Jak wiecie, często sarkam, że polska ekoliteratura ptakami stoi i to się już robi nudne, a jak człowiek chciałby dla odmiany o czymś innym poczytać, to nie ma o czym. Dlatego bardzo jaram się każdą zapowiedzią, która mówi o innych zwierzętach. Najlepiej dużych, charyzmatycznych ssakach (te mniejsze i mniej charyzmatyczne też w sumie mogą być). I tutaj w zapowiedziach wydawnictwa Czarne pojawiła się nie lada gratka, bo reportaż. Calutki poświęcony wilkom. I to polskim. A dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl „Instynkt” Anny Maziuk trafił do mnie.
Na początku powiedzmy sobie szczerze: to jest reportaż nie tyle o wilkach, co o interakcjach na linii ludzie-wilki. Ani trochę nie ujmuje mu to jakości. Autorka podzieliła swój tekst na rozdziały, z których każdy dotyczy konkretnego oddziaływania: polowania, kłusownictwa, mody na fotografowanie wilków w dziczy, interakcjach z rolnikami i jeszcze paru innych. Wyłania się z tego całkiem kompleksowy obraz postrzegania wilka przez Polaków, bo Maziuk poruszyła chyba wszystkie główne aspekty wzajemnych kontaktów.
A poruszyła je z iście dziennikarską (w tym starym, dobrym stylu) wnikliwością, wykonując kawał zacnej, reporterskiej roboty. Rozmawiała z myśliwymi, leśnikami i naukowcami, właścicielami hybryd psa z wilkiem, fotografami, lokalnymi mieszkańcami… chyba każdym, kogo z tematem skojarzyła. W ten sposób udało jej się uzyskać wielowymiarowy, niejednoznaczny obraz sytuacji. W części rozdziałów stara się być niewidoczna, oddając głos rozmówcom, ale w najbardziej kontrowersyjnych kwestiach nie pozostawia czytelnikom wątpliwości, jakie jest jej zdanie. Osobiście nie poczytuję tego za wadę, w końcu autor/ka reportażu nie ma obowiązku być przezroczysta.
Właściwie do tej książki mam tylko jedno zastrzeżenie, i jest to bibliografia. Jak już kilkukrotnie wspominałam, jestem przyzwyczajona do amerykańskiej maniery bibliograficznej w reportażach: jeżeli autor nawiązuje do jakiegoś tekstu, czy to cytując badania, czy myśl jakiegoś publicysty, to od razu daje przypis, w którym możemy sprawdzić, skąd dane informacje wziął. Maziuk tego w części przypadków nie robi. Owszem, książka ma bibliografię, zdarzają się też przypisy w tekście, ale dotyczą one głównie „wilczych” newsów na polskich portalach internetowych i kilku książek o wilkach u nas wydanych. Zaś kiedy nawiązuje do zagranicznych badań naukowych, już nie zawsze podaje, o który konkretnie artykuł jej chodzi i skąd wzięła dane informacje. Trochę to dla mnie niezrozumiałe podejście, sama wolałabym móc zajrzeć do pracy badawczej niż do artykułu na oko.press.
Ale pomijając tę drobną niedogodność, to naprawdę świetna książka. Dowiemy się z niej mnóstwo o wilkach i ludziach, i to o naszych, polskich wilkach i naszych, polskich ludziach. Rynek wydawniczy nie daje nam do tego zbyt wielu okazji. Myślę, że dla każdego miłośnika przyrody jest to pozycja obowiązkowa, a i kilku innym grupom przeczytanie jej nie zaszkodzi. Zwłaszcza, że temat chyba wzbudza zainteresowanie, skoro na stronie księgarni TaniaKsiazka.pl „Instynkt” wskoczył do kategorii bestsellerów. Oby wychodziło u nas więcej podobnych pozycji: zarówno jakościowo, jak i tematycznie (choć może niekoniecznie o wilkach, wszak dużych i małych ssaków trochę mamy).
A poruszyła je z iście dziennikarską (w tym starym, dobrym stylu) wnikliwością, wykonując kawał zacnej, reporterskiej roboty. Rozmawiała z myśliwymi, leśnikami i naukowcami, właścicielami hybryd psa z wilkiem, fotografami, lokalnymi mieszkańcami… chyba każdym, kogo z tematem skojarzyła. W ten sposób udało jej się uzyskać wielowymiarowy, niejednoznaczny obraz sytuacji. W części rozdziałów stara się być niewidoczna, oddając głos rozmówcom, ale w najbardziej kontrowersyjnych kwestiach nie pozostawia czytelnikom wątpliwości, jakie jest jej zdanie. Osobiście nie poczytuję tego za wadę, w końcu autor/ka reportażu nie ma obowiązku być przezroczysta.
Właściwie do tej książki mam tylko jedno zastrzeżenie, i jest to bibliografia. Jak już kilkukrotnie wspominałam, jestem przyzwyczajona do amerykańskiej maniery bibliograficznej w reportażach: jeżeli autor nawiązuje do jakiegoś tekstu, czy to cytując badania, czy myśl jakiegoś publicysty, to od razu daje przypis, w którym możemy sprawdzić, skąd dane informacje wziął. Maziuk tego w części przypadków nie robi. Owszem, książka ma bibliografię, zdarzają się też przypisy w tekście, ale dotyczą one głównie „wilczych” newsów na polskich portalach internetowych i kilku książek o wilkach u nas wydanych. Zaś kiedy nawiązuje do zagranicznych badań naukowych, już nie zawsze podaje, o który konkretnie artykuł jej chodzi i skąd wzięła dane informacje. Trochę to dla mnie niezrozumiałe podejście, sama wolałabym móc zajrzeć do pracy badawczej niż do artykułu na oko.press.
Ale pomijając tę drobną niedogodność, to naprawdę świetna książka. Dowiemy się z niej mnóstwo o wilkach i ludziach, i to o naszych, polskich wilkach i naszych, polskich ludziach. Rynek wydawniczy nie daje nam do tego zbyt wielu okazji. Myślę, że dla każdego miłośnika przyrody jest to pozycja obowiązkowa, a i kilku innym grupom przeczytanie jej nie zaszkodzi. Zwłaszcza, że temat chyba wzbudza zainteresowanie, skoro na stronie księgarni TaniaKsiazka.pl „Instynkt” wskoczył do kategorii bestsellerów. Oby wychodziło u nas więcej podobnych pozycji: zarówno jakościowo, jak i tematycznie (choć może niekoniecznie o wilkach, wszak dużych i małych ssaków trochę mamy).
Książkę otrzymałam od księgarni TaniaKsiazka.pl
Tytuł: Instynkt
Autor: Anna Maziuk
Wydawnictwo: Czarne
Rok: 2021
Stron: 224
Autor: Anna Maziuk
Wydawnictwo: Czarne
Rok: 2021
Stron: 224
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.