezwykłego zadania, jakim jest ułożenie najdzikszego ze zwierząt.
"Żeby ułożyć jastrzębia, musisz go obserwować jak jastrząb, dzięki temu zrozumiesz jego nastroje. Potem będziesz umiał przewidzieć, co zrobi. To szósty zmysł doświadczonego tresera. W końcu  [...] będziesz czuć to, co on czuje. Zauważać to, co zauważa. Pojmować tak jak on".
J jak jastrząb to zapis duchowej podróży – bezlitośnie szczera opowieść o zmaganiach ze smutkiem i żałobą, w trakcie których autorka oswajała jastrzębia, sama zaś nabierała coraz więcej cech dzikiego zwierzęcia. Na książkę tę składa się również barwna jak kalejdoskop biografia wybitnego, targanego sprzecznościami powieściopisarza T.H. White'a. To książka o pamięci, naturze i ludziach, o tym, jak można podjąć próbę pogodzenia śmierci z życiem i miłością.

"Pasterska korona" Terry Pratchett
17 maja

Ostatnia książka sir Terry'ego z serii Świata Dysku. Co prawda z podcyklu o Tiffany Obolałej czytałam tylko "Wolnych Ciutludzi", ale i tak chcę skompletować cały cykl, więc wiecie.

Drżenie światów.
Głęboko w Kredzie coś się poruszyło. Sowy i lisy to wyczuwają. Tiffany także, przez swoje buty. To dawny nieprzyjaciel gromadzi siły.
To czas zakończeń i początków, starych przyjaciół i nowych, rozmycia granic i przesunięcia mocy. Teraz to Tiffany stoi pomiędzy światłem i ciemnością, dobrem i złem.
Horda elfów szykuje się do inwazji i Tiffany musi wezwać wszystkie czarownice, by stanęły przy niej. By broniły świata. Jej świata.
Będzie rozliczenie...

"Wiatrogon aeronauty" Jim Butcher
18 maja

Butchera lubię za jego cykl o Harrym Dresdenie (i cichutko popłakuje nad faktem, ze innego cyklu tego pana, "Kodeksu Alera", raczej mi nikt w Polsce nie wyda), więc nowy również powitam entuzjastycznie. Zwłaszcza, że "Wiatrogon aeronauty" nominowano do Hugo. (A przy okazji: wiecie, że w polskim tłumaczeniu "Świata Rocannona" Le Guin wiatrogony to były takie kotogryfy, na których latali mieszkańcy tytułowego świata?)

Od niepamiętnych czasów kasztele, piętrzące się na wiele mil nad spowitą mgłami powierzchnią świata, były schronieniem ludzkości. Arystokratyczne rody, władające nimi od pokoleń, tworzyły cuda nauki, zawierały sojusze handlowe oraz budowały floty sterowców mające utrzymać pokój.
Kapitan Grimm, dowódca statku handlowego "Drapieżca", głęboko wierny Kasztelowi Albion, opowiedział się po jego stronie w zimnej wojnie z Kasztelem Aurora i atakuje frachtowce nieprzyjaciela, by zdezorganizować jego szlaki handlowe. Gdy "Drapieżca" zostaje poważnie uszkodzony w walce, kasztelan Albionu składa Grimmowi propozycję przyłączenia się do ekipy agentów mających wykonać misję o kluczowym znaczeniu. W zamian otrzyma środki potrzebne, by przywrócić "Drapieżcy" pełną sprawność.
Grimm wyrusza, by wykonać to niebezpieczne zadanie, i dowiaduje się, że konflikt między kasztelami jest jedynie zapowiedzią nadchodzących wydarzeń. Pradawny wróg ludzkości, milczący od z górą dziesięciu tysięcy lat, znowu budzi się do życia. A za nim podąża śmierć…

"Ukryte królestwo" Tui S. Sutherland
27 maja

Trzeci tom "Skrzydeł Ognia". Dwa pierwsze mam, to i trzeci powinnam (poza tym to bardzo fajna baja jest).

