Kolejna odsłona mojej blogowej akcji, o której wszystkiego możecie dowiedzieć się tutaj. Tym razem na tapecie moja ulubiona bohaterka "Opowieści z meekhańskiego pogranicza". Muszę przyznać, że bardzo przyjemnie mi się ją rysowało, chociaż efekt może nie do końca odpowiada moim początkowym założeniom (Kailean ma nieco dłuższą szyję i bardziej chłopięcą sylwetkę, ale z drugiej strony - szyja nie jest nieanatomicznie długa, a chłopięca sylwetka nie dziwi u dziewczyny, która od dziecka ciężko pracowała fizycznie, a potem praktycznie nie schodziła z siodła^^). Niemniej, dziewczynę zawsze wyobrażałam sobie jako smukłą, średniego wzrostu i z niezbyt dużym biustem - ten ostatni tylko przeszkadza w jeździe konnej, a poza tym trzeba go bandażować, więc i tak wyglądałby na mniejszy. No i na obrazku nie mogło zabraknąć konia - wyszedł zdecydowanie lepiej od Kailean, ale co ja poradzę, że od zawsze najbardziej lubiłam rysować potwory i zwierzęta.;)
Kailean-ann-Alwen - można ją powiększyć kliknięciem:) |
A dla wiernych czytelników w rozwinięciu posta mała niespodzianka - zapowiadany dawno temu WIP (work in progress) do niniejszego obrazka.:)
Postać dopiero przede mną, ciekawa jestem, jak Twoja wizja wpłynie na moje wyobrażenia:-) A seria obrazków "jak powstawało..." świetna! Rozłożona na czynniki pierwsze:-)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa:) Cieszę się, że WIP się podobał - będę je zamieszczać w miarę możliwości.:)
UsuńNo może nie jest taka idealnie jak w moich wyobrażeniach, ale jest świetna :D Jak chcesz to mogłabym Wegnerowi ją podesłać xD
OdpowiedzUsuńTeż pytanie - jasne, że chcę.xD I życzę sobie donos odnośnie ewentualnej reakcji.;)
UsuńNo ja miałam szczerą ochotę zrobić jej większy biust, ale logika mnie powstrzymała (tak się kończy studiowanie kierunków przyrodniczych - logika przed efektem artystycznym;)).
Swoją drogą - Robert pisał, że Kailean ma piegi? ^^
UsuńFajny, taki lekko wiejski typ urody jej wybrałaś.
Chyba nie, ale że nie miala też nie pisał.;) A taki ładny efekt mi dają.^^
UsuńDzięki, o to mi właśnie chodziło.:)
Robert M. Wegner: Świetne! Gratulacje dla autorki. I podziękowania za pracę:)))
UsuńProszę oto opinia autora książki xD Może dasz się na mówić na narysowanie np. Yatecha, albo Altsina, albo Kennetha :P Robert na pewno będzie czekał na kolejne Twoje prace :D
W ramach eventu na pewno.;) A tak na serio to obecnie byłabym w stanie narysować tylko trzech z wyżej wymienionych. Altsin jakoś słabo mi się wizualizował, a wszystkie książki mam rozpełznięte po znajomych, więc sprawdzić nie mogę.:)
UsuńBędę zgłaszać panów aż do skutku. Poza tym, Robert pisał, że chętnie by zobaczył Varhenna Velergorfa :D
UsuńNo to by było w sumie ciekawe wyzwanie.;)
UsuńWłaśnie zaczęłam czytać Wschód... :D Tak więc Twoja wizja Kailean będzie mi towarzyszyć przez całą lekturę. :)
OdpowiedzUsuńA co do samego rysunku, to bardzo mi się podoba - a narysowanie ładnego konia zawsze wydawało mi się tak z 20 razy trudniejsze od narysowania ładnego człowieka, więc tym bardziej podziwiam!
Miło mi.^^
UsuńWiększość artystów uważa, że zwierzęta rysować łatwiej niż ludzi - błędy w ludzkiej sylwetce widzowi łatwiej wyłapać niż np. w końskiej. Ja zawsze uważałam, że rysowanie ludzi jest trochę nudne.^^'
Chciałabym mieć taki "niezbyt duży biust" ^^
OdpowiedzUsuńrysunek uroczy, choć totalnie odbiega od moich wyobrażeń:)
I czekam na czerwie arrakijskie :D
A jakie są Twoje wyobrażenia?;)
UsuńTwarzyczkę ma za mało "zaciętą", przydałaby się jej bardziej posępna mina. Ale to oczywiście moje osobiste odczucia, a twój rysunek mi się podoba :D
UsuńDla mnie Kailean była dziewczyną raczej radosną - trzeba ją było przycisnąć, żeby wydobyć tę zaciętość.:)
UsuńBOŻE, TO CIENIOWANIE!!! <3
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale jestem po prostu pod niemałym wrażeniem... Nigdy nie udało mi się dojść do takiej perfekcji...
Nie przepraszaj, od zachwytów wen tyje, a im tłustszy tym lepiej.;)
UsuńA tak poważnie to sama uważam ten rysunek za wyjątkowo udany pod tym względem. Ćwicz dużo, bo samo cieniowanie to kwestia głównie mechaniczna.:) Dziękuje^^
Nie znam jeszcze tej bohaterki, ale kiedyś poznam, a w pamięci będę mieć Twój rysunek :D Powiem Ci, że konia narysowałaś cudownie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPora na łyżkę dziegciu ^^ Jej noc Ci bardzo dziwnie wyszedł, wygląda jakby kończył się pod oczami, a między nimi nic nie było. I te oczy też trochę za duże jak na mój gust, zbyt pod mangę podchodzą. No ale krytykuje się łatwo ;) Reszta jest bez zarzutu, świetnie jak zawsze, szczególnie koń. No i ten "niezbyt duży biust" ^^
OdpowiedzUsuńNo taka mi trochę pod mieszkańców azjatyckich stepów wyszła (kości policzkowe wystają dalej nosa) skrzyżowanych z białymi na dodatek.^^' Ale po to zrobiłam ładnego konia, żeby odwracał uwagę.;P Chcialabym narysować bohaterkę typu 'I'm sexy and I know it' - byłoby i fajniej rysować i miałbyś okazję zobaczyć jak wg. mnie wygląda duży biust;P
UsuńTo narysuj Panią z "Czarnej Kompanii". Ale duży biust możesz sobie odpuścić, nie lubię xD
UsuńJeszcze nie wiem, jak wygląda.;P
UsuńRysunek jest prześliczny. Od zawsze podziwiałam i podziwiam ludzi, którzy mają taki talent artystyczny. Sama próbowałam trochę rysować, ale brak mi do tego cierpliwości a tak bardzo marzy mi się szkic mojej rodziny.
OdpowiedzUsuńA tobie tylko pozazdrościć i naprawdę jesteś fenomenalna w tym co robisz.
Pozdrawiam cieplutko.
Świetna! Zadziorna dziewucha z uśmiechem na twarzy :) Chłopięca i kobieca jednocześnie, a biust wcale nie jest taki mały na tym twoim obrazku ;)
OdpowiedzUsuń