Hm, zaniedbałam nieco tradycje karnawałów blogowych. Stąd w poniższym wpisie brakuje pewnie kilku notek, które uważam za bardzo dobre, ale zapomniałam ich zanotować i przepadły. Niemniej, indżojcie, co jest.;)
Tekst co prawda nie ukazał się na blogu, ale i tak warty polecenia. Wnikliwa analiza przypuszczalnych konsekwencji wprowadzenia ustawy o stałej cenie ksiązki.
Ninedin pisze rzadko, ale jak już pisze, to klękajcie narody. Tu mamy dwupak notkowy o księciach i księżniczkach, którzy byliby idealnymi (i nietuzinkowymi, co najważniejsze) bohaterami powieści YA.
Tymczasem Misiael napisał notkę o reaserchu - może komuś się przyda.
Pyza też nie próżnuje - napisała na przykład o najbardziej wyświechtanych frazach z okładki (świetny pomysł na wpis, szkoda, że na niego nie wpadłam) oraz świetna recenzję "Dworku Longbourn". A poza tym pisze zdecydowanie za często, przez co uciekają mi niektóre notki (na przykład ta poetycko-kocia).
A na koniec relacja Zwierza z BFG. Bo tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.