Cóż, notka kilka dni opóźniona, z przyczyn sesyjnych. Na szczęście to była moja ostatnia sesja w życiu (już tylko się obronić...), więc więcej opóźnień nie przewiduję. Tymczasem przechodzę do rzeczy.
W ankiecie tym razem wzięło udział 17 osób, a to niezbyt wiele. Wszystkie książki z grudnia zmieściły się na podium.;) I tak:
1. "Sfera armilarna" Andrzej Pilipiuk - 41% (7 głosów)
2. "Kot Simona i kociokwik" Simon Tofield - 23% (4 głosy)
3. "Wilczy brat" Michaelle Paver i "Rzecz o zbłąkanej duszy" tom 2 Siergiej Sadow - 17% (3 głosy)
Zwycięzców już poznaliśmy, a ja zapraszam do głosowania w następnej ankiecie. Ale zanim to zrobicie, jeszcze kilka co ciekawszych zapytań od wujka Google:
yaoi+opowiadania - zaczynam się zastanawiać, czy czasem na moim blogu nie działa jakaś yaoistka-partyzantka...
budzi się przykuta do drzewa - w świetle poprzedniego zapytania mam dziwne skojarzenia...
mroczny wampir max - nie wiem, nie znam takiego.
kultura osobista nastolatków komiks - to zapytanie pojawiało się przez kilka tygodni z taką częstotliwością, że zaczęłam się zastanawiać, która szkoła zadała taką pracę domową.
praca licencjacka virginia woolf - niestety, prac dyplomowych na blogu nie zamieszczam. A nawet gdyby, to z pewnością w bardziej... hm, organicznej tematyce.;)
czarownice z salem nago - czyżby to jakaś podpowiedź w temacie kto miał być przykuty do drzewa?
szablony haftow ludowych - ja się nie znam, ale może któraś z rękodzielniczych blogerek by pomogła.
rozkaz and - and what?
ruchliwe komiksy na kartkach - moje niestety się nie ruszają.:( Ale takie rzeczy to chyba raczej tylko na komputerze, a nie na kartkach...
oj tam oj tam ginie jednorożec - żadno ojtam, trzeba natychmiast TOZ powiadomić! I jakąś organizację od zagrożonych gatunków!
dzieci ktore ogladaja za duzo mini mini - ja w sumie nie wiem, ale chyba wyglądają normalnie?
bogini miłości jak uszyć strój - no jak miłości, to chyba najlepiej wystąpić w stroju Ewy?
historia erotyki - sama bym chętnie poczytała;)
kamien przy białołęckiej - nie wydaje mi się, żeby pani Białołęcka targała przy sobie jakiś kamulec... Chyba że chodzi o jakąś białołęcką drogę, ale po co komu przydrożne kamienie?
marcin architekt lubię koty - też lubię, ale Marcina architekta nie znam.