W ramach rozchodzącego się po książkowych blogach łańcuszka zostałam poproszona przez Enedtil o pokazanie swojej biblioteczki. Cóż, wahałam się przez dłuższy czas, bo tak po prawdzie, to nie bardzo mam się czym pochwalić - książki kupuję rzadko i jestem przy tym bardzo wybredna, a własnego regału doczekałam się dopiero pół roku temu. Po czym, kiedy już dłuższa chwila wahania minęła, postanowiłam się podzielić zawartością swoich półek. W końcu sami tego chcieliście.;)
Widok ogólny:
I teraz poszczególne półki mojego kameralnego zbiorku:
Półka elitarna: trochę słowników (ulubiony Kopaliński:)); moja jeszcze komunijna Biblia; pięknie wydana, popularnonaukowa "Walka płci"; a po drugiej stronie Moers, ukochany Tolkien i najbardziej w całej mojej biblioteczce zaczytany Sapkowski.
Półka cyklowa: kilka popularnonaukowych (z czego "Nasz wszechświat" i "Historia życia" zapewne niedługo trafią na półkę elitarną), King, Eco, Białołęcka, Sapkowski, Rowling, Tchaikovsky, Rothfuss i Novik, plus tomik poezji (nagroda jeszcze szkolna za wzorowe czytelnictwo - znalazła się tu raczej z sentymentu). Jakoś tak się złożyło, że te leżące to egzemplarze recenzenckie.
Półka niezdecydowana: po trosze wszystkiego, w tym książki, które niezbyt lubię i które zapewne prędzej czy później opuszczą moją biblioteczkę (to te leżące).
Półka zbiorcza: czyli totalny miszmasz. Są tu leksykony zwierząt, ulubione powieści z dzieciństwa, "nowe" nabytki, które czekają na przeczytanie i kilka szkolnych zagród, do których mam sentyment.
Regał ma jeszcze piątą półkę, której na zdjęciu ogólnym nie widać z tej prostej przyczyny, że jedyną metodą zrobienia zdjęcia obejmującego cały regał, byłoby uprzednie wyniesienie łóżka z pokoju. Ale cały pokaz niewiele na tym traci, gdyż półka piąta zawiera pomoce "naukowe" do mojego drugiego hobby (rysowania) oraz segregatory z moimi szkicami i rysunkami.
Wiem, że w porównianiu z Waszymi zbiorami to żałośnie mała kolekcja, ale się rozwijam.:)
A do zabawy zapraszam Arię, bo bardzo jestem ciekawa, jak wygląda jej biblioteczka.:)
faktycznie jeden niepełny regalik tylko :) ale wszystko przed Tobą :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja tam bym Ci się do tej "małej" kolekcji chętnie dobrała ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAlbo mi się wydaje albo w poście nie zostały wstawione zdjęcia. Próbowałam szukać nawet jakich za linkowanych wyrazów ale niestety mi się to nie udało. :(
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tego samego Tolkiena (w sensie kupienia ;) ), więc zapytam: warto? Dobrze wydany?
OdpowiedzUsuńAhhh Sapkowski i King *_*
Ha! To nie wiem jak być nazwała moją kolekcję :P
Mnie się Twoja biblioteczka podoba ^^
Dominika Anna - właśnie, stawiam na strategię zrównoważonego rozwoju.;)
OdpowiedzUsuńMagda - :)
Lena173 - u mnie wszystko wygląda normalnie, przynajmniej kiedy używam Mozilli Firefox. Chciałam jeszcze sprawdzić, czy dobrze widać też na IE, ale przeglądarka wyraźnie nie radzi sobie z moim powolnym łączem - w ogóle się nie otwiera. Z innych komentarzy wynika, że u innych ten problem nie występuje - może to wina przeglądarki?
Jeśli u kogoś jeszcze zdjęć nie widać, dajcie znać!
