Ostatnio po blogach krążą dwie nagrody-łańcuszki i jedna z nich właśnie, za sprawą Eweliny w z Książkowej manii, do mnie dotarła. Miło mi bardzo z tej przyczyny - dziękuję za nominację.:)
Cóż, łańcuszki lubię (bardzo fajnie podbijają oglądalność, kiedy nie bardzo jest co pisać;)), ale wiem, że nie wszyscy podzielają moje upodobania, dlatego mam nadzieję, że nominująca się nie obrazi, jeśli nie wyznaczę regulaminowych 11 osób (jakoś tak zawsze się zdarza, że wszyscy zainteresowani łańcuszkami byli nominowani przede mną, a niezainteresowanym nie będę się narzucać...). Za to chętnie odpowiem na 11 pytań.:)
Dla mnie to oczywiście rysunek (co i na blogasku widać) i dłubanie biżuterii/zakładek, czasem ładnie połączone z rysowaniem (co będzie widać niedługo na drugim blogasku, kiedy go wreszcie założę;)).
2. Czego najbardziej się boisz?
Chyba ognia. Jeśli chodzi o wszystkie obrzydliwe zwierzątka, to uwielbiam.
3. Najlepsza książka best ever?
Jednej się nie da wymienić. Po prostu nie i już. A całą listę to pewnie kiedyś zrobię, tylko długa będzie.
4. Najlepszy serial best ever?
Hm, tu mam problem, bo ja ogólnie nieserialowa jestem. Trudno mi się w takie produkcje wciągnąć i czasu mi szkoda na wielogodzinne wysiadywanie przed ekranem... Poza "House M.D." jedynym serialem, który oglądałam w miarę regularnie (i który nawet oglądany po raz kolejny dalej mnie bawi) jest "My Little Pony: Friendship is Magic". Możecie mnie ukarać.
5. Największe marzenie?
Chciałabym kiedyś zilustrować książkę. I żeby ją jeszcze wydali z tymi ilustracjami.;)
6. Jak wyobrażasz sobie siebie za 10 lat?
Wolę wcale, bo jestem z natury okropną pesymistką.
7. Najlepszy prezent dla Ciebie to..?
Książka oczywiście.;) Ewentualnie wiadro paciorków (koniecznie kolorowych i różnorodnych).
8. Co wywołuje Twój uśmiech?
Żarty mojego Lubego. Oboje mamy dość specyficzne poczucie humoru.
9. Jesteś ekstrawertykiem czy introwertykiem?
Od zawsze introwertyczką.
10. Umiesz powiedzieć nie?
Nie;)
11. Najbardziej ulubiony cytat z książki.
Tutaj jest 10 moich ulubionych - klik. Choć najbardziej lubię chyba cytat numer 8.;)
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńOch, nareszcie ktoś też nieserialowy! Przestałam już mieć nadzieję, że tacy istnieją. :D
No paczpani, też myślałam, że tacy nie istnieją!:D Spotkać w internecie (pop)kulturowym kogoś, kto aktualnie nie pieje z zachwytu nad jakimkolwiek serialem to cud ostatnio.;)
UsuńPozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBuuu, jak możesz lubić Poniacze?
OdpowiedzUsuńBo są takie rozkosznie psychodeliczne w swojej słodkości.;)
Usuń