Miał być sukces, że stosik taki minimalistyczny i bez zakupów własnych. Ale na fanpagu przypomniano mi, że istnieje coś takiego, jak WOŚPowe aukcje. Więc poszłam sobie obejrzeć, co tam na Allegro. I na charytatywnych aukcjach co prawda nic ciekawego nie znalazłam, ale znalazłam inne rzeczy.
Od lewej mamy trzy książki do recenzji. Pierwsze dwie od księgarni TaniaKsiazka.pl . "Początek końca?" zamówiłam na fali katastrofizmu klimatycznego, który był mnie ostatnio dopadł czytelniczo. Jest to wywiad sowicie okraszony pięknymi zdjęciami i ilustracjami, więc czyta się szybciutko, dziwi mnie tylko, że wydawca nie dał mu twardej oprawy, bo się należała. "Matka żelaznego smoka" zaś to oczywisty must have, bo Swanwick mnie poprzednio urzekł. Zaś "Języki zwierząt" przybyły od wydawnictwa Marginesy. Czytałam już powieść tej autorki i nieszczególnie mi się spodobała, no ale to zupełnie inny gatunek, mam nadzieję, że z książką popularnonaukową poszło jej lepiej. Poza tym to kolejny tom serii Eko, więc i tak musiałam mieć.
A reszta to towar używany z Allegro. Obrodziło mi Żabińskimi: "Przekrój przez zoo" już dawno chciałam przeczytać, "Z życia zwierząt, t. I" wzięłam, bo było akurat u tego samego sprzedawcy (jak mi się spodoba, to skompletuję pozostałe 5 tomów), podobnie jak "Ludzie i zwierzęta" (choć akurat ten tytuł też miałam na oku od jakiegoś czasu). Dalej kolejna popularnonaukowa pozycja, czyli "Drapieżca i ofiara", o której wiem niewiele, ale tania była. Poza tym skusiłam się na "Anglicy. Przewodnik podglądacza" z serii Mundus od Wydawnictwa UJ, który już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać. A że książki tego wydawnictwa ogólnie tanie nie są i rzadko na promocjach bywają, to używka w świetnym stanie za kilkanaście złotych jest fajną okazją. A "Słodki Goździk" to powieść, w której narratorem i głównym bohaterem jest koń. Zaciekawiła mnie, choć kompletnie nie wiem, czego się po niej spodziewać.
A poza tym, wydawnictwo Czarna Owca przysłało mi ebooka "Końca świata" (mówiłam, że katastrofizm mnie opętał):
Jestem już w połowie i to bardzo przyjemna (sic!) lektura jest. Nie mogę się doczekać, aż dojdę do rozdziału o kosmitach ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.