Saga SKRZYDEŁ OGNIA trwa!
W głębi deszczowego lasu czyha niebezpieczeństwo...
Gloria wie, że świat smoków źle ocenia jej plemię. Przecież nie jest wcale "leniwa jak Deszczoskrzydłe"; w ogóle nie jest leniwa! Może i nie miała zostać jednym ze smocząt przeznaczenia, o czym co rusz przypominają jej starsze smoki, ale jest bystra, a jej jad jest zabójczy... Tyle że - oczywiście - nikt o tym nie wie.
Gdy smoczęta szukają schronienia w deszczowym lesie, Gloria ze zgrozą odkrywa, że w koronach drzew wprost roi się od Deszczoskrzydłych, o których nikt by nie powiedział, że są niebezpieczne. Przesypiają całe dnie i nic, ale to nic nie wiedzą
o reszcie Pyrrii. Najgorsze zaś jest to, że nie zdają sobie sprawy, że Deszczoskrzydłe znikają bez śladu w swoim pięknym lesie. A może jest im to obojętne? Jednakże Gloria i pozostałe smoczęta są zdecydowane odszukać zaginione smoki - nawet gdyby
miało to oznaczać wepchnięcie spokojnych Deszczoskrzydłych gdzieś, gdzie wcale nie chciały się znaleźć: w sam środek wojny.

Mieć to niekoniecznie, ale przeczytać muszę

"Pasja narodzin" Sheila Kitzinger
5 maja

Pierwszy raz słyszę o wydawnictwie i o autorce/bohaterce książki, "Ginekologów", na których rzekomo ma być odpowiedzią, też nie czytałam, ale jak widzę biografię nietuzinkowej kobiety, to po prostu muszę się zainteresować.:)

Kobieca odpowiedź na „Ginekologów” Jurgena Thornwalda.
Sheila Kitzinger (1929–2015) to międzynarodowej sławy edukatorka porodowa, antropolożka i feministka, jedna z najbardziej wpływowych postaci ruchu na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet, ikona walki o ludzkie oblicze porodu.
W ukończonej krótko przed śmiercią autobiografii znajduje się barwny opis dorastania pod rządami matki (która była feministką, zanim jeszcze wynaleziono ten termin), studiów w kipiącym życiem Oksfordzie i zmagania się z murem skostniałych poglądów i przesądów w środowisku medycznym.
Kitzinger zabiera czytelnika w niezwykłe podróże odbywane ze swoją nieprzeciętną rodziną (pięć córek), podczas których w najodleglejszych zakątkach świata prowadziła badania nad historycznymi, społecznymi i kulturowymi aspektami porodu. Odkrywa przed nami świat mistycznych przeżyć zarówno kobiet w egzotycznych plemionach, jak i tych rodzących w najlepszych szpitalach na całym świecie.
Podczas trwającej kilkadziesiąt lat kariery zawodowej Sheila Kitzinger prowadziła pionierskie kampanie mające na celu radykalną zmianę w postrzeganiu porodu, przywrócenie wagi pracy położnych i kładzenie nacisku na dokonywanie przez kobiety świadomych wyborów. Jej niebywała pasja życiowa i ogromna ciekawość antropologiczna miały wpływ na miliony kobiet na całym świecie.

"Dziecko Odyna" Siri Petersen
17 maja

Fantastyka skandynawska pojawia się u nas tak rzadko, że jaka by nie była, to i tak będę jej ciekawa. Tutaj mamy fantastykę młodzieżową z , jak się zdaje, ciekawym pomysłem. Zobaczymy.

Skandynawska fala ogarnia fantastykę
Powieść nagrodzona FABELPRISEN 2014
Pierwszy tom cyklu „Krucze pierścienie”? oryginalnej sagi fantasy osadzonej na staronordyckim gruncie.
Cykl ten ma szansę stać się dla literatury fantasy tym, czym dla kryminału stały się książki Larssona, Nesbo i Läckberg.
Wyobraź sobie, że brakuje ci czegoś, co mają wszyscy inni.
Czegoś, co stanowi dowód na to, że należysz do tego świata.
Czegoś tak ważnego, że bez tego jesteś nikim.
Jesteś zarazą. Mitem. Człekiem.
Dzikus z Północy kaleczy nożem niemowlę, by ukryć, że dziewczynka urodziła się bez ogona.
Gnijący członek Rady desperacko walczy o to, by wywołać wojnę.
Ubóstwiany syn z arystokratycznego rodu wyrzeka się własnego dziedzictwa i godzi mieczem w swoich.
Mieszkańcy opuszczają swoje domy i gospodarstwa ze strachu przed istotami, których nikt nie widział od tysiąca lat.
A rudowłosa, bezogoniasta dziewczyna ucieka, by ratować życie, i nie wie, że to wszystko dzieje się z jej powodu.