Bardzo ładny zbiorek ;)
OdpowiedzUsuńMiałbym tam widzę w czym pogrzebać;) Sporo ciekawych książeczek:)
OdpowiedzUsuńFajnie te książki McCaffey wyglądają na półce:)
E tam, żałośnie mała. Wymyślasz coś;) Pewnie gdybyś posiadała wszystkie książki, które przeczytałaś, musiałabyś sobie na nie kupić nie regał a mieszkanie;)
OdpowiedzUsuńKobieto, jak mała! Nie przesadzajmy! ;)
OdpowiedzUsuńKilka książek znalazłam, które bym Ci z chęcią podkradła :D
Ja też bym parę książek podkradła :) I zgadzam się z milvanną :)
OdpowiedzUsuńI nawet mi zabrałaś ,,Władcę" ;) Mam identycznego i nawet niedawno kupiłem. Wydanie przepiękne, ale na razie czeka na przeczytanie (,,Władcę" czytałem, ale z biblioteki, a teraz mam swego ;D) Za Harrym nie przepadam, ale ,,Rękopis znaleziony w smoczej jaskini" (czy to ta żółta książka na pierwszej półce) czytałem. Ładna biblioteczka ;)
OdpowiedzUsuńMadziu, a o czym jest ten 'Cień kata'?
OdpowiedzUsuńzaczytana-w-chmurach - myślę, że warto - wydanie solidne, ładnie wykończone no i w moim ulubionym tłumaczeniu (Skibniewska). Co prawda obrazków nie ma, ale wynagradza mi to duża czcionka i przejrzysta interlinia, bardzo dla mnie ważne.:)
OdpowiedzUsuńEta, podsłuch, Daria, grendella - :)
milvanna - należę do tych osób, które masowo korzystają z dobrodziejstw bibliotek (w moim przypadku - czterech) i mnóstwo książek pożyczają od znajomych. Po dodaniu do tego faktu, że jestem cierpliwa i mogę długo poczekać, aż dany tytuł pojawi się w bibliotece (lub u znajomych) otrzymujemy niewielkie zbiory własne.;)
darekpionki - nie ja Ci zabrałam, tylko mój Luby, bo to urodzinowy prezent od niego.;) I też ciągle czeka na przeczytanie, bo jak dotąd ograniczam się tylko do napawania się urodą wydania.;) Tak, ta żółta na pierwszej półce to właśnie "Rękopis...".:) Ma sporo błędów typu literówki i brak przekładu angielskich tytułów na polski (nawet, kiedy są dostępne), ale i tak uwielbiam do niego wracać.:)
Serenity - "Cień kata" to takie trochę dziwne SF. Bardzo daleka przyszłość i główny bohater, od maleńkości wychowywany do tytułowego zawodu. Rzecz byłaby nawet ciekawa, ale język jest zdecydowanie nie dla mnie.
Taki wulgarny czy raczej taki mało plastyczny?
OdpowiedzUsuńSerenity - ani jedno, ani drugie - po prostu mocno specyficzny: pierwszoosobowa narracja, dużo nowych elementów świata przedstawionego (w tym pojęć) i to coś, specjalny znak firmowy autora, co dla mnie jest dość trudne do przyswojenia.
OdpowiedzUsuńTo może ja bym sobie to pożyczyła kiedyś. :D Pierwszoosobowa narracja jest całkiem fajna :D A do nowych pojęć można przywyknąć.
OdpowiedzUsuńSerenity - Mogę Ci pożyczyć.:) Mi się tego autora ogólnie ciężko czyta. Chyba do siebie nie pasujemy.;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się strasznie porządek jaki tam panuje i równiutko stojące książki ^^ Ja takiego czegoś nie umiem u siebie osiągnąć :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, już lecę po aparat :D
Aria - mało książek, to nie osiągnęły jeszcze masy krytycznej, gdzie bałagan na regałach powstaje samoistnie.;)
OdpowiedzUsuńRegalik naprawdę bardzo fajny. Och, ależ Ci zazdroszczę tego wydania Władcy :D I Język węży chętnie bym capnęła ;)
OdpowiedzUsuńznalazłam kilka książek, które bardzo chętnie bym przygarnęła do swojej biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńBiblioteczka której można naprawdę pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie: http://fantastykaa.blogspot.com/