Kolejna odsłona mojej blogowej akcji, w której prezentuję własne wizje bohaterów książkowych. To Wy, drodzy czytelnicy ich zgłaszacie, co możecie uczynić pod tym postem - klik. Tym razem przed wami Kvothe, bohater "Kronik Królobójcy" Patricka Rothfussa. Przez większość cyklu bohater ów jest bardzo młody i właśnie taki nastolatek znajduje się na obrazku. Brak mu co prawda pewnych charakterystycznych atrybutów, czyli nieodłącznej lutni i srebrnej broszki, ale to dlatego, że chciałam się skupić na technice, a detale nauki raczej nie ułatwiają.^^' Postanowiłam rudzielca odmalować za pomocą techniki mieszanej kredki akwarelowe+tusz+farba akrylowa.Wcześniej bawiłam się trochę kredkami wodnymi, ale raczej niezobowiązująco, więc jest to pierwsza poważniejsza (ekhem) praca wykonana w tej technice i muszę przyznać, że efekty są bardzo zadowalające, mimo pewnych niedociągnięć (biała kredka okazała się nie tak biała, jak można by sądzić). Możecie się spodziewać częściej obrazków w kolorze, zwłaszcza, jeśli napadnie mnie chęć na coś w stylu mangi.;) Tu mnie napadła, bo Kvothe jak mało kto nadaje się do przerobienia na bisza.;) Ach, następnym razem przy kolorze obiecuję WIPa.
Kvothe - można go powiększyć kliknięciem. |
Wow, jak kolorowo! Przyzwyczaiłam się do czarno-białych rysunków ;) Fajna odmiana. Ja trochę inaczej wyobrażam sobie tę postać (np. w krótkich włosach), ale twoja wizja też jest super ;)
OdpowiedzUsuńJa mam słabość do facetów z długimi włosami, toteż wszystkich bohaterów fantasy w nie wyposażam - chyba, że podano inaczej. Chociaż przyznam, że starszego Kvotha, tego z karczmy, też widzę raczej w krótkiej fryzurze.;)
UsuńW stylu mangi to właśnie powinno być bez kolorów xD Fajnie, liczę na więcej kolorów i to w różnych koncepcjach ;)
OdpowiedzUsuńNo to w stylu anime, jeśli chcesz być taki drobiazgowy.:P
UsuńWreszcie ktoś, kogo znam!... Fajny, kolorowy (preferuję...), ale w wariancie niedojrzałym jeszcze;-)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Niedojrzały wybrałam, bo młodziutkich chłopców jednak rysuje się łatwiej.;)
UsuńFajny koncept. Muszę poznać tą postać bliżej
OdpowiedzUsuńPolecam, bo warto:)
UsuńPo prostu świetny :)
OdpowiedzUsuńDzięki^^
UsuńSuper, nieco kobiecy, ale z tymi młodymi chłopcami to nigdy nie wiadomo. Też wyobrażałam sobie krótsze włosy, ale znając życie Kvothego nie było stać na fryzjera.
OdpowiedzUsuńBiała kredka mówisz? W dzieciństwie zawsze nie wiedziałam co z nią zrobić:P Ale artystom jak widać się przydaje:)
Biała kredka teoretycznie służy do rozjaśniania kolorów pozostałych kredek. W praktyce zazwyczaj nic nie daje.;)
UsuńPrześliczny! Więcej rysunków w kolorze!
OdpowiedzUsuńCzytałaś Kiki van Beethoven? Jeśli nie, to zapraszam Cię do mnie na konkurs urodzinowy. Zapisy przyjmuje do jutra. Może to twoja odpowiedź na pytanie będzie tą najlepszą? Zapraszam!
OdpowiedzUsuń:)
[http://www.dzosefinn.blogspot.com/2012/10/1-sze-urodziny-bloga.html]