"Po pierwsze, nie szkodzić" Henry Marsh
18 maja

Lubię książki pisane przez lekarzy o lekarzach i medycynie (tzw. medyczna odnoga moich literackich zainteresowań). To i ta na liście się znajdzie.

Światowy bestseller, jedna z najważniejszych książek 2015 roku „New York Timesa”
Dla autora, neurochirurga, lekarska przysięga „nie szkodzić” to gorzka ironia, wszak operacje mózgu niosą poważne zagrożenia. Jak to jest być neurochirurgiem? Jakie to uczucie kroić mózg, źródło myśli, uczuć i inteligencji? Jak żyć z konsekwencjami operacji, która miała uratować życie, a wszystko poszło nie tak? Porywające wspomnienia.

"Omnikros" Paweł Matuszek
20 maja

"Kamiennej ćmy" nie czytałam, więc kompletnie nie wiem, czego się spodziewać po autorze (a nawet jakbym czytała, to pewnie niewiele by mi to dało, bo ponoć "Omnikros" to coś zupełnie innego). Ale zapowiada się ambitna fantastyka, może warto rozruszać musk czy coś. Tylko ciekawe, czy mnie nie przerośnie.

Druss, ostatni człowiek w Linvenogre, próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojego brata, nie narażając się przy tym Radzie starszyzny, która z okrutną bezwzględnością rządzi miastem i uważnie obserwuje poczynania człowieka. Zdaje sobie sprawę, że czeka go bardzo trudne zdanie, ale w żaden sposób nie jest przygotowany na to, co się stanie, gdy w trakcie poszukiwań zejdzie z utartych ścieżek, zacznie odkrywać prawdziwą naturę Linvenogre i grunt dosłownie usunie mu się spod stóp.
Być może ma to jakiś związek z lękami podkradającymi się w chłodnym mroku piwnicy, z niepokojącym ruchem żywego chłodu pełzającego tuż pod naskórkiem rzeczy, ze słynnym iluzjonistą i mordercą znanym jako Wielki Vessero, z człowiekiem, który wszedł w lustro, z podróżnikiem, który zobaczył w Afryce coś, czego zobaczyć nie powinien, i z wieloma innymi ludźmi, którzy doświadczyli czegoś, co zmieniło ich postrzeganie rzeczywistości.
„Być może”, ponieważ „Onikromos” to zagadka. Powieść upleciona z wielu mikroopowieści, łaczących się w nieoczywisty sposób w jedną wielką historię. Każdy szczegół jest tu istotny, każde zdanie może być kluczem do zrozumienia świata, w którym surrealistyczna fantastyka miesza się z grozą, alternatywnymi rzeczywistościami i mroczną fantasy.

"Serce pasowało" Anna Mateja
25 maja

Znowu medycyna. Ciekawa, bo rodzima. Acz trochę sie boję, czy temat nie za wąski.

Na świecie pierwszy udany przeszczep nerki przeprowadził w 1954 roku doktor Joseph Murray. W Polsce dokonał tego dwanaście lat później profesor Jan Nielubowicz ze swoim zespołem. Dziś przeszczepia się prawie wszystkie narządy, a skomplikowane przeszczepy wielotkankowe to niemal codzienność. Jednak ta dziedzina medycyny wciąż wzbudza emocje i kontrowersje. Owiana  mitami, dla wielu jest etycznie niejednoznaczna.
Anna Mateja zabiera nas na sale operacyjne i pozwala obserwować zmagania wybitnych polskich chirurgów, którzy mimo braku środków, warunków i personelu, mimo ostracyzmu społeczeństwa i podejrzliwości środowiska medycznego nie bali się wcielać w życie śmiałych, obarczonych ryzykiem, wizjonerskich pomysłów.
Ta doskonale udokumentowana książka to jedna z pierwszych prób opisu pionierskich operacji transplantologicznych w Polsce. Powściągliwa i surowa w formie reportażowa narracja jest gestem solidarności wobec transplantologów, a także próbą przywołania pamięci o innych, cichych bohaterach tej opowieści – dawcach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...