To już ostatnia w tym roku odsłona mojej blogowej akcji - jeszcze tylko przez dwa dni możecie zgłaszać kandydatów na styczeń, więc pośpieszcie się.;) Zgłaszać możecie o tutaj. Tymczasem przed Wami kolejna bohaterka wegenrowego cyklu o meekhańskim pograniczu (to się już trochę nudne robi, no nie?). Daghena należy do czaardanu generała Laskolnyka i jak wszyscy w tej jednostce, posiada pewne nietypowe zdolności. Zawsze sobie wyobrażałam Dag jako Murzynkę, ewentualnie jako typ pośredni między Masajami i Indianami Północnoamerykańskimi. I to widać na rysunku. A że czasu miałam niewiele, bo to i święta, i wyjazd, i wiele innych rzeczy, tym razem trochę stylizowany na komiks rysunek tuszem. W sumie z obrazka jestem zadowolona, choć idealny to on nie jest. Ale jak na dzieło pośpiechu i tak dobrze - może nawet kiedyś pokoloruję.;)
Daghena - można ją powiększyć kliknięciem. |
Ładna ci wyszła, choć to bardziej szkic, niźli pełny rysunek :D Oczywiście podeślę ją komu trzeba :D
OdpowiedzUsuńWłaściwie to lineart jest.;) Może nawet kiedyś go pokoloruję.;)
UsuńOooo, chce zobaczyć ją w kolorze. Ciekawi mnie zwłaszcza odcień jej skóry.
Usuń