Oto przed Wami, drodzy czytelnicy, pierwszy futrzak w tym miesiącu. Wybór padł na kota Hermiony Granger, bohaterki serii książek o Harrym Potterze, czyli Krzywołapa. W książce, o ile dobrze pamiętam, wspominano o jasnorudym, kudłatym i krzywonogim kocie z żółtymi oczami (tu od razu przyznam, że oczy wyszły mi nieco zbyt zielone). W filmach Krzywołapa grał pers, ale ja zawsze wyobrażałam go sobie jako skundlonego maine coona z wadą postawy. I choć ten akurat koteczek dużej roli w fabule nie odegrał, to zawsze wydawało mi się, że jest znacznie inteligentniejszy od przeciętego mruczka (nie bez znaczenia była tu scena z bijącą wierzbą z trzeciego tomu). Obdarzyłam go więc charakterkiem pośrednim między Puszkiem (Kotem w Butach) ze "Shreka" a pratchettowskim Greebo.
Rysunek nieco podstylizowałam na kreskówkę/komiks - w każdym razie, nieco uprościłam formę, żeby pobawić się kolorem. Niestety, jeszcze nie udało mi się zapanować nad nowym skanerem, toteż tutaj widzicie fotkę obrazka zrobioną aparatem - kolor bardziej odpowiada rzeczywistości. W rozwinięciu posta można zobaczyć wersję ze skanera oraz mały bonus.:)
Krzywołap - można go powiększyć kliknięciem. |
Tutaj można zgłaszać własnych kandydatów:)
A w rozwinięciu bonus:)
Szkic ołówkiem, czyli jak to wyglądało bez koloru. |
Kolor, ale na sucho. Żeby powstało to, co trochę wyżej, trzeba dodać wody. |
Nieudany skan - dla ciekawych. |
Świetny jest! Uwielbiam twoje rysunki do Harry'ego Pottera (uważaj - wciąż mam te, które rysowałaś z 10 lat temu) i ten też mi się strasznie podoba. Kolor ze skanera jest świetny - bardziej płomienny niż rudy, ale wygląda ślicznie :D
OdpowiedzUsuńPS. Shreka przez sh a nie sch
Dzięki:) Zawsze możesz zgłaszać więcej postaci.;P. I wiem, że masz - przyznaj się, chcesz mnie nimi szantażować, jak już będę sławna.;P
UsuńMi się barwy ze skanera wydają raczej wpadające w kasztan, choć muszę przyznać, że kontrast i tony oddaje dużo lepiej, niż fotka.:)
Dzięki, poprawiłam.:)
Moim zdaniem kolorystyka obrazka ze skanera zależy od ustawień monitora.
UsuńNie, nie zamierzam cię szantażować - uważam, np. że Fawkes wyszedł ci dużo lepiej niż ten w filmie (ostatnio robiłam sobie powtórkę z filmów, więc mam na świeżo i Krzywołapa, i Fawkesa). Kiedy będziesz już sławna i bogata sprzedam Twoje wczesne dzieła za grube pieniądze (znajdą się jacyś kolekcjonerzy, co to będą chcieli kupić twoje pierwsze bazgrołki :P)
A to nie tą razą - mój skaner ma jakieś opcje sześciu różnych filtrów, część dotyczy nasycenia koloru i jeszcze nie doszłam, jakie ustawienie daje najlepszy efekt. Ale przynajmniej mogę sobie trzasnąć obrazek o rozdzielczości 1200dpi, a co.;)
UsuńZdaje się, że w tamtych bazgrołkach trzymałam się konwencji okładkowej, prawda?
O rany, któż to był ciekawy jak wygląda Krzywołap? Toż to kot po prostu! ^^
OdpowiedzUsuńCiekawa była ta, co komciała nad Tobą.;) I nie istnieje coś takiego, jak "kot po prostu".:P
Usuń